Kamiński o wyroku sądu: rażąco niesprawiedliwy
Były szef CBA Mariusz Kamiński ocenił, że poniedziałkowy wyrok w sprawie afery gruntowej "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały". Zapowiedział, że wniesie apelację.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł, że Mariusz Kamiński jest winny przekroczenia uprawnień szefa CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r; skazał go na trzy lata więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk.
Kamiński w oświadczeniu przekazanym dziennikarzom napisał, że inny skład tego samego sądu rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w 2012 r. umorzył to postępowanie z powodu braku cech przestępstwa.
"Sprawa dotyczy działań podjętych przez CBA w aferze gruntowej. W wyniku wykrycia tej afery, Piotr Ryba i Andrzej K. zostali dwukrotnie skazani, w tym Piotr Ryba na dwa i pół roku bezwzględnego więzienia. Sąd, skazując Piotra Rybę i Andrzeja K. stwierdził, że działania CBA były legalne i uzasadnione" - napisał w oświadczeniu Kamiński.
Natomiast - jak zaznaczył - wyrok skazujący jego i jego współpracowników "prowadzi do wniosku, że CBA nie powinno w ogóle zajmować się tą sprawą".
"A przecież w wyniku tych działań sprawcy przestępstwa zostali ujęci i osadzeni. Oba wyroki są ze sobą sprzeczne" - napisał Kamiński.
"Wyrok jest nieprawomocny, z pewnością wniosę od niego apelację, mam nadzieję, że sąd wyższej instancji dokona jego rzetelnej i sprawiedliwej oceny" - dodał Kamiński.
Kamiński podziękował też "wszystkim funkcjonariuszom CBA, którzy wzorowo wykonywali swoje zadania, prowadząc tę sprawę".
"Jestem przekonany, że podjęcie tych działań było naszym obowiązkiem, zgodnym z interesem publicznym. Zapewniam was, że uczciwi Polacy docenią waszą pracę" - napisał były szef CBA.
Oprócz Kamińskiego w procesie oskarżeni byli też b. dyrektorzy Zarządu Operacyjno-Śledczego CBA Grzegorz Postek i Krzysztof Brendel, którzy otrzymali kary po 2,5 roku więzienia oraz 10-letnie zakazy zajmowania stanowisk publicznych, a także b. wiceszef CBA Maciej Wąsik, skazany na 3 lata więzienia.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła Kamińskiego i jego trzech podwładnych w 2010 r. W czerwcu 2012 r. sąd niejednogłośnie umorzył na wniosek obrony proces - jeszcze przed jego rozpoczęciem - uznając "brak znamion przestępstwa". W grudniu 2012 r. na wniosek prokuratury i pokrzywdzonych Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił umorzenie i nakazał przeprowadzenie procesu. Obie decyzje wydano tajnie.
Proces dotyczy słynnej operacji CBA w tzw. aferze gruntowej z lata 2007 r. CBA zakończyło tę operację specjalną wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" w kierowanym przez Andrzeja Leppera ministerstwie rolnictwa gruntu na Mazurach (zostali za nią nieprawomocnie skazani w ub.r.). Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
Skomentuj artykuł