Czy wybory samorządowe zostały sfałszowane?

W wyborach do sejmików wojewódzkich wyborcy oddali prawie 2 mln (12 proc.) głosów nieważnych (PAP/Darek Delmanowicz)
PAP / slo

PiS przedstawi wkrótce propozycje zmian przepisów m.in. w ordynacjach wyborczych, które mają usprawnić mechanizm kontroli nad przebiegiem głosowania i prawidłowością wyników wyborów. Wątpliwości polityków PiS budzą wyniki tegorocznych wyborów samorządowych.

Dlaczego liczba głosów nieważnych była największa w okręgach wiejskich, tam, gdzie walka wyborcza toczyła się głównie między PSL i PiS? Dlaczego w Warszawie głosów nieważnych było 3-4 proc., a np. w okręgu płockim aż 19 proc.? - pyta w "ND" Wojciechowski. I odrzuca wyjaśnienie, że system był skomplikowany, wyborcy nie potrafili się w tym rozeznać, zwłaszcza na wsi.

Sprawa wątpliwości dotyczących wyników w głosowaniu do sejmików wojewódzkich ma być omawiana na najbliższym posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS. Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości w ubiegłym tygodniu szef partii Jarosław Kaczyński podczas spotkania z szefami okręgowych struktur PiS zwracał uwagę na możliwość zaistnienia nieprawidłowości wyborczych.

- Trzeba głośno zacząć mówić o tym, że jest cały szereg różnych niepokojących zjawisk. Trzeba to uregulować lepiej prawnie. Będzie inicjatywa ustawodawcza w tej sprawie z naszej strony - zapowiedział członek kierownictwa PiS Jarosław Zieliński.

Podkreślił, że zmiany wymagają przede wszystkim ordynacje wyborcze. - Wszystko musi iść w kierunku większej kontroli nad prawidłowością wyborów. Być może zaproponujemy rozwiązanie, żeby powstały mobilne grupy, upoważnione do kontrolowania komisji wyborczych - zaznaczył.

PiS chce wprowadzić m.in. rozwiązania, które umocnią pozycję mężów zaufania i rozszerzą zakres ich kompetencji. - Nie może być też takich sytuacji, że komisja wyborcza od wielu lat zbiera się w tym samym składzie - dodał Zieliński.

Zieliński nie kryje zdziwienia tym, że nieważnych głosów w wyborach do sejmików było aż tak dużo. - To zbyt duża liczba, żeby mógł to być przypadek. Mamy sygnały z całego kraju świadczące o nieprawidłowościach, o tym, że mogło dochodzić do fałszowania wyników wyborów. Jest cały szereg zgłoszeń, które muszą być rozpatrzone. Tam gdzie będzie to na tyle konkretne, powinny być doniesienia do sądu - powiedział.

