"Chcę współpracować ze wszystkimi"
Nowo wybrany prezydent Elbląga Jerzy Wilk (PiS) deklaruje, że w radzie miasta chce współpracować ze wszystkimi ugrupowaniami. Liczy, że będzie miał poparcie większości. Na razie ze strony żadnej partii nie padły deklaracje dotyczące utworzenia koalicji.
W nowej Radzie Miasta Elbląga jest 10 radnych PiS, 7 - PO, 5 - SLD i 3 startujących z komitetu wyborczego wyborców Witolda Wróblewskiego. Żadne więc z ugrupowań nie ma większości i nie jest w stanie rządzić samodzielnie.
Zwycięzca niedzielnych wyborów na prezydenta miasta Jerzy Wilk pytany w poniedziałek o możliwe koalicje w miejskiej radzie mówił, że "jest pewien, iż większość będzie miał". "Każdy prezydent dąży to tego, żeby mieć większość w radzie i ja taką większość zapewnię" - zadeklarował.
"Chodzi o dobro miasta, a nie rozgrywki polityczne. Ze wszystkimi będę współpracował dla dobra miasta. Wierzę, tak było poprzednio, że w 90 proc. wszystkich uchwał, które zapadały na posiedzeniach rady, głosowaliśmy wspólnie, ponad podziałami politycznymi" - zaznaczył Wilk.
Jak dodał, "jeśli chodziło np. o remont ulicy to trudno, żeby PO się nie zgadzała, a PiS był za". "Jak coś jest dobrego dla miasta, to głosujemy wspólnie. Są pewne podziały i różnice programowe, ale sądzę, że w przypadku większości uchwał i tak będziemy ponad podziałami pracować" - ocenił.
Wilk powiedział, że rozmawiał już z niektórymi ugrupowaniami, ale jeszcze nie z PO. Dodał, że ma czas przynajmniej do końca tego tygodnia na podjęcie decyzji. Na piątek 12 lipca planowana jest sesja rady miasta, podczas której najprawdopodobniej prezydent miasta zostanie zaprzysiężony.
"Nie ma ani wskazówek, ani innych uwag, co do tego, co ja mam robić. Wszystko jest możliwe. Nie mówmy o koalicji, ale współpracy programowej ze wszystkimi ugrupowaniami" - dodał.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek w Warszawie, że nie będzie narzucał Wilkowi, z kim ma zawrzeć koalicję w radzie miasta.
Antoni Czyżyk z klubu radnych PO powiedział, że w najbliższym czasie klub spotka się z elbląskim zarządem powiatu Platformy. "Podsumujemy i ocenimy wybory prezydenckie, wyciągniemy wnioski i przyjmiemy strategię działania w radzie miejskiej. Wybierzemy także szefa klubu radnych PO" - zapowiedział.
Pytany, czy toczą się jakieś rozmowy z ugrupowaniami na temat współpracy w samorządzie, odpowiedział, że "na razie wszyscy jeszcze żyją wynikami niedzielnych wyborów prezydenckich, a na rozmowy o współpracy przyjdzie czas".
Na pytanie, czy decyzję o współpracy w samorządzie będą podejmować samodzielnie struktury PO w Elblągu, odpowiedział, że "do tej pory to władze regionalne, powiatowe i lokalne decydowały, w jaki sposób realizować samorządność".
Również szefowa elbląskiej PO i przegrana w wyborach na prezydenta Elbląga Elżbieta Gelert powiedziała PAP, że w ciągu dwóch najbliższych dni członkowie partii będą oceniać wyniki wyborów oraz opracowywać strategię pracy w samorządzie.
"Z każdym ugrupowaniem będziemy współpracować programowo i popierać merytorycznie dobre rozwiązania, natomiast o koalicji będę rozmawiać z SLD i komitetem Witolda Wróblewskiego. Proszę więc nam dać czas na rozmowy"- podkreśliła Gelert.
Dodała, że rozmowy w sprawie koalicji mają potrwać do 12 lipca, czyli do czasu sesji rady miejskiej, podczas której nastąpi zaprzysiężenie prezydenta miasta.
Szef klubu radnych SLD w radzie miasta Janusz Nowak powiedział, że jest umówiony na rozmowy z ugrupowaniami, które weszły do rady miasta, w sprawie współpracy.
Rozmowy rozpoczynają się w środę i będą trwać do piątku. "Nie przewidujemy koalicji personalnej ani z PiS, ani z PO, nie wejdziemy do koalicji rządzącej, by dostać jakieś stanowiska. Będziemy popierać pomysły, które są zgodne z naszym programem, albo służą mieszkańcom Elbląga, ale jednocześnie są możliwe do wykonania w trudnej sytuacji budżetowej miasta" - podkreślił Nowak.
Rzecznik SLD Dariusz Joński wykluczył w poniedziałek koalicję SLD z PiS w radzie Elbląga. PiS by mieć większość w tamtejszej radzie potrzebuje 3 głosów.
Witold Wróblewski, którego komitet wprowadził do rady miejskiej Elbląga 3 radnych, powiedział PAP, że "ugrupowanie będzie popierać dobre pomysły i rozwiązania dla mieszkańców Elbląga".
"Mam zaproszenie od pana Wilka i spotkam się z nim" - podkreślił. Dodał, że radni komitetu, mając inicjatywę uchwałodawczą, będą zgłaszać swoje pomysły, licząc na wsparcie innych samorządowców. "Będą także popierać dobre rozwiązania innych radnych służące Elblągowi" - dodał.
Wróblewski, który jest członkiem zarządu województwa warmińsko-mazurskiego, zgłosił już po wyborach do rady miejskiej, że rezygnuje z mandatu radnego.
W gronie 25 elbląskich radnych wybranych 23 czerwca, jest 11 tych, których mieszkańcy odwołali w kwietniowym referendum. Mandaty odzyskało czworo radnych z PO, pięcioro z PiS i dwóch z SLD.
Skomentuj artykuł