Ewa Farna jest w ciąży. Poinformowała o tym w nietypowy sposób

"Ta piosenka właściwie nigdy nie miała być "opublikowana. Byliśmy pewni, że jest za bardzo prywatna" - napisała na swoim Facebooku.

Ewa Farna półtora roku temu wyszła za mąż za Martina Chobota. Mówiła wtedy, że to najpiękniejszy dzień w jej życiu. Dwa dni temu wokalistka opublikowała teledysk, w którym widać, że jest w zaawansowanej ciąży.

Piosenkarka bardzo dba o swoje życie prywatne, o ślubie także nikt wcześniej nie wiedział, dopiero później napisała na instagramie: "jak się bardzo chce, to można, nawet w świecie showbussinesu, albo mamy szczęście do ludzi wokół siebie, którzy obdarzeni naszym zaufaniem, zatrzymali w tajemnicy... Parę dni temu wzięliśmy z moim Martinem ślub i przeżyliśmy najpiękniejszy dzień naszego życia".

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kochani fani, nawet nie wiecie jak niezmiernie sie ciesze, ze moge Was o tym poinformowac "osobiscie", wlasnymi slowami. Bo jak sie bardzo chce, to mozna, nawet w swiecie showbussinesu, albo mamy szczescie do ludzi wokol siebie, ktorzy obdarzeni naszym zaufaniem, zatrzymali w tajemnicy... Pare dni temu wzielismy z moim Martinem slub i przezylismy najpiekniejszy dzien naszego zycia. Po 4latach zwiazku, po 9 latach wspolnej przyjazni w zespole. ???? I tyle. Kochajcie sie! Co tu wiecej mowic, kto bedzie, to wiecej pogadamy na Zlocie 30stego. ???? #tonietylkopapier #malzenstwojestcool /////// Drazi fanousci, ani nevite jak jsem stastna, ze Vas o tom mohu informovat sama, svymi slovy. Kdyz se hodne chce, tak i ve svete showbussinesu to jde, nebo mame proste stesti na lidi kolem, kterym duverujeme a oni tu duveru nezklamali... Pred par dny jsme se s mym Martinem vzali a prozili nejkrasnejsi den naseho zivota. Po 4 letech vztahu a 9ti letem pratelstvi v kapele.???? Co vic dodat. Milujte se. #nenitojenpapir #manzelstvijecool

DEON.PL POLECA

Post udostępniony przez Ewa Farna (@ewa_farna93)

Wrz 22, 2017 o 1:22 PDT

Dwa dni temu Ewa Farna opublikowała post na Facebooku z piosenką, "która nigdy nie miała być opublikowana". To dzięki temu dowiedzieliśmy się o ciąży.

Poniżej publikujemy jego treść:

"Ta piosenka właściwie nigdy nie miała być "opublikowana".

Powstała ponad półtora roku temu jako opowieść naszej historii tylko dla uszu i oczu gości na naszym weselu. Byliśmy pewni, że jest za bardzo prywatna by ją przedstawić szerokiej publiczności, ponieważ należymy raczej do osób, którzy cenią i chronią swoja prywatność.

Niektórzy goście weselni przekonywali nas, że moi słuchacze zasługują na to by słyszeć ją właśnie dla tej szczerości i naturalności, którą w sobie niesie. I tak się długo wahaliśmy.

Potem jednak przyszedł następny impuls, który wzmocnił znaczenie tego utworu i sensowną okazję, by ujrzał on światło dzienne.

Dlatego dopełniliśmy niektóre ujęcia do teledysku i teraz jest już też w Waszych rękach.

Piosenkę napisał mój mąż, więc jest tylko po czesku, ale ponieważ nasza miłość jest polsko-czeska, przynajmniej refren jest dwujęzyczny".