- To niepokojące zjawisko. Powinniśmy na nie w jakiś sposób zareagować. Mam nadzieję, że zajmie się tym na najbliższym posiedzeniu Komitet Polityczny - zapowiedział wiceprezes PiS Adam Lipiński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy wybory samorządowe zostały sfałszowane?
Komentarze (24)
SM
socjotechnika miast programu
1 grudnia 2010, 17:05
z aforyzmów Kisiela: Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. Analogicznie, jeśli osoba manipulowana nie wie o tym, że jest manipulowana. Gdyby wiedziała, to manipulacja stała by się persfazją; przestałaby też być tak groźna.
WZ
wybory zmanipulowane
1 grudnia 2010, 17:01
  Manipulacja (łac. manipulatio - manewr, fortel, podstęp) -  to celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem.  Autor manipulacji dąży zwykle do osiągnięcia korzyści osobistych lub politycznych kosztem poddawanych niej osób. W społeczeństwie demokratycznym przekraczanie pewnych barier w manipulowaniu ludźmi jest niezgodne z prawem. Przykładem mogą być tutaj ograniczenia narzucane reklamom. Nierzadko manipulacja prowadzi do złamania prawa lub porusza się na jego obrzeżach. Manipulację określono też kiedyś obrazowo jako "włamanie do umysłu ofiary i podrzucenie tam własnych pomysłów lub opinii w taki sposób, aby ofiara pomyślała, że sama jest ich autorem. Manipulacja jest częstym narzędziem sprawowania władzy nie mniej ważnym niż aparat terroru. Państwo posiada całkowitą władzę i kontroluje lub ogranicza większość sposobów społecznej interakcji (ograniczenie wolności zrzeszania się, cenzura mediów itp.).   Władcy państw totalitarnych mogą łatwo manipulować swoimi społeczeństwami i utrzymywać swoje rządy działając wbrew interesowi ogółu. Manipulację językową często stosuje się w propagandzie i podczas prania mózgu. W demokracji manipulacja bywa wiele bardziej powszechna, gdyż często jest konieczna do wygrania wyborów. Środkami manipulacji:  * aktywne techniki psychologiczne - np. tworzenie nastroju chwili, * system obietnic bez pokrycia, * manipulacja pozycji, * wyszukanie słabych punktów osobnika i wywarcie wpływu na nie, * wykorzystanie nieuwagi i podsunięcie gotowych rozwiązań, nie przedstawiając pełnego obrazu (np. umowy), itp. Manipulacja językowa - nieuczciwe posługiwanie się językiem w celu wywarcia określonego wpływu na ludzi, np. przez świadome używanie wyrażeń niejasnych lub niejednoznacznych.
L
leszek
1 grudnia 2010, 14:23
leszek, kiepski return. I w dodatku same ślepaki :) Nie wiem czy byłeś w wojsku, ale jak się strzela ślepakami to jest tylko dużo huku i smrodu, a efektu mało. Masz nieładną manierę. Zamiast podawać merytoryczne konkrety jedynie podajesz swoim urzędem nauczycielskim do wierzenia orzeczenia dogmatyczne, że coś jest be, ale nigdy nie uzasadniasz dlaczego. Zupełnie jak w dawnej komunistycznej prasie,  z której nigdy nie dało się dowiedzieć co zaszło, a jedynie że było to złe.
Jurek
1 grudnia 2010, 12:33
leszek, kiepski return. I w dodatku same ślepaki :) Nie wiem czy byłeś w wojsku, ale jak się strzela ślepakami to jest tylko dużo huku i smrodu, a efektu mało.
L
leszek
30 listopada 2010, 14:51
leszek, podałem informację z konkretnej komisji obejmującej Śródmieście w Lublinie. Więc ten cały Twój lament na nic się zadaje. JurkuS, wychodzi na to że Ty nie tylko nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale nawet nie rozumiesz tego co sam piszesz... Napisałeś wtedy, cytuję: Informacja bezpośrednio z komisji: Po pierwsze - komisje w zdecydowanej większosci były zdominowane przez PO Po drugie - przy najmniejszej wątpliwości przy głosach na PIS głosy takie uznawano za nieważne Po trzecie - bardzo łagodnie traktowano pomyłki przy głosach na PO Po czwarte - o tym jak traktować głosy ostatecznie decyduje komisja, a tak naprawdę przewodniczący, a tutaj patrz pkt. 1 Problem w tym, że na podstawie informacji od JEDNEGO  członka JEDNEJ komisji - inna sprawa czy informacji w ogóle wiarygodnych i prawdziwych, ale na podstawie tych POJEDYNCZYCH informacji Ty autorytatywnie