Ambasador Rosji otrzymał notę protestacyjną

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / ptsj

Ambasador Rosji w Polsce został w poniedziałek wezwany do MSZ i wręczono mu notę protestacyjną w związku z wypowiedzią wiceszefa rosyjskiej dyplomacji pod adresem ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny - poinformował we wtorek rzecznik resortu Marcin Wojciechowski.

Chodzi o poniedziałkową wypowiedź sekretarza stanu w rosyjskim MSZ Grigorija Karasina dla radia RSN, w której stwierdził, że Schetyna - który uznał za "interesujący projekt" pomysł prezydenta Bronisława Komorowskiego, by obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej odbyły się 8 maja na Westerplatte - okrył hańbą nie tylko siebie, ale także całą służbę dyplomatyczną swojego kraju i kulturę polityczną Polski.

DEON.PL POLECA


Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych stwierdził we wtorek, że MSZ zawarło w nocie wręczonej rosyjskiemu ambasadorowi swoją ocenę wypowiedzi Karasina. "Wydaje nam się, że pomimo różnic, pomimo dyskusji, którą toczymy, trzeba stosować pewne formy, stosować język dyplomacji, pewnych rzeczy po prostu nie wypada dyplomatom. Staramy się na to zwrócić uwagę naszym rosyjskim kolegom" - powiedział dziennikarzom Wojciechowski.

W poniedziałkowej wypowiedzi dla radia RMF FM Grzegorz Schetyna pytany, czy organizacja 8 maja na Westerplatte uroczystości związanych z rocznicą zakończenia II wojny światowej, będzie postrzegana jako alternatywa dla uroczystości w Moskwie, które odbywają się 9 maja, powiedział: "To nie jest naturalne, że obchody zakończenia wojny organizuje się tam, gdzie ta wojna się rozpoczęła. Ale dlaczego wszyscy przyzwyczailiśmy się tak łatwo, że to Moskwa jest miejscem, gdzie czci się zakończenie działań wojennych, a nie np. Londyn czy Berlin, co byłoby jeszcze bardziej naturalne".

Odnosząc się do tej wypowiedzi Karasin stwierdził, że jest to "kolejna niezdarna próba ze strony polskiego polityka zakwestionowania wyników II wojny światowej i roli ZSRR jako zwycięzcy w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej". Mianem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Rosji określa się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (lata 1941-1945).

W poniedziałkowym oświadczeniu polskiego MSZ stwierdzono m.in., że wypowiedź wiceszefa rosyjskiej dyplomacji, to kolejna próba manipulacji historią XX w. przez wysokich rangą przedstawicieli Federacji Rosyjskiej. MSZ zaapelowało też do strony rosyjskiej o oddzielenie historii od "bieżącego kontekstu politycznego".

