Intensywnie pada śnieg, na drogach jest ślisko!

Zobacz galerię
Lublin, 29.11.2010. Policja steruje ruchem na rogatkach Lublina (fot.PAP/Wojciech Pacewicz)
PAP / slo

Niemal w całym kraju intensywnie pada śnieg, występują także zamiecie i zawieje. Na drogach panują trudne warunki. Trzeba liczyć się z opóźnieniami komunikacji miejskiej oraz pociągów. Opady śniegu spowodowały awarie sieci elektrycznej w Małopolsce.

We wtorek ma przestać padać, będzie jednak mroźno - do minus 22 stopni na Suwalszczyźnie. W całym kraju ma być poniżej minus 10 stopni C.

Na drogach jest ślisko, w wielu miejscach doszło do wypadków lub kolizji, które powodują utrudnienia w ruchu. Policja apeluje do kierowców o ostrożność i dostosowanie prędkości do trudnych warunków atmosferycznych.

Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, najtrudniejsza sytuacja jest w województwach: lubelskim, podkarpackim, małopolskim, śląskim, opolskim, łódzkim, świętokrzyskim, mazowieckim, dolnośląskim i w południowo-zachodniej części woj. wielkopolskiego. Tam na drogach zalega śnieg i błoto pośniegowe. Ze skutkami pierwszego w tym roku ataku zimy walczą 882 pojazdy, m.in. pługi i solarki. Intensywne opady śniegu i silny wiatr występują m.in. w województwie świętokrzyskim. Na drogach jest ślisko; tiry mają trudności z podjazdem pod wzniesienia.

DEON.PL POLECA


Od początku tej doby z powodu zimy opóźnione były 44 pociągi, a średni czas spóźnienia to ok. 20 minut - poinformował rzecznik zarządzającej torami spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki. Podkreślił, że w skrajnych przypadkach opóźnienia mogą przekraczać godzinę. - Największy problem mamy ze śniegiem i silnym wiatrem. Wiatr nawiewa śnieg w rozjazdy kolejowe i od razu go ubija, więc ten śnieg staje się twardy jak beton i blokuje rozjazdy - dodał rzecznik.

Szczególną uwagę należy zwrócić na budynki o powierzchni przekraczającej 2 tys. metrów kwadratowych oraz o powierzchni dachów wynoszącej ponad tysiąc metrów kwadratowych, m.in. hipermarkety, hale targowe, sportowe, magazyny.

Warmińsko-Mazurskie: Troje ludzi zmarło z wychłodzenia

Trzy osoby - dwóch bezdomnych i mieszkająca samotnie starsza kobieta - zmarły na skutek wyziębienia, po gwałtownym spadku temperatur, który odnotowano w poniedziałek na Warmii i Mazurach - poinformował Dawid Stefański z olsztyńskiej policji.

Nad ranem w opuszczonym poniemieckim bunkrze przy ul. Dworcowej w Braniewie policja odnalazła ciało bezdomnego. Jak stwierdził lekarz, 35-letni mężczyzna pochodzący z okolic Płoskini zmarł na skutek wychłodzenia.

Po południu policja poinformowała o kolejnej ofierze mrozu. W okolicy Gaudyn k. Braniewa znaleziono ciało 79-letniej kobiety. Odnaleziono ją 200 metrów od domu, w którym mieszkała samotnie. Według sąsiadów była osobą niedołężną.

Pod wieczór przy ul Jarockiej w Olsztynie policyjny patrol odnalazł bezdomnego, który zmarł z wyziębienia. Według funkcjonariuszy, 53-letni mężczyzna zajmował tzw. pustostan, koczował w nieogrzewanej ruderze.

Jak zapewnił sierż. Dawid Stefański, policja ze względu na nagłe załamanie pogody, patroluje miejsca, w których zazwyczaj przebywają bezdomni. - Możemy tylko apelować o ludzką wrażliwość i niepozostawianie bez opieki osób starych i niedołężnych oraz o informowanie nas o bezdomnych czy nietrzeźwych, będących w sytuacji, która może zagrozić ich życiu - powiedział policjant.

Rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek przypomniała, że w regionalnym centrum zarządzania kryzysowego uruchomiono bezpłatny numer telefonu, pod którym bezdomni mogą otrzymać informacje o miejscach w noclegowniach, punktach pomocy medycznej i jadłodajniach.

Na wtorek synoptycy zapowiadają dalsze ochłodzenie. Na Warmii i Mazurach poza 10-stopniowym mrozem można spodziewać się śnieżyc i zamieci.

Dolnośląskie: Autostrada A-4 odblokowana

Autostrada A-4 z Wrocławia do Legnicy, która po wypadku była w poniedziałek zablokowana w okolicy miejscowości Wądroże Wlk. (Dolnośląski), jest już przejezdna.

Jak poinformował dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, samochody, które blokowały przejazd, zostały usunięte, a ruch przywrócono. W wyniku kolizji kilku samochodów trasa była zablokowana przez ok. pięć godzin. W miejscu zderzenia utworzyły się długie korki, które bardzo powoli się rozładowują. Jazdę utrudnia padający śnieg.

Nie ma już za to utrudnień na autostradzie w stronę Wrocławia. Samochody ciężarowe, które nie mogły podjechać pod górę w okolicy Legnickiego Pola, ruszyły już dwoma pasami. Odblokowana została już także droga krajowa nr 35 na odcinku Świebodzice-Wałbrzych, tam ciężarówki także pokonują już stromy podjazd.

Na trasach lokalnych w regionie nadal są jednak bardzo trudne warunki. Droga wojewódzka nr 324 z Góry do Rawicza została zablokowana przez samochód ciężarowy, który wpadł w poślizg i uderzył w budynek mieszkalny.

- Samochodem przewożona była sól, która wysypała się na jezdnię. Budynek mieszkalny ma zniszczone ściany i dach, ale nikt z mieszkańców nie został ranny. Do szpitala trafił natomiast kierowca ciężarówki - powiedziała Magdalena Kruaze z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Z powodu intensywnych opadów śniegu zablokowana jest także droga wojewódzka nr 334 Młoty-Krzelów.

Nieprzejezdny jest odcinek drogi krajowej 46 Kłodzko - Nysa w Dolnośląskiem (zamknięty dla samochodów ciężarowych). Utrudnienia w postaci błota pośniegowego oraz lokalnej śliskości spowodowanej intensywnymi opadami śniegu oraz silnym wiatrem występują w całej Polsce z wyjątkiem województw pomorskiego i zachodniopomorskiego.

Małopolska: Wciąż kilka tysięcy gospodarstw bez prądu

Opady śniegu spowodowały awarie sieci elektrycznej w Małopolsce. Po południu ok. 10 tys. gospodarstw było bez prądu, ale do godzin wieczornych udało się przywrócić go ponad połowie gospodarstw - poinformowała rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka.

- Według informacji przekazanej nam przez Enion S.A zmniejsza się liczba odbiorców pozbawionych prądu. Obecnie energii nie ma ok. 4,2 tys. gospodarstw w całej Małopolsce - poinformowała w poniedziałkowy wieczór Sieradzka.

W woj. małopolskim wszystkie drogi są przejezdne, ruch odbywa się płynnie, ale powoli. Na drogach znajduje się błoto pośniegowe, nawierzchnie są śliskie.

Jak dodała Anna Zbroja - z zespołu prasowego małopolskiej policji - w Radoczy (pow. wadowicki) w poniedziałkowe popołudnie tir z naczepą wpadł w poślizg i wjechał do rowu. Przez prawie godzinę droga krajowa 28 (na odcinku Zator - Wadowice) była całkowicie nieprzejezdna, gdyż naczepa blokowała przejazd pojazdów.

- Po tym jak na miejsce dotarł specjalistyczny sprzęt drogę po godz. 16 udało się częściowo odblokować. Jeszcze przed jakiś czas ruch odbywać się tam będzie wahadłowo - powiedziała Zbroja.

W poniedziałek wieczorem i w nocy na terenie Małopolski dalej ma padać śnieg, spodziewać się można zawiei i zamieci śnieżnych. Temperatura ma oscylować wokół minus dwóch stopni Celsjusza (w Tatrach minus cztery).

Opadom ma towarzyszyć dość silny wiatr, porywach do 65 km/h (w Tatrach do 75 km/h).

