"Ciężko pracujemy na sukces szczytu w Wilnie"
Prezydent Bronisław Komorowski oświadczył po poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem w Krakowie, że oba kraje "ciężko i wydaje się, że owocnie" pracują na sukces listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
"Relacje polsko-ukraińskie i perspektywa zbliżania się Ukrainy do współpracy z UE to strategiczne sprawy dla Polski" - powiedział Komorowski podczas oświadczeń dla mediów. Dlatego, jak dodał, z prawdziwą satysfakcją podpisał w poniedziałek z Janukowyczem plan współpracy polsko-ukraińskiej do roku 2015.
Komorowski zaznaczył, że plan ten zakłada "optymistyczny wariant współpracy między Polską jako członkiem UE a Ukrainą jako krajem stowarzyszonym". Jak mówił, "pracujemy ciężko i wydaje się, że owocnie na sukces szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w listopadzie". Planowane jest, że na szczycie tym dojdzie m.in. do podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE.
"Oczywiście współpraca dwustronna, bilateralna polsko-ukraińska jest wartością samą w sobie w każdej sytuacji politycznej. Dlatego pracując na jak najbardziej optymistyczny wariant staramy się także myśleć o tym, co powinno zbliżyć nasze narody, nasze państwa w każdej sytuacji" - zaznaczył prezydent Polski.
Dodał, że poniedziałkowa rozmowa dotyczyła oceny przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. "Była to rozmowa również dotycząca perspektywy zlikwidowania ostatnich barier utrudniających tę perspektywę sukcesu szczytu w Wilnie" - powiedział Komorowski.
Także Janukowycz podkreślił, że niezwykle ważnym tematem rozmowy, którego - jak stwierdził - "nie można było pominąć", była perspektywa integracji Ukrainy z Unią Europejską.
"W tym zakresie pragnę podkreślić nader ważną rolę prezydenta Komorowskiego w sprawie zbliżania się Ukrainy z Unią Europejską. Wiele czasu poświęciliśmy też ostatnim chwilom przygotowań do szczytu wileńskiego Partnerstwa Wschodniego" - powiedział prezydent Ukrainy.
Komorowski zaznaczył, że rozmowy - z udziałem jego i prezydenta Ukrainy - będą kontynuowane podczas spotkania w poniedziałek wieczorem z prezydentami Włoch i Niemiec - Giorgio Napolitano i Joachimem Gauckiem. Jak ocenił Janukowycz, rozmowy te "też będą ważne i zaowocują".
Unia Europejska uzależnia zaplanowane na koniec listopada podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą od uwolnienia b. premier Julii Tymoszenko. Zdaniem Brukseli byłą premier skazano z przyczyn politycznych.
W piątek specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox zwrócili się do prezydenta Ukrainy o ułaskawienie Tymoszenko, o czym poinformował jej adwokat Serhij Własenko.
Według obrońcy Tymoszenko przystała na propozycję misji Kwaśniewskiego i Coksa i zgodziła się na leczenie w Niemczech. Dotychczas żadne inne źródła nie potwierdziły tych doniesień. Kwaśniewski i Cox są w Kijowie, gdzie - według Własenki - spotkali się już z Janukowyczem.
Jeśli Janukowycz, który publicznie oświadcza, że Ukraina dąży do integracji z UE, pozytywnie rozpatrzy prośbę Kwaśniewskiego i Coksa, prawdopodobne jest, że Tymoszenko odzyska wolność już w najbliższych dniach.
Stało się tak w przypadku ułaskawionego w kwietniu z kary odbywania czterech lat więzienia szefa MSW w rządzie Tymoszenko, Jurija Łucenki. 5 kwietnia ukraińska Rzecznik Praw Człowieka Wałerija Łutkowska zwróciła się do prezydenta z prośbą o jego ułaskawienie. Już dzień później komisja prezydencka ds. ułaskawień zaproponowała szefowi państwa uwzględnienie tego wniosku. Dekret o ułaskawieniu Janukowycz podpisał 7 kwietnia. Tego samego dnia Łucenko znalazł się na wolności.
W poniedziałek rząd niemiecki potwierdził swoją gotowość do natychmiastowego przyjęcia Tymoszenko na leczenie. Również Berlin zaapelował do władz w Kijowie o ułaskawienie byłej szefowej rządu.
Prezydent Ukrainy poinformował, że jego poniedziałkowa rozmowa z Komorowskim dotyczyła także wymiany gospodarczej i handlowej między Polską a Ukrainą, która "pomimo kryzysu corocznie narasta o 3-4 proc.". Przekonywał, że działalność prezydentów jest "skierowana na rzecz rozwoju dobrych, stabilnych relacji międzyludzkich, żeby nasze dwa społeczeństwa wynosiły z tego korzyści".
"Nie omijaliśmy spraw trudnych, które powstały w okresie II wojny światowej, poszukujemy tutaj drogi rozwiązania i zbliżania się naszych nardów" - dodał prezydent Ukrainy. Zapowiedział kolejne spotkanie z prezydentem Polski w grudniu tego roku przy okazji otwarcia nowego przejścia granicznego.
Skomentuj artykuł