"Kopacz to urzędnik Platformy, a nie marszałek"
Poseł PiS Sławomir Kłosowski uważa, że marszałek Sejmu Ewa Kopacz nie kierując do prac sejmowych projektów ustaw autorstwa PiS, zachowuje się nie jak marszałek, a jak urzędnik Platformy. To nieprawda - przekonuje sekretarz klubu PO Paweł Olszewski.
Zdaniem Kłosowskiego Kopacz "manipuluje" projektami ustaw. Na czwartkowej konferencji prasowej polityk PiS podał przykłady - jego zdaniem - politycznej działalności marszałek Sejmu. Przypomniał, że rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty przesuwający o dwa lata - z 2012 r. na 2014 r. - wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków, jest procedowany w Sejmie w trybie pilnym.
Jak zauważył dwa projekty ustaw w tym samym obszarze - projekt obywatelski, zakładający zniesienie obowiązku szkolnego sześciolatków oraz projekt PiS, który zakłada przesunięcie wprowadzenia obowiązku szkolnego sześciolatków na 2020 r., nie zostały skierowane przez marszałek Kopacz do prac w parlamencie i "leżą w sejmowej zamrażarce".
- Dlaczego marszałek Kopacz prowokuje konflikt w sprawie sześciolatków? Kopacz nie zachowuje się jak marszałek Sejmu, a raczej jak urzędnik PO manipulując projektami ustaw - ocenił Kłosowski. Jego zdaniem takie działanie marszałek podyktowane jest względami politycznymi.
Kolejny przykład "politycznej" działalności marszałek Kopacz, to - według Kłosowskiego - projekt ustawy autorstwa PiS, który przewiduje przywrócenie tzw. weta kuratora w stosunku do decyzji o likwidacji szkół. Jak zauważył ten projekt również nie jest skierowany do prac parlamentarnych.
- Bezczynność pani marszałek Kopacz i nieprocedowanie naszego projektu ustawy, sprzyja likwidacjom szkół - podkreślił. Jak dodał takie działanie spowoduje, że nie uda się uratować przed likwidacją kilkuset szkół.
Olszewski pytany o komentarz do stanowiska PiS zdecydowanie zaprzeczył tezie, że Kopacz zachowuje się jak urzędnik Platformy. Jak ocenił, prowadzi ona posiedzenia prezydium Sejmu oraz Konwentu Seniorów w sposób koncyliacyjny, a "bardzo wiele kwestii poruszanych przez PiS jest uwzględnianych przez panią marszałek". - Te zarzuty posła Kłosowskiego są całkowicie bezzasadne - zaznaczył Olszewski.
Skomentuj artykuł