Duda: trzeba pamiętać o żołnierzach wyklętych
Naszym obowiązkiem jest budowanie jak najbardziej pozytywnej pamięci o żołnierzach wyklętych - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że prezydent Lech Kaczyński jako pierwszy upamiętniał w sposób państwowy żołnierzy niezłomnych.
Andrzej Duda spotkał się w środę w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami rodzin ofiar terroru komunistycznego oraz instytucji i środowisk zaangażowanych w ich odnalezienie i upamiętnienie na tzw. Łączce na Wojskowych Powązkach.
"Spotykamy się tutaj w sprawie niezwykle istotnej, w sprawie, która jest raną na naszym narodzie, raną na polskiej historii od ponad 60 lat. Spotykamy się w sprawie zakończenia wielkiego kłamstwa, które było drugim obok kłamstwa katyńskiego fundamentem komunistycznego terroru, komunistycznego reżimu, który panował w naszym kraju przez 50 lat" - powiedział Duda.
Jak podkreślił pamięć o żołnierzach wyklętych, odrodziła się dzięki pracy historyków oraz dzięki niezłomności wielu ludzi, także dzięki działalności prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"To on pierwszy upamiętniał ich w sensie państwowym przez wręczanie żyjącym bohaterom orderów, poprzez dawanie tych orderów rodzinom także pośmiertnie dla ich ojców, dziadków. To były te pierwsze elementy oddania czci tym, którym ta cześć się należała za niezłomność, za bohaterstwo, wielką odwagę, wielkie oddanie Rzeczpospolitej Polskiej, oddanie do samego końca, oddanie bardzo często aż do śmieci, okrutnej, często po torturach, zakończonych morderstwem, jak niektórzy mówią, na sposób katyński, przez strzał w tył głowy" - mówił prezydent.
"Cieszy mnie ogromnie, że pamięta się o tych ludziach, że o nich się mówi, że stali się oni w polskiej historii postaciami pomnikowymi; to niezwykle ważne. Naszym obowiązkiem, moim jako prezydenta RP, jest budowanie tej pamięci, w sposób jak najbardziej pozytywny" - powiedział Andrzej Duda.
Zaznaczył, że wokół kwestii poszukiwania i pochówku tych "wspaniałych ludzi, bohaterów naszej ojczyzny" narosło wiele sporów. "Nie mam jednak wątpliwości, że one nie dotyczą kwestii tego, czy uczcić czy nie uczcić bohaterów. Myślę, że tutaj nie tylko my, ale zdecydowana większość polskiego społeczeństwa, zwłaszcza ludzi młodych ma zdanie absolutnie jednoznaczne. Myślę, że wszelkie wątpliwości związane są z tym, jak to zrobić, w jakim terminie" - powiedział Duda.
Jak dodał, spory te mają wymiar pozytywny, wiążą się z troską o to, by upamiętnienie żołnierzy wyklętych zostało wykonane w sposób należyty, w sposób, który szanuje także ból rodzin.
Skomentuj artykuł