Interfax przeprasza. Sikorski: "to miłe"
Agencja Interfax przeprosiła ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego za przypisanie mu słów, których nie wypowiedział. – To miłe, gdy dziennikarz, czy agencja potrafią wycofać się z błędu – powiedział minister.
W miniony czwartek agencja Interfax, relacjonując jedno z wystąpień Sikorskiego podczas wizyty w USA, napisała, że szef polskiej dyplomacji apelował o rozmieszczenie oddziałów amerykańskich sił zbrojnych na terenie Polski w obronie przed rosyjską agresją. Agencja przypisała Sikorskiemu słowa: "Naszym pragnieniem byłoby otrzymać amerykańskie wojska, rozmieszczone w naszym kraju, jako tarczę przeciw rosyjskiej agresji".
Polski MSZ zdementował doniesienia Interfaxu podkreślając, że Sikorski nie wypowiedział tych słów i jest to "intencyjna manipulacja". Resort żądał od agencji szybkiego sprostowania.
– To miłe, gdy dziennikarz, czy nawet agencja potrafią wycofać się z błędu. Będę stawiał to za przykład naszym publicystom, którym też zdarza się przekręcać moje słowa – podkreślił Sikorski we wtorek w Radiu Zet.
Agencja Interfax poinformowała w poniedziałek, że cytat Sikorskiego o amerykańskich wojskach umieściła w swojej depeszy omyłkowo. Agencja zaznaczyła, że cytat nie odpowiada rzeczywistości, przeprosiła za błąd, który nie był zamierzony, a – jak cytował agencję Interfax IAR – "wynikał z niepoprawnej pracy reportera".
Sikorski zaznaczył, że "słowa o agresji rosyjskiej nie padły".
– Podtrzymujemy jednak nasze stanowisko o tym, aby infrastruktura obronna Sojuszu Północnoatlantyckiego była w miarę równomiernie rozłożona na jego terytorium, co oznacza jej wzmocnienie w Polsce. Nie kryjemy tego, że ćwiczenia u naszych granic z użyciem 900 czołgów i odpaleniem trzech rakiet taktycznych nie były aktem przyjaznym – mówił szef polskiej dyplomacji, nawiązując do wrześniowych manewrów na Białorusi "Zachód-2009", z udziałem wojsk rosyjskich.
Pytany, czy chcemy, by wojska amerykańskie stacjonowały w Polsce, Sikorski przypomniał, że Polska "planuje instalacje, które będą wiązały się z obecnością amerykańską w Polsce". – Jesteśmy członkiem NATO, Stany Zjednoczone też są członkiem Sojuszu – dodał.
Podkreślił, że w tej chwili w Waszyngtonie przebywa delegacja, która negocjuje ostatnie paragrafy polsko-amerykańskiej umowy o statusie wojsk.
Skomentuj artykuł