Koniec reformy, szkoły bez sześciolatków

(fot. kirstinmckee / flickr.com)
PAP / im

Ćwierć miliarda złotych nie pomogło przekonać rodziców, by ich dzieci wcześniej zaczęły edukację - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Od września br. naukę w pierwszych klasach szkół podstawowych rozpocznie znacznie mniej sześciolatków niż w roku ubiegłym. Jak wynika z sondy przeprowadzonej przez "Dziennik Gazetę Prawną", w niektórych miastach takich dzieci będzie nawet o połowę mniej. Rodzice wolą, aby zostały w przedszkolach albo zerówkach.

Licząc w skali kraju, w zeszłym roku do pierwszej klasy trafił co piąty sześciolatek. We wrześniu br. szkołę podstawową miały rozpocząć obowiązkowo wszystkie dzieci urodzone w 2006 r. Jednak MEN ugięło się pod naporem jesiennych protestów i w styczniu tego roku przesunęło reformę o dwa lata.

DEON.PL POLECA

MEN na reformę edukacji przewidziało 244 mln zł, z czego 96 mln zł miało być przeznaczone na zakup dodatkowych materiałów dydaktycznych dla sześciolatków, a prawie 148 mln zł - na budowę i modernizację szkolnych placów zabaw. Ale aby modernizacja się udała, samorządy z własnej kieszeni musiały wyłożyć drugie tyle, a nie było ich na to stać.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Koniec reformy, szkoły bez sześciolatków
Komentarze (5)
S
Stilgar
22 czerwca 2012, 23:52
Czy ktoś zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za narobienie zamieszania i wydane pieniądze (nasze) ??? Oczywiście nie. "Platforma Obywatelska - by żyło się lepiej."
O
olka
22 czerwca 2012, 12:58
Tak trzymać! Nie będzie nam państwo wmawiać, że skrócenie dzieciństwa jest dla naszych dzieci najlepsze.
S
szary
22 czerwca 2012, 12:47
  Niech  pazerne  państwo  zostawi maluszki w spokoju.  Niech  zajmowanie  się dziećmi  zostanie domeną mam i rodzin,  a nie  psychologów i pedagogów  spod znaku Rousseau, Makarenki  czy  choćby i Korczaka.   
K
KD
22 czerwca 2012, 08:23
I bardzo dobrze!
K
KD
22 czerwca 2012, 08:22
I bardzo dobrze!