Legutko: Prezydencja testem dla Tuska
Przewodnictwo Polski w Radzie UE będzie prawdziwym europejskim testem przywództwa dla premiera Donalda Tuska - powiedział w środę w Parlamencie Europejskim europoseł PiS Ryszard Legutko w imieniu frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
- To będzie, Panie premierze, prawdziwy europejski test przywództwa. Czy podejmie Pan wyzwanie jako silna prezydencja, czy zadowoli się Pan tym, co łatwe, miłe, bezbolesne, ale bez znaczenia. Czy będzie Pan długo pamiętany jako przywódca zdecydowany, czy też zapomniany jako polityk bezpiecznego konformizmu - powiedział Legutko podczas debaty w Strasburgu z okazji rozpoczęcia polskiej prezydencji.
Europoseł zaznaczył, że chodzi mu zwłaszcza o to, co Tusk zrobi, by zmniejszyć w Europie "poczucie różnicy między równymi i równiejszymi".
Legutko przypomniał, że w trakcie przewodnictwa Polski w Radzie UE w naszym kraju odbędą się wybory parlamentarne. - To oznacza, że pański gabinet nie zakończy prezydencji. Spotkamy się w grudniu na jej podsumowaniu z innym rządem - dodał.
Europoseł wyraził też nadzieję, że Tusk nie będzie próbował ograniczyć publicznej debaty w Polsce, argumentując to tym, że krytyka rządu w trakcie prezydencji szkodzi Polsce. - Panie premierze, zamykanie ust konkurentom politycznym nie jest w Europie akceptowane - dodał.
Wystąpienie Tuska pochwalił natomiast Bogusław Liberadzki z SLD. - Z dużą przyjemnością wysłuchałem Pana wystąpienia. Spełnił Pan oczekiwania tej sali - powiedział. Europoseł zaapelował jednak, by "słowa i czyny poszły razem", i aby nie skończyło się tylko na entuzjazmie po wystąpieniu Tuska.
Skomentuj artykuł