wypowiedziałeś się o pracy WSZYSTKICH KOMISJI. Ty nie stwierdziłeś że jakaś komisja obejmująca Śródmieście w Lublinie była zdominowana przez przedstawiciela PO, a d******* przedstawiciel PIS potulnie zaniżał wynik wyborczy PIS i podwyższał dla PO. Ty stwierdziłeś że KOMISJE były zdominowane. Nie jedna komisja, ale liczba mnoga - KOMISJE. To że do Ciebie i tak nic z tego nie dociera wcale nie oznacza że moje pisanie na nic się zdaje. A tak na marginesie, chyba zacznę koelkcjonować inwektywy jakimi mnie obrzucasz. Ciekaw jestem czy jeszcze coś nowego wymyślisz. "Wyjątkowo ogłupinony", "zakłamany", "obłudny" - to już było. Zaczynasz się powtarzać. I trochę nudne to się zrobiło. A może zaczniesz też kolekcjonować inwektywy jakimi Ty obrzucasz? Proponuję abyś na honorowym miejscu umieścił dwie: tę do o.Żmudzińskiego: Ale czemu się dziwić jeżeli taki Żmudziński, jezuita nie widzi w tym nic złego. A do tego w (w moim przekonaniu) w kłamliwy sposób interpretuje Ewangelię. i tę do mnie: głupa rżniesz czy już kompletnie zatraciłeś zdolność czytania ze zrozumieniem nawet własnych postów A tak poza tym, po raz kolejny przypominam Ci jedno: ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie odbieram Ci dobrej woli i nie twierdzę że pragniesz czynić zło, i bynajmniej nie ze względu na jakieś Twoje walory intelektualno-moralne jestem przekonany, że święcie wierzysz że robisz dobrze i w słuszność tego co robisz... Ty twierdzisz że ja mam ubaw pisząc, a ja twierdzę że Ty nie masz świadomości swojego błądzenia... i tym się różnimy...
Jurek
30 listopada 2010, 14:20
leszek, podałem informację z konkretnej komisji obejmującej Śródmieście w Lublinie. Więc ten cały Twój lament na nic się zadaje. A tak na marginesie, chyba zacznę koelkcjonować inwektywy jakimi mnie obrzucasz. Ciekaw jestem czy jeszcze coś nowego wymyślisz. "Wyjątkowo ogłupinony", "zakłamany", "obłudny" - to już było. Zaczynasz się powtarzać. I trochę nudne to się zrobiło. adamajkis, czy napisałem coś nieprawdziwego? Twój post był dobrą satyrą. Więc wywnioskowałem, że trochę Cię rozbawiło takie stawianie sprawy przez zwolenników PIS.
L
leszek
30 listopada 2010, 09:52
Informacja bezpośrednio z komisji: Po pierwsze - komisje w zdecydowanej większosci były zdominowane przez PO Po drugie - przy najmniejszej wątpliwości przy głosach na PIS głosy takie uznawano za nieważne Po trzecie - bardzo łagodnie traktowano pomyłki przy głosach na PO Po czwarte - o tym jak traktować głosy ostatecznie decyduje komisja, a tak naprawdę przewodniczący, a tutaj patrz pkt. 1 A ta informacja to oczywiście od wierzącego w PIS? Trzeba być wyjątkowo ogłupionym aby rozpowszechniać takie stwierdzenia. Równie dobrze możnaby napisać, że bezpośrednio z komisji wiadomo, że: po pierwsze - komisje w zdecydowanej większości byly zdominowane przez PIS, po drugie - przy najmniejszej wątpliwości przy głosach na PO głosy takie uznawano za nieważne, po trzecie - bardzo łagodnie traktowano pomyłki przy głosach na PIS, po czwarte - o tym jak traktować głosy ostatecznie decyduje komisja, a tak naprawdę przewodniczący,a tutaj patrz pkt. 1 JurkuS, jak już Ci n razy usiłowałem uzmysłowić, Twój problem polega na tym, że wszystkich mających inne zdanie niż Ty osądzasz i oskarżasz o wszystko co najgorsze, a wszelkie wydarzenia obnażające fałszywość Twoich wierzeń społeczno-politycznych uznajesz za spiskowe działania ludzi nie podzielających tych Twoich wierzeń. Teoretycznie, nie znając Ciebie, mógłbym nawet uwierzyć, że masz wiarygodne dane z jakiejś komisji, która była tak zdominowana przez reprezentanta PO, że głosy na PIS były pod byle pretekstem uznawane za nieważne, a wszystkie głosy na PO były uznawane za ważne. Świadczyłoby to co prawda o wyjątkowej ofermowatości pozostałych członków komisji, w szczególności reprezentanta PIS, ale skoro nie da się wykluczyć niezerowego prawdopodobieństwa, to może akurat tak trafiłeś. Skoro jednak autorytatywnie oświadczasz, że tak było w zdecydowanej większości komisji, to sam wystawiasz świadectwo swojej