J. Buzek z PO przeszedł do Polski Razem Gowina

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / pk

Były radny Sejmiku Województwa Śląskiego Janusz Buzek zdecydował się opuścić szeregi Platformy Obywatelskiej i wstąpić do ugrupowania Polska Razem, kierowanego przez Jarosława Gowina.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej w Katowicach Gowin podkreślił, że początki współpracy z Buzkiem sięgają jeszcze okresu, kiedy obaj byli członkami PO. - Janusz Buzek zapłacił za tę współpracę wysoką cenę, bo ze względu na podejrzenie o "odchylenie gowinowskie", został zrzucony na jedno z ostatnich miejsc na liście, ale nasza współpraca trwała, miała charakter programowy - powiedział lider Polski Razem.

Janusz Buzek poinformował, że od PO zaczął się oddalać rok temu, kiedy ujawniono nagrania znanych polityków tego ugrupowania. - Kiedy wyszły na jaw taśmy prawdy, zobaczyliśmy, jaki jest styl uprawiania polityki przez PO. Uświadomiliśmy sobie, że prominentni działacze Platformy nie szanują siebie, nie szanują obywateli, nie szanują państwa - powiedział.

DEON.PL POLECA

Buzek jest przedsiębiorcą, dalekim krewnym b. premiera Jerzego Buzka. Mieszka w Bielsku-Białej. W ostatnich wyborach samorządowych bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego wojewódzkiego z listy PO, zdobywając poparcie 6,8 tys. wyborców. W poprzedniej kadencji zdobył mandat dzięki poparciu 8,4 tys. osób.

Jarosław Gowin podkreślił, że o wstąpieniu Buzka, a kilka tygodni temu senatora Tadeusza Kopcia do Polski Razem zdecydowała łącząca ich od dawna wspólnota poglądów i udana współpraca. - To nie jest tak, że Janusz Buzek czy wcześniej senator Tadeusz Kopeć opuszczają tonącą łajbę. Ogłaszanie pogrzebu PO jest przedwczesne - zastrzegł.

Lider śląskiej PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział PAP, że Janusz Buzek nie poinformował go wcześniej o swoich politycznych planach. - Szkoda każdego członka partii, zwłaszcza, kiedy odchodzi do innego ugrupowania - skomentował.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

J. Buzek z PO przeszedł do Polski Razem Gowina
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.