Celowe "działania zewnętrzne" ws. katastrofy?
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że na posiedzenie RBN zostanie zaproszony prokurator generalny Andrzej Seremet. Według prezydenta warto zbadać aspekt "ewentualnego zewnętrznego czynnika działającego destrukcyjnie na społeczeństwo polskie w kontekście katastrofy smoleńskiej".
Dodał, że za pośrednictwem szefa MSW Jacka Cichockiego zwrócił się do odpowiednich instytucji "o zbadanie, czy istnieje jakakolwiek wiedza w tym zakresie i czy możemy ją spożytkować na rozważenie także i takiego scenariusza zagrożeń w stosunku do społeczeństwa polskiego".
- Mianowicie, czy może cokolwiek powiedzieć prokurator w kwestii istotnej, jaką są podejrzenia - w moim przekonaniu formułowane bez żadnych wystarczających podstaw, ale to warto zweryfikować - w zakresie ewentualnej koncepcji zamachu - wyjaśnił prezydent.
Poinformował, że na posiedzeniu RBN, podczas dyskusji nad zagrożeniami dla Polski, Ziobro przedstawił projekt ustawy Solidarnej Polski. Prezydent przypomniał, że "projekt ustawy powinien, w zgodzie z polskim ustrojem trafić do laski marszałkowskiej, nie na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego". - Ale stało się to okazją do ciekawej dyskusji - dodał prezydent.
Jak powiedział PAP Patryk Jaki (SP), chodzi o wniesiony już do Sejmu projekt o powołaniu wysokiej komisji obywatelskiej, złożonej z osób nieuwikłanych w bieżąca politykę - w tym przedstawicieli PAN, NIK i Trybunału Konstytucyjnego, a także międzynarodowych specjalistów, która miałaby zbadać katastrofę smoleńską. W wydanym w czwartek wieczorem oświadczeniu Ziobro napisał, że na posiedzeniu Rady złożył wniosek o "zaopiniowanie powołania obywatelskiej komisji". Dodał, że prezydent "niestety nie przyjął tej propozycji". Ziobro zapowiedział, że w najbliższych dniach przekaże do konsultacji szefom partii reprezentowanych w Sejmie projekt w sprawie komisji obywatelskiej.
- Zwrócimy się do służb, do prokuratora generalnego, i jeżeli oni będą mieli coś do przedstawienia, wówczas w formie wysłuchania szefów tych instytucji państwowych na kolejnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które jest planowane w grudniu, dziś orientacyjnie to termin 19 grudnia, ta tematyka może być podniesiona, ale niekoniecznie musi - powiedział Koziej. - To zależy od wstępnego rozeznania u źródeł w tych służbach i u prokuratora generalnego - dodał.
- Jeżeli w tym całym problemie służby państwa polskiego dostrzegają jakieś celowe działania zewnętrzne, to jest to kategoria z dziedziny bezpieczeństwa leżąca w kompetencji także Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Wtedy będzie sens i celowość się tym zajmować - ocenił Koziej.
Przed posiedzeniem RBN Ziobro mówił, że uważa, iż Rada powinna w czwartek zająć się katastrofą smoleńską. - Będę chciał wnieść o rozszerzenie porządku obrad o dodatkowy punkt, a mianowicie kwestię narastającego konfliktu w Polsce związanego z wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej. Mamy dzisiaj sytuację, która katalizuje coraz większy spór, emocje rosną i nic nie wskazuje, że to się zatrzyma. Rzecz ma wpływ na postrzeganie Polski na arenie międzynarodowej i naszą wiarygodność. Rzecz też ma wpływ, fundamentalny, w mojej ocenie, na bezpieczeństwo polskiego państwa, bo przecież możemy być bardzo umiejętnie rozgrywani przez inne państwa w tej sprawie - mówił Ziobro dziennikarzom.
Dopytywany o kwestię smoleńską, Miller powiedział, że na ten temat na posiedzeniu RBN "wywiązała się krótka dyskusja bez żadnych konkluzji". - Odniosłem wrażenie, że prezydent byłby gotów się tym zainteresować, pod warunkiem, że otrzyma jakąś dodatkową wiedzę, która świadczyłaby np. że jakieś obce siły zewnętrzne próbują w kontekście smoleńskim wpływać na naszą sytuację. Ale tej wiedzy dzisiaj nie ma - podkreślił Miller.
Natomiast minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zwrócił w czwartek uwagę, że prokurator generalny Andrzej Seremet pod koniec września przedstawił ustalenia prokuratury w sprawie katastrofy. - Prokurator generalny nigdy nie sygnalizował w swoich wystąpieniach publicznych, aby istniała taka warstwa jego wiedzy o katastrofie smoleńskiej, którą on nie mógłby się podzielić. W związku z tym nie wydaje mi się konieczne organizowanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego - ocenił Gowin na konferencji prasowej w Sejmie.
Skomentuj artykuł