Gdzie zaginął projekt ustawy antykorupcyjnej?

Pitera: "Obawiam się, że ministrowi Boniemu podlegli urzędnicy źle powiedzieli" (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / zylka

Komplet dokumentów dotyczących ustawy antykorupcyjnej ponownie skierowała do ministra w KPRM Michała Boniego pełnomocnik rządu do walki z korupcją Julia Pitera. Jak powiedziała, projekt już raz trafił do komitetu stałego Rady Ministrów.

Boni napisał we wtorkowym oświadczeniu, że projekt ustawy - Prawo Antykorupcyjne nigdy nie wpłynął do Komitetu Stałego RM z prośbą o jego rozpatrzenie. - Obawiam się, że ministra Boniego źle poinformowali podlegli mu urzędnicy - tłumaczyła w piątek w TOK FM Pitera.

Pitera mówiła, że w czwartek ponownie skierowała komplet dokumentów dotyczących ustawy antykorupcyjnej do Boniego "wraz ze wszystkimi dekretacjami". - Nawet z książki podawczej są wypisy, co kiedy zostało złożone - dodała.

Według niej, projekt już raz trafił na Komitet Stały RM. - Tak jest, trafił. Obawiam się, że ministrowi Boniemu podlegli urzędnicy źle powiedzieli, ponieważ pan minister Boni sam takich rzeczy nie sprawdza, (...) tylko opiera się na informacji przekazanej przez urzędników. Urzędnicy powiedzieli mu nieprawdę - powiedziała.

Pitera uważa, że jej projekt blokują urzędnicy średniego szczebla. - Politycy przychodzą i odchodzą, urzędnicy trwają. I bardzo zazdrośnie strzegą rozmaitego rodzaju swoich przywilejów - powiedziała.

Pitera zaprzeczyła jakoby w projekcie znalazły się przepisy nakazujące członkom rodzin urzędników państwowych wypełnianie oświadczeń majątkowych. - Nigdy nie było tego pomysłu z bardzo prostego powodu - w 2003 albo w 2004 roku na wniosek radnych miasta Krakowa zostały zaskarżone ówczesne przepisy o wypełnianiu tego typu informacji do Trybunału Konstytucyjnego. TK jednoznacznie orzekł, że jest to niekonstytucyjne - zaznaczyła.

Jak dodała, sprawa oświadczeń majątkowych pozwoliła na odwrócenie uwagi od oświadczeń o zatrudnianiu członków rodziny. - W dzisiejszym prawie jest tak, że wpisuje się jakiego rodzaju działalność gospodarczą prowadzą współmałżonkowie - nikt nie twierdzi, że to jest niekonstytucyjne - podkreśliła.

- My natomiast chcemy, żeby funkcjonariusze publiczni wykazywali w informacji o zatrudnieniu członków swojej rodziny najbliższej, ale tych, którzy pełnią funkcje publiczne, a więc też są zobowiązani do składania oświadczenia majątkowego - dodała.

Zdaniem Pitery z obecnych oświadczeń majątkowych urzędników państwowych nie można się dowiedzieć, jakie mają rzeczywiste dochody. - W związku z tym chętnie wysłuchujemy, jak strasznie źle zarabiają urzędnicy państwowi. Podejrzewam, że gdybyśmy poznali prawdę, myślę, że była by ona zupełnie inna - uważa Pitera.

Wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że nie będzie ustawy antykorupcyjnej. Projekt ten - według gazety - od 12 maja czeka na dopuszczenie pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Kiedy to się wreszcie stanie? - Proszę pytać minister Pitery - powiedział "DGP" szef kancelarii premiera Tomasz Arabski. - To nie ja ustalam harmonogram pracy Komitetu Stałego - mówiła gazecie Pitera.

Również we wtorek Boni wydał oświadczenie, w którym czytamy, m.in. że: "Nieprawdą jest, iż projekt ustawy - Prawo Antykorupcyjne oczekuje od 12 maja br. na rozpatrzenie przez Stały Komitet Rady Ministrów. Z 12 maja br. pochodzi ostatnia wersja dokumentu, którą wraz z protokołem rozbieżności Pełnomocnik Rządu Pani J. Pitera zamieściła na stronie BIP KPRM". "Projekt ustawy - Prawo Antykorupcyjne nigdy nie wpłynął do Stałego Komitetu RM z prośbą o jego rozpatrzenie" - napisano w oświadczeniu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdzie zaginął projekt ustawy antykorupcyjnej?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.