Cżestochowa: Podpisy by obniżyć diety radnych
Związkowcy z Solidarności rozpoczęli w piątek w centrum Częstochowy zbieranie podpisów pod projektem uchwały w sprawie obniżenia diet miejskich radnych. Przyznają jednak, że inicjatywa nie może zakończyć się sukcesem i ma jedynie charakter informacyjny.
Szef częstochowskiej "S" Mirosław Kowalik powiedział PAP, że choć zbieranie podpisów w mieście rozpoczęło się w piątek, już od pewnego czasu akcja trwa w zakładach pracy. Związkowcy mają już ok. 600 podpisów; chcą zebrać ich co najmniej tysiąc.
Pomysł obniżenia diety radnym częstochowska "S" ogłosiła w pierwszej połowie września. Według wyliczeń związkowców roczne oszczędności po wprowadzeniu mniejszych diet - według zasady przyjętej przez pomysłodawców inicjatywy - to ponad 500 tys. zł. Oznacza to, że przez całą czteroletnią kadencję oszczędności miejskie sięgnęłyby kwoty 2 mln zł.
Radny Marcin Maranda (Wspólnota Samorządowa) już wówczas zwracał jednak uwagę, że inicjatywa "S" jest pozbawiona podstaw prawnych. Co prawda radni zdecydowali o możliwości składania projektów uchwał przez grupę obywateli, jednak brak jest przepisu, który określa procedurę. Zgodnie z uchwałą procedurę składania inicjatywy uchwałodawczej określa regulamin, a tego wciąż nie ma - wyjaśnił radny.
"Oznacza to, że społeczeństwo zostało oszukane. Radni niby dali mieszkańcom możliwość inicjatywy uchwałodawczej, a w rzeczywistości obywatele jej nie mają. Chcielibyśmy, by radnymi byli ludzie wiarygodni" - skomentował Kowalik.
Przyznał, że w tej sytuacji akcja związkowców nie może zakończyć się sukcesem w postaci uchwały obniżającej diety. "Chcemy jednak przy tej okazji pokazać, ile kosztują nas radni, którzy przecież nie są osobami źle sytuowanymi. Chcemy też uzmysłowić, że zaoszczędzone pieniądze mogą pomóc wielu grupom mieszkańców" - podkreślił szef częstochowskiej "S".
"S" chce, by środki zaoszczędzone na dietach zasiliły miejskie przedszkola i szpitale lub zahamowały planowany wzrost podatków lokalnych, m.in. od nieruchomości, w tym dla przedsiębiorców tworzących miejsca pracy.
Według związkowców obecnie szeregowy częstochowski radny, będący członkiem dwóch komisji, otrzymuje na rękę ok. 1850 zł (diety nie są opodatkowane). Dodatkowo płatne jest przewodniczenie komisji i samej radzie, której posiedzenia odbywają się raz w miesiącu. W efekcie pobory wielu z 24 częstochowskich radnych sięgają 2385-2650 zł netto miesięcznie - podaje Solidarność.
Skomentuj artykuł