niezdolności do krytycznego obiektywizmu. Bo aby można było wydawać takie osądy, to wpierw należałoby zrobić jakieś wiarygodne/obiektywne badania na wszystkich komisjach, a skoro czegoś takiego nie było to takie Twoje stwierdzenia są żałosną próbą usprawiedliwiania sromotnej klęski poprzez zwalanie winy na znienawidzonego wroga. Nie twierdzę, że wybory zostały sfałszowane, ale zastanawiająca jest ta liczba nieważnych głosów. Twoje zakłamanie przypomina mi stary dowcip jak zwierzęta grały w karty i lis oszukiwał, a niedźwiedź stwierdził: ja nie będę mówił kto oszukuje ale jak walnę w ten rudy łeb... Twierdzisz, że większość komisji była zdominowana przez PO i głosy na PIS pod byle pretekstem uznawano za nieważne, a głosy na PO zaliczane, ale nie twierdzisz że wybory zostały sfałszowane... Gdyby udało się sprawdzić ile jakich kart było nieważnych to dałoby jakiś obraz. Nie ma żadnego problemu ze sprawdzeniem czegoś takiego. Tyle że wówczas ogłosiłbyś że osoby sprawdzające były zdominowane przez PO, i wszelkie wątpliwości rozstrzygano na niekorzyść PIS. A póki co taki adamajkis i leszek mają dobrą zabawę. Już nie chcę pisać kto powinien im zawtórować. Obnażanie i komentowanie cudzej obłudy i zakłamania wcale nie uważam za dobrą zabawę. Staram się jedynie realizować przytaczaną przez Ciebie zasadę Pawłową: Głoś naukę, nastawaj w porę i nie w porę, wykazuj błąd, napominaj, podnoś na duchu z całą cierpliwością w każdym nauczaniu To tylko Ty w swojej zatwardziałosci serca, aby nie przyjmować prawdy, uznajesz to za moją zabawę...
R
realista
30 listopada 2010, 07:58
To jasne że Tusk sfałszował wybory przecież wódz ogłosił że to PiS jest zwycięzcą,już przed wyborami prezydenckimi słyszałem w RM jak Pan profesor statystyki ogłaszał jedynie słuszne prognozy wyników dające miażdżącą przewagę PiS i J.Kaczyńskiego ale ostrzegał że oficjalne wyniki mogą być inne i co sprawdza się a więc o prawdziwe wyniki powinniśmy spytać profesora i RM
A
Anna
30 listopada 2010, 07:56
Jezuici z Deonu nie siejcie nienawiści w komentarzach.  Ale czy dobór informacji nie temu ma służyć?
Bogusław Płoszajczak
30 listopada 2010, 07:36
Dobrze by było gdyby pretensje mogły dotyczyc TYLKO problmu liczenia głosów! Moim zdaniem uczciwośc kampanii wyborczej pozostawia chyba więcej do życzenia. Niestety, to będzi chyba trudniej zmienić.
Jurek
29 listopada 2010, 22:38
Informacja bezpośrednio z komisji: Po pierwsze - komisje w zdecydowanej większosci były zdominowane przez PO Po drugie - przy najmniejszej wątpliwości przy głosach na PIS głosy takie uznawano za nieważne Po trzecie - bardzo łagodnie traktowano pomyłki przy głosach na PO Po czwarte - o tym jak traktować głosy ostatecznie decyduje komisja, a tak naprawdę przewodniczący, a tutaj patrz pkt. 1 Nie twierdzę, że wybory zostały sfałszowane, ale zastanawiająca jest ta liczba nieważnych głosów. Gdyby udało się sprawdzić ile jakich kart było nieważnych to dałoby jakiś obraz. A póki co taki adamajkis i leszek mają dobrą zabawę. Już nie chcę pisać kto powinien im zawtórować.
B
brook
29 listopada 2010, 21:17
PO i PSL opierają swą właqdzę na oszustwie.
L
leszek
29 listopada 2010, 21:00
Ale PIS ma pecha nie dość, że ogłupiały naród przez omyłke wybrał nie tego prezydenta. To jeszcze istnieją powazne przesłanki by patrzec komisjom wyborczym na ręce. Miłośnicy PIS jak koń pod górkę na boki do tyłu byle nie do przodu i nie zobaczyc jaka jest prawdziwa przyczyna kolejnych porażek. @adamajkis, to Ty nic nie wiesz? ;-) To Tusk z Putinem niszczyli wszystkie karty z głosami na PIS i w ich miejsce podkładali głosy na PO, a na części głosów na PIS dostawiali dodatkowe krzyżyki, stąd tyle nieważnych głosów. Ale byli na tyle głupi że przyśnili się Kaczyńskiemu i w ten sposób wszystko wydało się ;-[
jazmig jazmig
29 listopada 2010, 20:20
Czy w tych komisjach nie było członków PiS? Jeżeli byli, to co robili? Wychodzi na to, że zwolennicy PiS nie głosowali na swoich do sejmików.
W
witek
29 listopada 2010, 19:16
