Kraków: demonstracja przeciw rozlewowi krwi
Kilkaset osób demonstrowało w sobotę na na Rynku Głównym w Krakowie w proteście przeciw zabijaniu protestujących na Ukrainie. Na cokole pomnika Adama Mickiewicza rozłożono płachty materiału zachlapane czerwoną farbą.
Demonstracja zgromadziła przed pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym przede wszystkim osoby młode. Wśród nich byli zarówno krakowianie, jak i Ukraińcy mieszkający w Polsce oraz osoby innych narodowości. Pojawili się także politycy, m.in. senator Bogdan Klich (PO) i poseł Józef Lassota (PO).
"Rada Najwyższa przerwała +akcję antyterrorystyczną+ prowadzoną przeciw protestującym na Majdanie, ale to nie koniec ukraińskiej rewolucji - dopóki władza nie wypełni obietnic, dopóki ludzie odpowiedzialni za przelaną krew, w tym ciągle urzędujący prezydent, nie zostaną ukarani, dopóty Majdan będzie trwać. Dlatego wspieramy go i solidaryzujemy się z nim" - napisali protestujący w odczytanym apelu.
Uczestnicy demonstracji odczytali nazwiska śmiertelnych ofiar. Ich pamięć uczcili minutą ciszy. Odśpiewali też hymn Ukrainy. Przynieśli ze sobą flagi polskie i ukraińskie oraz transparenty z hasłami: "Stop rzezi na Ukrainie", "Solidarni z Ukrainą", "Wolność dla Ukrainy".
Olga Wnukowska, jedna z organizatorek demonstracji, przyszła w ubraniu i z rękami poplamionymi czerwoną farbą. Na cokole pomnika Mickiewicza umieszczono podobnie zaplamione płachty materiału.
"To może dla niektórych zbyt mocne, szokujące, ale chcemy w ten sposób pokazać, że właśnie to dzieje się na Ukrainie, że od kul zginęło tam ponad 100 osób, zwykłych ludzi" - powiedziała PAP Wnukowska.
Według protestujących w Krakowie Ukraińców, prezydent Wiktor Janukowycz całkowicie utracił zaufanie społeczeństwa, a mieszkańcy kraju wciąż są pełni obaw o przyszłość.
Bogdan Klich mówił do zgromadzonych, że Polaków i Ukraińców łączy jedno pragnienie wolności. "Wolność jest tym, co i w Polsce i Ukrainie jest zawsze najważniejsze. Dlatego też byliśmy z wami, jesteśmy i nie opuścimy was w kolejnych, niełatwych zapewne, miesiącach tej wielkiej zmiany, jaka dokonuje się w waszym kraju" - zapewniał Ukraińców. Apelował, aby zapanowali nad dążeniami separatystycznymi i nie pozwolili na podział swojego kraju.
Demonstrację na Rynku Głównym poprzedziło nabożeństwo za ofiary zamieszek w Kijowie odprawione w w cerkwi przy ulicy Wiślnej.
Skomentuj artykuł