Gdynia: stocznie zbudują statki warte prawie miliard euro
Polskie stocznie, głównie z Trójmiasta zbudują do 2017 r. statki o wartości prawie miliarda euro - podano podczas Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni. Będą to specjalistyczne jednostki np. do obsługi platform wiertniczych.
Podczas odbywającego się w piątek w Gdyni Forum Gospodarki Morskiej Dyrektor Biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe, Jerzy Czuczman poinformował, że polskie stocznie mają podpisane kontrakty na budowę do 2017 roku kilkudziesięciu statków o wartości prawie miliarda euro.
"Stocznie mają zamówienia na cały przyszły rok i zaczęły podpisywać kontrakty na 2017 rok" - dodał. Jak zaznaczył, kontrakty podpisały głównie stocznie z Remontowa Holding SA, największej stoczniowej grupy kapitałowej w Polsce. Statki mają budować też m.in. stocznia Crist w Gdyni i inne mniejsze zakłady.
Według Czuczmana w polskich stoczniach zostały zakontraktowane głównie promy i specjalistyczne jednostki np. do obsługi platform wiertniczych czy terenów arktycznych, w budowie których polskie stocznie zaczynają się specjalizować.
Prezes Remontowej Shipbuilding, Andrzej Wojtkiewicz nie ma wątpliwości, że Trójmiasto staje się jednym z czołowych ośrodków europejskich w przemyśle okrętowym. Wyjaśnił, że chodzi zarówno o ilość budowanych jednostek jak i ich jakość. "Czasy, kiedy polskie stocznie budowały tanio i dużo - minęły bezpowrotnie; teraz budujemy dużo - chociaż jest to mniej niż kiedyś - ale jakość tego produktu jest zupełnie inna" - podkreślił.
Wojtkiewicz ocenił, że na Wybrzeżu, w Trójmieście "dzieje się bardzo dużo pozytywnego w gospodarce morskiej i przemyśle okrętowym, w zakresie budowy czy remontów statków i projektowania".
Podał, że np. w Remontowej Shipbuilding próby morskie kończy jeden z najbardziej zaawansowanych statków zbudowanych w polskich stoczniach, który będzie wykorzystywany do zabezpieczania potrzeb logistycznych platform wydobywczych oraz do obsługi prac podwodnych. Podał, że jednostka będzie wyposażona m.in. w robota do prac podwodnych i dźwig, który ma pomagać nurkom w pracach podwodnych. Użytkownikiem jednostki będzie Shell.
Wojtkiewicz poinformował też, że w stoczni budowanych jest obecnie 19 różnego typu jednostek o wartości od 20 do ponad 100 mln euro każda. "Wszystkie projekty będą zrealizowane do końca przyszłego roku" - dodał prezes.
Zapewnił, że wszystkie przedsięwzięcia należą do najbardziej zaawansowanych technologicznie na świecie. Jak dodał na początku listopada planowane jest wodowanie tysięcznej jednostki zbudowanej w stoczni; będzie to żaglowiec dla Marynarki Wojennej Algierii.
Członek zarządu spółki Vistal Gdynia, Robert Ruszkowski podczas panelu na temat przemysłów morskich zwrócił uwagę, że siłą sektora okrętowego są nie tylko stocznie, ale też mniejsze firmy dostarczające wyposażenie i usługi dla tego sektora.
Zaznaczył, że przemysł morski to nie są tylko statki, ale jest to też działalność związana z infrastrukturą portową czy rynkiem offshore (wydobywczym z morza). Według Ruszkowskiego zatrudniają one ok. 44 proc. osób pracujących w przemyśle morskim.
Podał, że np. firmy z Grupy Vistal "postawiły na jakość i tę jakość mają". "Spełniamy wszelkie wymagania, jakie stawiają przed nami nasi klienci, mamy certyfikaty" - tłumaczył.
Prezes i większościowy udziałowiec Remontowa Holding SA, Piotr Soyka zwrócił uwagę, że "zagłębiem budowy statków Polska jest od jakiegoś czasu, natomiast teraz staje się zagłębiem projektowym jednostek".
Jadwiga Sztelwander-Zięba z grupy projektowej Deltamarin, jednej z największych w Europie oceniła, że "Polska jest zagłębiem projektowym europejskich przemysłów morskich".
Jak mówiła polscy projektanci projektują coraz mniej statków do przewozu ładunków, a coraz więcej tzw. pracujących statków.
Jako przykłady takich jednostek wymieniła: pasażerskie giganty (cruisery), jednostki dla sektora offshore np. do kładzenia kabli na dnie morskim, wiertnicze, do przewozu ogromnych ciężkich konstrukcji (np. kilku statków, wież wiertniczych) czy do odbioru starych platform wiertniczych.
Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni organizowane jest od 2001 roku. W poprzednich latach było częścią Międzynarodowego Forum Gospodarczego, w tym roku jest samodzielnym wydarzeniem. W tegorocznym forum bierze udział kilkaset osób, przedstawicieli nauki, biznesu i samorządów.
Skomentuj artykuł