Gen. Papała zginął w czasie kradzieży auta?

Generał Marek Papała (fot. PAP/Andrzej Rybczyński)
PAP / psd

Zarzut zabójstwa b. szefa policji Marka Papały połączony z zarzutem rozboju z bronią postawiła łódzka prokuratura apelacyjna dwóm osobom - poinformowali w środę w Łodzi przedstawiciele policji i prokuratury. W sumie ws. zabójstwa Papały podejrzanych jest pięć osób.

Jeszcze w środę sąd ma podjąć decyzję w sprawie ich aresztowania.

Gen. Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła prokuratura apelacyjna w Warszawie. W końcu 2009 r. śledztwo przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi.

W tej sprawie powołano specjalny zespół prokuratorów. Również Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP.

Jak poinformowali w środę na wspólnej konferencji prasowej rzecznik łódzkiej PA Jarosław Szubert i insp. Marek Dyjasz z KGP, przełom w śledztwie nastąpił w lutym 2011 roku. Ustalono wtedy mężczyznę, który mógł znać okoliczności zabójstwa Papały. Został on zatrzymany. Wówczas wyraził gotowość współpracy ze śledczymi, ale pod warunkiem przyznania mu statusu świadka koronnego. Tak też się stało.

Jak powiedział Szubert, na podstawie zeznań mężczyzny ustalono, że do zabójstwa b. szefa policji doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej. Sprawcy zmierzali ukraść samochód należący do Papały. Podczas napadu jeden z mężczyzn oddał śmiertelny strzał do b. komendanta policji.

Na podstawie zgromadzonego materiału śledczy zdecydowali o zatrzymaniu w poniedziałek kilku mężczyzn - obecnie w wieku od 38 do 43 lat - uczestniczących w napadzie. W miniony poniedziałek w Warszawie i w jej okolicach zatrzymano w sumie cztery osoby. Piąta została dowieziona z zakładu karnego do łódzkiej prokuratury apelacyjnej.

Według Dyjasza grupa ta działała w latach 90. ub. wieku. Przez kilka lat dokonała kradzieży kilkuset aut różnych marek. Działali na terenie kilku województw. "Kradli samochody zarówno większej wartości, jak i mniejszej. I taki właśnie samochód usiłowali w 1998 roku ukraść komendantowi Papale" - powiedział Dyjasz.

Jak powiedział Szubert, zatrzymanym przedstawiono zarzuty popełnienia szeregu przestępstw - dwóm z nich zarzuty zabójstwa Marka Papały, które miało związek z usiłowaniem rozboju z bronią w ręku na jego osobie. Dwaj kolejni podejrzani usłyszeli zarzuty usiłowania napadu rabunkowego na Marku Papale.

Przedstawiciele prokuratury i policji nie chcieli odpowiadać na żadne pytania dot. szczegółów sprawy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gen. Papała zginął w czasie kradzieży auta?
Komentarze (13)
MR
Maciej Roszkowski
26 kwietnia 2012, 17:23
 Mam narastające wrażenie, że władza i media traktują mnie jak kretyna. 
G
Groszek
25 kwietnia 2012, 22:56
Jerzy Jachowicz, podważając przedstawioną dziś przez łódzką prokuraturę wersję wydarzeń z 25 czerwca 1998 r., przedstawia konkretne argumenty. - Po pierwsze nie zdarzyło się w Polsce, żeby wcześniej bądź później jakiś złodziej samochodu zabił właściciela po to, żeby zdobyć samochód. Po wtóre grupa Igora Ł. ps. „Patyk” była jedną z najbardziej profesjonalnych grup zawodowych złodziei w Polsce. Interesowały ich tylko i wyłącznie auta drogich, luksusowych marek, które albo kradli na zamówienie (włącznie z podaniem koloru auta), albo na błyskawiczny eksport przez granicę na Wschód. Drugą grupą samochodów, które miały wysoką cenę i które były w kręgu ich zainteresowań, były zachodnie samochody terenowe. Żeby chcieć ukraść samochód Daewoo Espero, musiałby on być wypakowany jakimiś drogocennymi łupami, diamentami, brylantami albo musiałyby być tam przewożone narkotyki ukryte gdzieś w specjalnych schowkach. Oczywiście wiemy, że nic takiego nie miało miejsca, więc próba ukradzenia Daewoo Espero jest po prostu absurdalna.
AP
Adrian Podsiadło
25 kwietnia 2012, 21:37
Antypisowski AMOK internauty B. trwa...
25 kwietnia 2012, 21:21
 Proponuję powołać komisję z przewodniczącym AM.Ustalenia można już dziś publikować
M
morgan
25 kwietnia 2012, 21:19
 ...taaak, oczywiście...jak to było u Gogola? wdowa po podoficerze sama siebie ubiczowała? chyba tak? serdeczności dla Tych co czytali Orwella :-)
25 kwietnia 2012, 20:39
 Mazur... czy ktoś pamięta to nazwisko?
MR
Maciej Roszkowski
25 kwietnia 2012, 20:17
 Czy ktoś słyszał, żeby gdzieś komendant główny policji zginął przypadkiem, albo w obronie swojego samochody trzeciej klasy
Y
yogidługonogi
25 kwietnia 2012, 17:20
@Zocha Czy należysz do tej większości społeczeństwa, która uważa, że jak ktoś robi konferencję prasową, to ma na celu przybliżenie nas do prawdy? Jeśli tak, to sobie uznawaj co tam chcesz.
Y
yogidługonogi
25 kwietnia 2012, 17:18
@Zocha Czy należysz do tej większości społeczeństwa, która uważa, że jak ktoś robi konferencję prasową, to ma na celu przybliżenie nas do prawdy? Jeśli tak, to sobie uznawaj co tam chcesz.
Z
Zocha
25 kwietnia 2012, 16:34
Jeśli coś więcej wiecie to podajcie to policji! W przeciwnym razie można uznać że lubicie gaworzyć jak dzieci.
Y
yogidługonogi
25 kwietnia 2012, 16:24
No oczywiście, napad był rabunkowy. I tylko przypadkiem w pobliżu znajdowali się gangsterzy, a mafiozi szukali od dawna wykonawcy zabójstwa. Po prostu Słowik z Mazurem chcieli zwędzić Papale zegarek. Czy elektorat zrozumiał? No to teraz proszę zapamiętać i głosić. Wykonać!
G
Groszek
25 kwietnia 2012, 16:22
Zaskakujące wyniki prokuratorskiego śledztwa. Ja byłem przekonany, że śp. gen.Papała był ofiarą seryjnego samobójcy.
A
awe
25 kwietnia 2012, 16:12
 Niesamowite:) Bezczelność rządzących przekracza najśmielsze oczekiwania...