Dlaczego nie można nad każdą komisją liczącą głosy powiesić kamerki internetowej i transmitować w czasie rzeczywistym albo przechowywać film do wglądu przez kilka lat (np. do następnych wyborów + pół roku)?
RD
reglamentowana demokracja
29 listopada 2010, 19:06
no to musisz sie jeszcze poduczyc - nie wolno niszczyc kart - stanowia dowód i należy je przechowywac , wszystko jest zapezpieczone i zapakowane zgodnie z regulaminem To Ty się musisz poduczyć. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Kultury z dnia 27 listopada 2002 roku i zmianie z dnia 25 stycznia 2005 roku , obwodowe i terytorialne komisje wyborcze po wykonaniu swoich zadań przekazują dokumenty z wyborów, jako depozyt właściwemu terytorialnie wójtowi, burmistrzowi, prezydentowi, staroście lub marszałkowi województwa. Po upływie 30 dni od podjęcia przez sąd prawomocnych orzeczeń w sprawach protestów wyborczych komisarz wyborczy nakazuje odpowiednio wcześniej wymienionym zniszczenie dokumentów. Zniszczeniu podlegają spisy wyborcze, karty do głosowania, protokoły rejestracji list kandydatów na radnych z podpisami poparcia, protokoły rejestracji na burmistrzów, wójtów, prezydentów, protokoły głosowania w obwodzie, protokoły wyborów wraz z zestawieniami wyników głosowania w okręgach wyborczych , protokoły obsadzenia mandatów radnych bez głosowania.
DN
demokracji nie możemy
29 listopada 2010, 18:57
 zostawić innym do zrobienia. demokracja polega na uczestnictwie obywateli. nikt za nas nie przypilnuje zeby było uczciwie
BI
były i będa próby fałszowani
29 listopada 2010, 18:55
 wyborów. ale to od nas zależy czy sie powiodą. to my - wyborcy mamy pilnowac żeby było demokratycznie i uczciwie. nie tolerujmy falszerstwa, nie przymykajmy oczu. nikt za nas tego nie zrobi. 
M
mazowieckie
29 listopada 2010, 18:52
Dodam tylko, że z tego co wiem, za komuny, gdy wybory były niejako z urzędu fałszowane, przepisy mówiły że karty do głosowania miały rangę dokumentu państwowego, były numerowane, każda miała ręcznie przykładana pieczątke komisji z podpisem i trzeba było je przechowywać x lat. Dziś tego nie ma a karty można zniszczyć po ogłoszeniu wyników i rozpatrzeniu odwołań. no to musisz sie jeszcze poduczyc - nie wolno niszczyc kart - stanowia dowód i należy je przechowywac , wszystko jest zapezpieczone i zapakowane zgodnie z regulaminem - możesz zgosic sie do komisji, cały dzień sprawdzac wyborców, stawiac pieczątki na drukach (nadal sie to robi), liczyc głosy, raportowac o okreslonych godzinach a na koniec sporzadzic protokól. dodam jeszcze pijanych wyborców, awanturników i ciągłe pilnowanie żeby było zgodnie z prawem
RD
reglamentowana demokracja
29 listopada 2010, 18:39
Dodam tylko, że z tego co wiem, za komuny, gdy wybory były niejako z urzędu fałszowane, przepisy mówiły że karty do głosowania miały rangę dokumentu państwowego, były numerowane, każda miała ręcznie przykładana pieczątke komisji z podpisem i trzeba było je przechowywać x lat. Dziś tego nie ma a karty można zniszczyć po ogłoszeniu wyników i rozpatrzeniu odwołań.
AG
a gdzie byli mezowie zaufania?
29 listopada 2010, 18:30
 każdy komitet może zgłosić kogos do komisji. trzeba patrzec liczacym na ręce - to nie będzie watpliwosci
T
teresa
29 listopada 2010, 17:32
Rośnie liczba osób ,które lubią Deon. Internet pozostaje jedyną optymalną i sprawiedliwą formą towarzyszącą wyborom do samorządów i rządu. W dobrze zorganizowanym forum PKW można przedstawić wszystkich kandydatów, załączyć krótki film ,który zaznajomi nas nie tylko z fizjonomią,swobodą polityczną przed kamerą,ale także z poglądami i propozycjami kandydata. Wszystkich kandydatów w całej Polsce.No i można zamieścić zakładkę- kto mnie popiera...
R
rafał
29 listopada 2010, 17:03
Przez kłamstwo źle wypełnionych kart do głosowania w wyborach uważasz że ich sumienie jest czyste...? Żenująca postawa! A było wielu kandydatów! Do wyboru i koloru!
GZ
Gabi Zych
29 listopada 2010, 16:55
a może juz ludzie mają dość tej szopki politycznej? i sami unieważniali ale spełnili obowiązek :)  sumienie czyste a i tak nie było na kogo głosować