Ełk i Suwałki - ulgi dla rodzin wielodzietnych
Władze Ełku (warmińsko-mazurskie) chcą, by rodziny wielodzietne miały 50-proc. ulgę na bilety do kina, basen, lodowisko czy koncerty. Na wprowadzeniu "karty rodziny 3 plus" może skorzystać nawet 800 rodzin - powiedział prezydent Tomasz Andrukiewicz.
Jak poinformował we wtorek prezydent Andrukiewicz, obecnie trwają konsultacje społeczne dotyczące projektu uchwały rady miasta wprowadzającej "Ełcką Kartę Rodziny 3+". Konsultacje są prowadzone w formie sondażu internetowego; mogą w nim wziąć udział mieszkańcy i organizacje pozarządowe.
Przyjęcie uchwały planowane jest na kwietniowej sesji, a od maja zainteresowane rodziny wielodzietne będą mogły złożyć wniosek, by taka kartę otrzymać. Pierwsze karty - jak planują samorządowcy z Ełku - rozdane zostaną podczas obchodów Dni Rodziny 25 maja.
"Ełcką Kartę Rodziny 3+" będą mogły dostać rodziny mające troje dzieci i więcej, rodziny zastępcze, czy prowadzące rodzinne domy dziecka z Ełku. Karty przyznawane będą wszystkim rodzinom wielodzietnym, bez względu na ich status materialny.
Posiadacze karty będą mogli korzystać z 50-proc. zniżki przy wejściu na imprezy organizowane przez Ełckie Centrum Kultury oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, w tym na koncerty, do kina, na basen, lodowisko oraz zajęcia sportowe i artystyczne.
Jak zaznaczył prezydent Andrukiewicz wprowadzenie ulg dla rodzin wielodzietnych nie wiąże się z dodatkowymi wydatkami dla miasta. - Nie planowaliśmy szczególnie wydatków w budżecie na ten cel, przeciwnie uważam, że miejskie instytucje będą miały większe wpływy, gdyż rodziny będą z pewnością w większym stopniu korzystać z oferty ośrodka sportu czy centrum kultury - powiedział.
Dodał, że ełccy przedsiębiorcy przyłączają się do inicjatywy samorządowców, oferując także w sklepach czy restauracjach dodatkowe zniżki dla rodzin wielodzietnych.
Ulgi dla rodzin wielodzietnych chcą także wprowadzić Suwałki. Jak mówi prezydent miasta, Czesław Renkiewicz koszt ulg miasto wycenia na 1 milion złotych rocznie. Władze miasta chcą, by program Suwalska Rodzina Plus wszedł w życie 1 września.
Program jest skierowany do rodzin, które mają trójkę i więcej dzieci. Władze Suwałk wyliczyły, że w blisko 70-tysięcznym mieście skorzysta z niego 6 tys. osób.
Rodziny wielodzietne będą uprawnione m.in. do 50-procentowej ulgi na wstęp do miejskiego aquaparku, Muzeum Okręgowego, Suwalskiego Ośrodka Kultury oraz na ściankę wspinaczkową w suwalskiej hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Według założeń programu także koszt pobytu dzieci z takich rodzin w przedszkolu lub żłobku będzie o połowę niższy.
Z kolei rodzice, którzy mają minimum czwórkę dzieci, będą mogli skorzystać z 33-procentowej ulgi na bilety miesięczne komunikacji miejskiej swoich pociech. - Początkowo program miał dotyczyć rodzin, które mają czwórkę dzieci i więcej. Poddaliśmy cały projekt programu konsultacjom społecznym i po ich zakończeniu zdecydowaliśmy, że program zostanie skierowany do rodzin, które mają trójkę dzieci i więcej - powiedział na konferencji prasowej prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
Jak wyliczono, taki program będzie kosztował 1 mln zł rocznie, czyli taka będzie kwota koniecznej rekompensaty wypłacanej różnym podmiotom z budżetu miasta.
Władze miasta chcą, by do programu włączyli się także suwalscy przedsiębiorcy, np. właściciele sklepów odzieżowych lub sklepów z przyborami szkolnymi. - Taki gest ze strony suwalskich firm, to przede wszystkim promocja. Każda z firm, która będzie pomagać wielodzietnym rodzinom z Suwałk, będzie oznaczona specjalnym symbolem, który będzie informował, że ten konkretny podmiot wspiera program "Suwalska Rodzina Plus" - powiedział Renkiewicz.
Uchwałą dotyczącą programu radni mają zająć się na jednej z kwietniowych sesji.
W lutym w Białymstoku, stolicy województwa podlaskiego, radni uchwali system ulg dla rodzin wielodzietnych, pod nazwą Karta Dużej Rodziny. Tam rodziny, które mają troje i więcej dzieci, mogą liczyć na zniżki np. podczas korzystania z pływalni, lodowiska; ulgi mają też obowiązywać w miejskich placówkach kultury, żłobkach, przedszkolach, a także w komunikacji.
Jak duże będą zniżki, jeszcze nie wiadomo, bo na kolejnych sesjach mają być uchwalane szczegółowe uchwały. Miasto oszacowało, że program będzie kosztował 3 mln zł rocznie. Mogłoby z niego skorzystać ok. 20 tys. osób, czyli 7 proc. mieszkańców miasta.
Skomentuj artykuł