Mazowieckie: 114 kolizji i jeden wypadek w Warszawie

Od godz. 7 do 19.30 w Warszawie doszło do 114 kolizji i jednego wypadku, w którym została ranna jedna osoba - poinformowała w poniedziałek wieczorem Beata Wlazłowska z Komendy Stołecznej Policji.

Jak podkreśliła, intensywne opady śniegu utrudniają ruch samochodowy w stolicy, jest on bardzo wolny, ale płynny. Korki tworzą się m.in. na ul. Puławskiej i Marszałkowskiej oraz w al. Niepodległości, a także na drogach wyjazdowych z Warszawy.

- Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę, dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych oraz o wyrozumiałość dla innych kierujących. W tak trudnych warunkach atmosferycznych chwila nieuwagi może skończyć się kolizją lub wypadkiem - powiedziała Wlazłowska.

Rzecznik ZTM Andrzej Skwarek powiedzia, że mimo ciągłego odśnieżania ulic pasażerowie komunikacji miejskiej muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Opóźnienia mogą sięgać nawet kilkudziesięciu minut; wiele linii autobusowych i tramwajowych nie kursuje według rozkładów jazdy. Decyzje o wysłaniu pojazdów w trasę na pętlach podejmują dyżurni ruchu.

Zarząd Oczyszczania Miasta zaapelował do kierowców o przepuszczanie pługów usuwających śnieg ze stołecznych ulic; od rana pracuje ich 170. Rzeczniczka Zarządu Iwona Fryczyńska przypomniała, że ZOM wysyła posypywarki tylko na te ulice, którymi kursują autobusy komunikacji miejskiej. Pozostałe drogi odśnieżane są na zlecenie poszczególnych dzielnic, a uliczki osiedlowe powinny być oczyszczane przez administracje.

W Warszawie, mimo ciągłego odśnieżania ulic, pasażerowie komunikacji miejskiej muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Opóźnienia mogą sięgać nawet kilkudziesięciu minut; 70 linii autobusowych i tramwajowych nie kursuje według rozkładów jazdy.

Warszawski Zarząd Oczyszczania Miasta zaapelował do kierowców o przepuszczanie pługów usuwających śnieg ze stołecznych ulic; od rana pracuje ich 170. Z kolei Zarząd Transportu Miejskiego poprosił pasażerów o informacje o nieogrzewanych autobusach.

Warszawskie lotnisko Chopina w godzinach popołudniowych było nieczynne, ruch lotniczy wznowiono po godz. 17. Ruch sparaliżowały obfite opady śniegu. Samoloty były opóźnione. Z powodu złej pogody przed południem pięć samolotów lecących do Warszawy skierowano na lotniska w Katowicach i Rzeszowie.

PLL LOT poinformował w komunikacie, że z powodu intensywnych opadów śniegu w Warszawie, większość samolotów przewoźnika zarówno startujących jak i lądujących na warszawskim lotnisku ma ponad godzinne opóźnienia. Odwołano cztery rejsy: do Nicei, Kaliningradu, Frankfurtu i Bukaresztu.

Jak podaje lotnisko na Facebooku, lot z Londyn-Luton do Warszawy wykonywany przez Wizz Air został skierowany na inne lotnisko. - Zgodnie z aktualnymi prognozami pogody opady śniegu mogą potrwać do godziny 21 - napisano na stronie.

Jeszcze w październiku władze warszawskiego lotniska zapewniały, że w zimie nie powinno być problemów z funkcjonowaniem portu. Aby usprawnić odśnieżanie dróg startowych, lotnisko za 28 mln zł kupiło nowy sprzęt; 20 mln zł z tej kwoty pochodziło ze środków UE. Port korzysta z sześciu nowych zestawów odśnieżających, kolejne cztery otrzyma w 2011 r.

Zestaw taki składa się z pługa, ciągnika, oczyszczarki i umieszczonego na końcu wentylatora. Dodatkowo lotnisko dysponuje zraszarką środków chemicznych do odladzania nawierzchni. Wykorzystanie tego sprzętu skraca znacznie czas potrzebny na odśnieżanie.

Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. Zajmuje powierzchnię ok. 560 ha. Port ma dwie drogi startowe o długościach ponad 3,6 km oraz 2,8 km, dziewięć płyt postojowych, ponad 50 stanowisk postojowych. Port obsługuje ruch rozkładowy, czarterowy oraz cargo. W 2009 r. obsłużyło ponad 8 mln pasażerów, a od stycznia do końca października br. blisko 7,5 mln osób.

Lubelskie: Bardzo trudne warunki na drogach

Utrzymujące się w poniedziałek opady śniegu i silny wiatr utrudniają jazdę pod drogach Lubelszczyzny. Niektóre autobusy miejskie w Lublinie jeździły skróconymi trasami.

- Ruch na drogach jest bardzo spowolniony. Tworzą się korki. Tam, gdzie jest taka potrzeba, ruchem kierują policjanci - powiedział Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie. Jak dodał, w samym powiecie lubelskim policja odnotowała blisko 30 kolizji drogowych.

Na śliskich i ośnieżonych szosach szczególne trudności z podjazdami mają samochody ciężarowe. W ciągu dnia blokowały one drogi wjazdowe do Lublina od strony Warszawy i Lubartowa. Jak tłumaczył Arciszewski, po południu drogi już były przejezdne, ale ruch nadal odbywał się bardzo wolno.

- Nie ma blokady dróg wjazdowych do Lublina. Ruch jest jednak bardzo powolny. Jeśli jest taka potrzeba, policjanci kierują samochody na pobocza, aby mogły przejechać pługi i piaskarki - powiedział Arciszewski.

W samym Lublinie niemal na wszystkich głównych ulicach potworzyły się gigantyczne korki, a z podjazdami pod górę nie radziły sobie ciężkie samochody m.in. miejskie autobusy. Zablokowana była m.in. ulica 3-go Maja i Nałęczowska, ale problemy były też na al. Kraśnickiej i Warszawskiej, ulicach: Filaretów, Wileńskiej, Jana Pawła II, Sikorskiego, Kunickiego, Gen. Ducha.

Rzeczniczka lubelskiego MPK Weronika Opasiak poinformowała, że fatalne warunki na drogach spowodowały duże opóźnienia w kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej w Lublinie, a autobusy kilku linii musiały pojechać zmienionymi lub skróconymi trasami.

Według prognoz opady śniegu na Lubelszczyźnie utrzymywać się będą do wtorku. Będzie nadal wił silny wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne. W nocy na południu regionu możliwie są także opady marznącego deszczu powodującego gołoledź.

Wielkopolskie: Odwołane i opóźnione loty na poznańskiej Ławicy

Złe warunki pogodowe na europejskich lotniskach spowodowały, że część samolotów lądujących na poznańskim lotnisku była w poniedziałek odwołana. Niektóre loty odbywały się z opóźnieniem. Informację taką przekazała w poniedziałek rzeczniczka Portu Lotniczego Poznań-Ławica Hanna Surma.

"Od rana odwołany mieliśmy przylot i odlot z Edynburga, dwa przyloty i odloty samolotów z Monachium oraz kursy do i z Kopenhagi oraz Warszawy. Przyczyną odwołanych lotów były zazwyczaj złe warunki pogodowe na lotniskach, z których te samoloty leciały" - poinformowała Surma.

Jak dodała, lotnisko w Poznaniu od rana funkcjonuje normalnie i przyjmuje wszystkie samoloty. Wieczorne połączenia: przylot samolotu z Frankfurtu i odlot do Monachium były w poniedziałek opóźnione.

Świętokrzyskie: Z powodu śniegu tiry mają problem z podjazdem pod górę

Tiry mają problemy z podjazdem pod wzniesienia, autobusy kieleckiego PKS spóźniają się nawet dwie godziny, wiele dzieci nie dojechało na lekcje - z powodu intensywnych opadów śniegu w woj. świętokrzyskim w poniedziałek panują trudne warunki na drogach.

Od rana w kilkunastu miejscach strażacy interweniowali w związku z tirami czy autobusami tarasującymi drogi. Było tak m.in. w Piórkowie na trasie 74 Sulejów-Hrubieszów, a także w Świętej Katarzynie, w Bodzentynie, Makoszynie, Górnie, Jakuszowicach. Tiry miały problemy z podjazdem pod górę także na Raszówce na trasie 74 Sulejów-Hrubieszów oraz na drodze nr 7 Warszawa-Kraków na Górze Baranowskiej i Górze Pogorzelskiej. Autobusy kieleckiego PKS kursowały z opóźnieniami, nawet do dwóch godzin.

