Kwiatkowski przedstawia swój plan

Kwiatkowski przedstawia swój plan
Nowy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / zylka

Wprowadzenie w życie rozdziału ministerstwa sprawiedliwości od prokuratury, reforma sądownictwa, pomoc dla pokrzywdzonych przestępstwem i wdrażanie systemu dozoru elektronicznego skazanych - takie priorytety deklaruje kandydat na ministra sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

- Dużo uwagi chciałbym poświęcić tematyce, o której często zapominamy, czyli pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Deklaruję zdecydowane, konsekwentne i nieustające działania dążące do walki z przestępczością, a tym samym pracę na rzecz wszystkich obywateli - oświadczył Kwiatkowski.

- Polski wymiar sprawiedliwości jest w niezwykle ważnym momencie. Sejm kilka dni temu odrzucił prezydenckie weto do ustawy o prokuraturze. Rozdzielenie urzędów Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości to najlepsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć dla sprawnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, a tym samym dla podniesienia poczucia bezpieczeństwa Polaków - powiedział Kwiatkowski.

DEON.PL POLECA

- Sprawna prokuratura, niezależna od zmian na scenie politycznej to także gwarancja skutecznej walki z przestępczością. Jako minister sprawiedliwości będę czuwał nad praktycznymi rozwiązaniami wprowadzającymi te zmiany - dodał Kwiatkowski.

Jego kolejnym priorytetem jest projekt reformy ustroju sądów. - Celem przygotowywanych przez nas zmian jest przede wszystkim zagwarantowanie równego dostępu do służby sędziowskiej wszystkim odpowiednio wykwalifikowanym prawnikom tak, aby jak najlepsi trafiali do tego zawodu - zapewnił.

Wśród priorytetów Kwiatkowski wymienił też kolejne etapy wdrażania Systemu Dozoru Elektronicznego i reformę struktury więziennictwa - pierwszą tak szeroką od 50 lat, nad którą pracował już jako wiceminister sprawiedliwości.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kwiatkowski przedstawia swój plan
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.