Jak doganialiśmy Zachód. XX-lecie transformacji
W Sejmie trwają obchody XX-lecia transformacji. – Polska w okresie transformacji walczyła z galopującą inflacją, a plan reform zapoczątkowany w 1989 r. był początkiem przełomu – mówił podczas uroczystości prof. Leszek Balcerowicz.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, otwierający konferencję z okazji 20. rocznicy rozpoczęcia transformacji gospodarczej, podziękował osobom wywodzącym się z rożnych środowisk politycznych, które uczestniczyły w pracach nad przygotowaniem reform gospodarczych w Polsce. Podkreślił, że przed 20 laty jedni się trzęśli ze strachu, inni mieli odwagę powiedzieć, że świat trzeba zmienić i że Polskę trzeba przebudować. – Nie zawsze to było modne i nie zawsze było to przyjemne – zaznaczył.
Leszek Balcerowicz, twórca reform gospodarczych w Polsce, wspominał swoje pierwsze kroki w nadrabianiu zacofania gospodarczego Polski.
– Okres po 89 roku jest pierwszym okresem od 300 lat, kiedy doganiamy zachód – mówił. – Na początku nazywaliśmy to, do czego dążyliśmy, systemem docelowym. Nie nazywałem tego kapitalizmem, żeby nie podsycać krytyki – wspominał przygotowanie do reform Leszek Balcerowicz. – Potem, gdy Polska stałą się wolna, mówiliśmy o sprawdzonej drodze na doganianie Zachodu. Obserwacja chybionych reform socjalizmu doprowadziły nas do wniosków, albo szybko, albo wcale – dodał.
A jak zaznaczył łatwo nie było.
– W tamtym okresie czekały na nas same problemy. Przyjemnych niespodzianek nie było – mówił. – Szczególnym problemem było dla mnie to jak szybko zadziała program stabilizacji, jak szybko spadnie inflacja, jak szybko spadną kolejki – wyliczał główne problemy sprzed 20 lat.
Jak zaznaczył, reformy na przełomie 1990-1991 roku prowadzone były w trakcie dwóch kampanii wyborczych (prezydenckiej oraz parlamentarnej). – Skupienie się tych zmian w trakcie tak gorącego okresu siłą rzeczy musiało wpłynąć na spadek popularności reform oraz ich twórców – mówił.
Po wyborach 4 czerwca 1989 r. i objęciu rządu przez Tadeusza Mazowieckiego, wicepremier i minister finansów w jego rządzie Leszek Balcerowicz wraz ze współpracownikami, przygotowali plan ustrojowych przekształceń gospodarczych. Zmiany prowadzące od socjalizmu do kapitalizmu zostały nazwane planem Balcerowicza. Zespół pod kierownictwem Balcerowicza prowadził prace nad planem w ekspresowym tempie – od września do października. W październiku, założenia planu stały się ogólnodostępne i opublikowane w "Rzeczpospolitej".
Równolegle z pracami nad planem, rząd zaapelował do Zachodu o pomoc m.in. o redukcję zadłużenia, wsparcie funduszu stabilizacyjnego i o kredyty z Banku Światowego.
7 grudnia 1989 Leszek Balcerowicz przedstawił w Sejmie założenia 11 projektów. Między 17 a 27 grudnia pracowała nad nimi komisja nadzwyczajna pod przewodnictwem Andrzeja Zawiślaka. 10 ustaw z planu Balcerowicza Sejm i Senat przyjęły między 27 do 29 grudnia. 30 grudnia podpisał je ówczesny prezydent – Wojciech Jaruzelski. Jedenastą ustawę planu – o demonopolizacji odesłano do dalszych prac i uchwalono w lutym.
Skomentuj artykuł