J. Kaczyński: Lech Kaczyński był prezydentem nadziei dla milionów Polek i Polaków

(fot. By Piotr Drabik from Poland (Jarosław Kaczyński) [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons)
PAP / kk

Lech Kaczyński dążył do tego, by Polska była prawdziwym domem dla jej mieszkańców; był zatem prezydentem nadziei dla milionów Polek i Polaków - napisał Jarosław Kaczyński w liście odczytanym w sobotę w Szczecinie, podczas uroczystości odsłonięcia pomnika prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

W sobotę w Szczecinie został odsłonięty pomnik prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Podczas uroczystości minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odczytał skierowany do uczestników uroczystości list od prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego brat "dążył do tego, by Polska była prawdziwym domem dla jej mieszkańców; był zatem prezydentem nadziei dla milionów Polek i Polaków".

"Mój śp. brat nie tylko wlał nadzieję na sprawiedliwą i solidarną Polskę do milionów serc naszych rodaków, ale także zmienił krajobraz duchowy naszej ojczyzny" - stwierdził J. Kaczyński. "Jeszcze jako prezydent Warszawy, wznosząc Muzeum Powstania Warszawskiego, zapoczątkował nową politykę pamięci oraz taką politykę historyczną, która zrywała z lansowaną latami przez establishment pedagogiką wstydu. Wciąż powtarzał, że jeżeli chcemy być wielkim narodem, to musimy sami siebie cenić."

"Odsłaniając dziś pomnik prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego honorujemy nie tylko jego osobę, ale także jego postawę ideową, jego oddanie sprawie, jego dokonania w służbie ojczyzny" - napisał J. Kaczyński. "Mój śp. brat całe swoje dorosłe życie poświęcił Polsce, dla niej działał w opozycji i w Solidarności, dla niej konspirował, dla niej pracował jako senator, poseł, minister i prezydent. Jej też ofiarował to, co miał najcenniejsze - swoje życie" - podkreślił prezes PiS w liście, odczytanym przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.

W uroczystościach biorą też udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, wicepremier Piotr Gliński, minister pracy Elżbieta Rafalska, rzeczniczka PiS Beata Mazurek, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Pomnik został odsłonięty przez przedstawiciela rodziny Lecha Kaczyńskiego Jana Tomaszewskiego, przewodniczącego Komitetu Honorowego Budowy Pomnika Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego prof. Seweryna Wiechowskiego oraz przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudę. Przed odsłonięciem pomnika w szczecińskim kościele pod wezwaniem Świętej Rodziny odprawiono mszę św., której przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

J. Kaczyński: Lech Kaczyński był prezydentem nadziei dla milionów Polek i Polaków
Komentarze (3)
Martino
17 czerwca 2018, 11:29
I »guanem« wnet dostanie Kto nie z nami, mocium panie. Bo jest jedna tylko cnota, Byś był, wasze, »patryota«! Możesz kpem być i cymbałem, Możesz dureń być siarczysty: Byłeś z mocą i zapałem Kraj miłował macierzysty! Kazimierz Przerwa - Tetmajer
16 czerwca 2018, 19:25
W uroczystościach biorą też udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, wicepremier Piotr Gliński, minister pracy Elżbieta Rafalska, rzeczniczka PiS Beata Mazurek, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. -------------- Jak za czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, cała partyjna elita się zgromadziła, odsłoniła pomnika swojego świętego i odczytano list Pierwszego Sekretarza. Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli czekać 40 lat aby te partyjne pomniki wynieść na właściwe miejsce, to znaczy na śmietnik.
16 czerwca 2018, 17:51
Kamień jest cierpliwy, polskie place i skwery również, więc czemu nie. Niech Wódz Narodu jeszcze parę lat cieszy się cierpliwością "suwerena" w przyjmowaniu kitu posmarowanego dżemem o smaku 500 zł by kit był możliwy do przełknięcia. Kiedyś te wszystkie pomniki, tablice, poematy pochwalne wraz z naszym Wodzem Narodu trafią do Muzeum Osobliwości. Takie już prawa rządzą historią że "łaska suwerena na pstrym koniu jeździ". Póki co to dużo zdrowia Panu Jarosławowi, niech mu kolano służy i ten słynny cięty dowcip, nie mówiąc już o „małym pistoleciku”. Na cześć naszego Prezesa Hip hip hurra!!!