We wtorek rzecznik MSZ zaznaczył, że treść noty wręczonej rosyjskiemu ambasadorowi w dużej mierze pokrywa się z poniedziałkowym oświadczeniem resortu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ambasador Rosji otrzymał notę protestacyjną
Komentarze (15)
A
adamigo
3 lutego 2015, 22:57
Uważam, że podstawowe pytanie brzmi: przez kogo Schetyna został zadaniowany do wypowiedzenia tak monstrualnej głupoty przy okazji uroczystości oświęcimskich? Jak dla mnie, przez samych Mistrzów Intrygi, którym nie zależy na poprawie relacji Wawa - Moskwa. Proszę zwrócić uwagę, że odrzucam wersję, że mógł to powiedzieć sam od siebie - historyk, nawet z dyplomem a la Kwaśniewski, no chyba coś tam jednak wie o wojnie. No i teraz mamy - klangor, jaki się podniósł po moskiewskiej stronie jest tym razem uzasadniony i owocuje także takimi ostrymi motywami, co wcale nie usprawiedliwia btw ich treści - samo pojęcie "Wojny Ojczyźnianej" dyskredytuje Kacapa.
Z
zorro
3 lutego 2015, 16:53
Wyśmiewali kiedyś śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego że "macha przed Putinem szabelką", zamiast klęczeć przed nim na kolanach jak robili to oni. Teraz udają bohaterów, bo Putin nagle jest zły i trzeba go poskromić. Odzyskali wreszcie wzrok, czy tylko udają, bo trzeba szukać poparcia a wybory tuż, tuż? 2010 roku dla kilku uścisków Putina zdradzili swojego Prezydenta. Jak można wierzyć w dobre intencje tym, którzy zdradzają swoich.
A
a-psik
3 lutego 2015, 17:18
Bo teraz jest zielone światło, a przedtem było czerwone. Kto steruje światłami? Oto jest pytanie...
A
ania
3 lutego 2015, 19:52
no właśnie, kto steruje światłami? moim osobistym zdaniem takie prowokacje ze strony polskich polityków robią więcej szkody niż dobrego nie trzeba drażnić lwa; to kompletny idiotyzm i brak odpowiedzialności; nie Angela za to zapłaci ani Cameron, ani Hollande, tylko my sami, bo w odpowiednim czasie wszyscy "dobrzy doradcy"wycofają się na obronne pozycje i nas wystawią jak zwykle na pożarcie, po czym pozbierają łupy i powiedzą, że sami się wrobiliśmy
3 lutego 2015, 22:32
Ależ nie jest powiedziane, że ci, którzy spluwają na potraktowanie Ministra SZ za szczególnie wiarygodnych uważają tych, którzy tak zostali potraktowani. Problem jednak polega na tym, że i takie portale czyta szpiegostwo radzieckie, które potwierdzi się żartem na ten temat mówiąc - zaprzeczając. Jeśli jednak chodzi o niektórych, to intencje zdają się być nienajgorsze, tylko orientacji brak (pytanie, czy to źle), a ponadto celowo niektóre tematy mogą być  ściemniane. Po ostatnich najbardziej chyba w historii sfałszowanych wyborach pojawił się pewien tak opisywany w mediach "najpiękniejszy uśmiech". Ten uśmiech ostatnio jest jakby nieco mniejszy, węższy, pojawia się nawet smutek. I teraz: ze względu na przekonania polityczne chyba cieszyć się. Ze względu na pełnioną przez właściciela zaginionego śnieżnobiałego uśmiechu funkcję - nadal?
3 lutego 2015, 22:35
Oto zostało zadane pytanie doskonałe.
3 lutego 2015, 23:09
A ja w tym miejscu pragnę przypomnieć, że sami się nie wybrali, kiepska aniu. Ci, których wybierałam, nie zdążyli zaszkodzić, a przynajmniej intensywne poszukiwania jak nerki nie zdołały namierzyć. Cud?
A
a-psik
4 lutego 2015, 01:17
Prawie jak na dłoni widać, że inni naszym kosztem załatwiają swoje interesy bo "nasi" z całą pewnością sami tego nie wymyślili.
A
a-psik
4 lutego 2015, 01:48
Być może stara rzymska zasada "is fecit, cui prodest" mogłaby tu trochę pomóc, tylko niestety wymaga oderwania od bieżących sporów i ostudzenia rozgrzanych głów. Niemniej jedno jest dla mnie jasne - z całą pewnością nie są to przyjaciele Polski.
A
a-psik
4 lutego 2015, 01:50
Nie byłbym wcale taki pewny czy rzeczywiście sami się aby nie wybrali - zwłaszcza w świetle przebiegu ostatnich "wyborów".
KA
kiepska ania
4 lutego 2015, 21:12
theOna, pozwolę sobie zapytać: co ma piernik do wiatraka?
jazmig jazmig
3 lutego 2015, 16:34
Schetyna sie obraziła.
3 lutego 2015, 16:40
Zapewne nie zostalibyśmy zaszczyceni tym komentarzem, gdyby nota została złożona na ręce ambasadora Ukrainy.
3 lutego 2015, 19:41
Panie jazmig. Rosja obraża Polskę. Tylko tyle ma Pan do powiedzenia?
A
a-psik
4 lutego 2015, 02:09
Protestować trzeba i słusznie złożono notę, taki standard. Ale że w przypływie szczerości i we wzburzeniu ten Karasina wygarnął prawdę to inna sprawa - nic tak Polski od dawna nie zhańbiło jak zaprzańskie rządy polszewików-sprzedawczyków.