Bielan: nie toczą się żadne rozmowy z partią Marine Le Pen, nie ma takich planów

(fot. PAP/Piotr Nowak)
PAP / kk

Nie toczą się żadne rozmowy z liderką francuskiego ugrupowania Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen; nie ma żadnych planów, by PiS było z nimi w jednej frakcji - powiedział we wtorek wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

Lider mazowieckiej listy PiS w eurowyborach odniósł się w TOK FM do stwierdzenia prowadzącej audycję, że Marine Le Pen "czuje z nimi jedność poglądów" oraz, że "narracja o pokochaniu Unii Europejskiej jest fałszywa".

"Marine Le Pen stara się o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim od lat. (…) My żadnych związków partyjnych z partią pani Le Pen nie mamy i proszę, żeby pani nam Le Pen nie przyklejała" - powiedział Bielan.

Pytany, czy chciałby być w jednej frakcji z Le Pen, odparł, że nie chciałby. Dopytywany następnie, czy PiS będzie z jej ugrupowaniem w jednej frakcji Bielan stwierdził, że "nie ma żadnych tego rodzaju planów i nie toczą się żadne rozmowy z partią pani Le Pen".

DEON.PL POLECA


AFP podała w niedzielę, że Marine Le Pen - liderka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) - wyciągnęła rękę do węgierskiego premiera Viktora Orbana i polskiego rządu Prawa i Sprawiedliwości podczas wiecu w Brukseli.

Le Pen przyjechała do stolicy Belgii, by spotkać się z politykami belgijskiej partii Vlaams Belang (Interes Flamandzki), która opowiada się, m.in. za niepodległością Flandrii i określana jest również jako eurosceptyczna. Le Pen - jak relacjonowała AFP - mówiła też w Brukseli o możliwości współpracy z Prawem i Sprawiedliwością i polskim rządem. "Ręka jest zawsze wyciągnięta w ich stronę, by utworzyć bardzo, bardzo dużą grupę w (…) Parlamencie Europejskim" - powiedziała.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bielan: nie toczą się żadne rozmowy z partią Marine Le Pen, nie ma takich planów
Komentarze (2)
7 maja 2019, 12:21
Pytanie tylko, kto wierzy w te kłamstwa. Oczywiście, przed wyborami do parlamentu UE pewnie nie, gdyż z badań sondażowych wynika, że wyborcom się to nie spodoba. Ale po wyborach, jeśli kolejne za 5 lat, jeśli będzie w interesie rządzącej elity, Kaczyński pociągnie za sznurek i pan Marszałek zmieni natychmiast poglądy o 180 stopni. 
no_name (PiotreN)
7 maja 2019, 23:49
"Pytanie tylko, kto wierzy w te kłamstwa." Informacja o próbach jakiegokolwiek zbiżenia parti PiS i Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen jest od początku do końca całkowicie wyssana z palca. Senator A. Bielan po tych oszczerstwach musi się grubo tłumaczyć, że ani on, ani PiS wielbłądem nie jest! Jednak dla kłamców i kreatorów współczesnej szatańskiej rzeczywistości nie ma to najmniejszego znaczenia. W ich mniemaniu taki alians istnieje. A "lleszek" - deonowy kłamca - niczym doświadczony i zaprawiony w fachu złodziej krzyczy: "łapać złodzieja"! "lleszek"- cały ty! :-)