"Dziennik Polski": Wyklęci czy niezłomni?

"Dziennik Polski" / PAP / drr

Przed przypadającym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych wraca dyskusja, czy członków podziemia antykomunistycznego nie lepiej nazywać Niezłomnymi - pisze "Dziennik Polski".

"Dlaczego nie +żołnierze niezłomni+? Ta nazwa piękna, jasna i jednoznaczna - na szczęście też używana - dociera do wszystkich, zaczynając od dzieci w szkole" - pisał ostatnio politolog Grzegorz Kostrzewa-Zorbas na jednym z prawicowych portali. Dodawał, że nie wyklął ich naród i niepodległe państwo, a komunistyczne władze ZSRR i PRL.

DEON.PL POLECA



"Mam świadomość, że termin żołnierze wyklęci utrwalił się w świadomości Polaków, jednak nie jest najlepszym określeniem dla bohaterów, a przecież o takich mówimy" - zauważa też prof. Krzysztof Szwagrzyk z IPN, kierujący ekshumacjami na tzw. Łączce na stołecznych Powązkach.

Często spotykamy się z pytaniami, nie tylko od młodych: dlaczego zostali wyklęci i przez kogo; bo przecież wyklęcie zawsze dotyczyło dopuszczających się złych czynów - tłumaczy.

Najważniejsze, że żołnierzy wyklętych czy niezłomnych udaje się upamiętnić, przypomnieć po latach zakłamywania historii przez komunistyczną propagandę - podkreśla z kolei Tadeusz M. Płużański, szef Fundacji "Łączka", syn Tadeusza Płużańskiego, członka Tajnej Armii Polskiej rtm. Witolda Pileckiego.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dziennik Polski": Wyklęci czy niezłomni?
Komentarze (1)
MR
Maciej Roszkowski
28 lutego 2014, 12:28
Zbigniew Herbert - "Wilki" Ponieważ żyli prawem wilka historia o nich głucho milczy pozostał po nich w kopnym śniegu żółtawy mocz i ten ślad wilczy szybciej niż w plecy strzał zdradziecki trafiła serce mściwa rozpacz pili samogon jedli nędzę tak się starali losom sprostać już nie zostanie agronomem ,,Ciemny" a ,,Świt" - księgowym "Marusia" - matką ,,Grom" - poetą posiwia śnieg ich młode głowy nie opłakała ich Elektra nie pogrzebała Antygona i będą tak przez całą wieczność w głębokim śniegu wiecznie konać przegrali dom swój w białym borze kędy zawiewa sypki śnieg nie nam żałować - gryzipiórkom - i gładzić ich zmierzwioną sierść ponieważ żyli prawem wilka historia o nich głucho milczy został na zawsze w dobrym śniegu żółtawy mocz i ten trop wilczy.