W samym powiecie kieleckim od rana do popołudnia doszło do kilkunastu kolizji. W Piotrkowicach autobus szkolny zsunął się do rowu, na szczęście dzieciom nic się nie stało.

Świętokrzyski wicekurator oświaty Lucjan Pietrzczyk, ponad 20 szkół zgłosiło, że dzieci w dużej części nie dojechały na lekcje. W związku z dużą absencją uczniów, Wojewódzka Komisja Konkursowa zdecydowała o odwołaniu poniedziałkowych konkursów z języka rosyjskiego i historii dla gimnazjalistów.

Według policjantów i drogowców, po południu sytuacja była lepsza w porównaniu z tym, co działo się rano.

Zachodniopomorskie: Ostrzeżenie przed silnym wiatrem

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie ostrzega przed silnym wiatrem, który w nocy z poniedziałku na wtorek może wiać z prędkością do 85 km/godz.

Na podstawie komunikatu Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW w Szczecinie, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega przed możliwością wystąpienia od popołudnia w poniedziałek do rana we wtorek na obszarze strefy brzegowej silnego wiatru północno-wschodniego do wschodniego o prędkości 40-55 km/h, w porywach 70 do 85 km/h. Nad ranem wiatr ma słabnąć.

Centrum zaleca mieszkańcom woj. zachodniopomorskiego, by pozamykali okna i drzwi, zabrali z balkonów i parapetów przedmioty, które mogą być porwane przez wiatr.

Podróżujący samochodem powinni zachować szczególną ostrożność wyjeżdżając z terenu zabudowanego i z lasu na otwartą przestrzeń, unikać parkowania pojazdów pod drzewami i liniami wysokiego napięcia. WCZK radzi też, by ograniczyć do minimum wychodzenie z domów.

Według informacji centrum zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego, na większości dróg krajowych i wojewódzkich zalega cienka warstwa pośniegowego błota; drogi lokalne są białe. Stosunkowo najlepsza sytuacja jest w powiecie częstochowskim, gdzie nawierzchnie ważniejszych dróg są czarne.

Śliskie i zaśnieżone drogi wymuszają wolną jazdę, co potęguje korki. Na podjazdach ruch hamują - podobnie jak w woj. świętokrzyskim - ciężarówki, które nie są w stanie wjechać pod górę. Z tego powodu zatory tworzyły się m.in. na drodze krajowej nr 1 w Siewierzu i Podwarpiu, utrudnienia były też na drodze nr 94 w Dąbrowie Górniczej, Strzemieszycach, w kierunku Olkusza.

Od rana na drogach dochodzi też do kolizji. Na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej cysterna przewożąca butle z tlenem uderzyła w barierki i stanęła w poprzek drogi, blokując dwa pasy ruchu w kierunku Wrocławia. Przez kilka godzin ruch odbywał się tam dwoma pasami ruchu, obecnie nie ma większych utrudnień.

Opadom śniegu towarzyszy też silny, boczny wiatr. To on spowodował w poniedziałek utrudnienia w Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach. Wszystkie loty były opóźnione o dwie - trzy godziny. Jak powiedział rzecznik lotniska Cezary Orzech, sytuacja poprawiła się ok. 9 rano i samoloty mogły już startować bez przeszkód.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Intensywnie pada śnieg, na drogach jest ślisko!
Komentarze (3)
R
Ryszard
24 grudnia 2010, 11:27
Solarki powinny jeźdźić tam gdzie są rzeczywiście najbardziej potrzebne a więc po najbardziej ruchliwych drogach i ulicach a nie po rynkach miast gdzie chodzą przechodnie.
ZM
Ząbki, mazowieckie
29 listopada 2010, 18:28
 pług jest ale stoi na poboczu..... obok mieszkania pracownika 
W
Warszawa
29 listopada 2010, 18:27
 ani jednego pługa, tramwaje jak na lekarstwo, wszedzie tłok. zero organizacji. a to tylko troche sniegu