Lewanowicz: pomoc dla Ukrainy jest możliwa
UE podczas szczytu da sygnał, że drzwi do stowarzyszenia Ukrainy ze wspólnotą są nadal otwarte - powiedział rzecznik KE Cezary Lewanowicz. Jak dodał, możliwa jest pomoc finansowa UE dla Ukrainy, ale nie jako warunek zgody Kijowa na podpisanie umowy stowarzyszeniowej.
Najbliższy szczyt UE odbędzie się w dniach 19-20 grudnia w Brukseli. Polska wnioskuje o poszerzenie porządku obrad o kwestie Ukrainy. Rzecznik Komisji Europejskiej Cezary Lewanowicz ocenił w poniedziałek, że polski postulat niewątpliwie zostanie uwzględniony.
"Głównym powodem włączenia tego tematu do porządku obrad jest chęć dania politycznego sygnału Ukrainie: jesteśmy z wami, jesteście dla nas bardzo ważni. Polityczny wymiar włączenia tego punktu do porządku dnia jest bardzo oczywisty: kraje Unii Europejskiej po raz kolejny powtórzą, szczególnie dobitnie, bo w ramach posiedzenia Rady, to co powiedziały już wcześniej: drzwi są otwarte. Jesteśmy gotowi, nie stawiamy nowych warunków" - powiedział Lewanowicz dziennikarzom w Warszawie.
Dopytywany o możliwość unijnej pomocy finansowej dla Ukrainy, Lewanowicz stwierdził, że pomoc taka jest "jak najbardziej możliwa", o ile nie będzie ona warunkiem zgody Kijowa na stowarzyszenie z UE.
"Na pewno nie jest tak, że Unia Europejska jest w stanie przyjąć punkt widzenia polegający na tym, że Ukraina staje się niejako zakładnikiem negocjacji między Rosją a Unią Europejską. Zakładnikiem dosyć szczególnym, który sam prowadzi negocjacje mówiąc, że +jak wy nam nie dacie więcej, to tamci nam dadzą+" - zaznaczył Lewanowicz.
"To nie tak, że Unia Europejska zabiega o stowarzyszenie z Ukrainą, ponieważ liczy na jednostronne korzyści. Stowarzyszenie to jest proces, w którym obie strony powinny skorzystać. Nie było jeszcze tak w historii Unii Europejskiej, żeby jakiś kraj stawiał Unii warunek, że +jak nam nie dacie tyle i tyle, krótkookresowo, bo my nie mamy gazu, to my zgodzimy się ewentualnie z wami stowarzyszyć, chociaż nie dajemy żadnego zapewnienia+" - dodał Lewanowicz.
Rosja może udzielić Ukrainie pożyczki, jeżeli władze w Kijowie o nią poproszą - poinformowała w poniedziałek agencja Interfax, cytując ekonomicznego doradcę prezydenta Władimira Putina. Do podpisania porozumienia o pomocy może dojść we wtorek, kiedy spotkają się przywódcy Rosji i Ukrainy.
"Sytuacja na Ukrainie wygląda obecnie tak, że bez pożyczek z jednej lub drugiej strony oni zwyczajnie nie będą mogli utrzymać stabilności ekonomicznej państwa (...). Nie wykluczam, że jeżeli pojawi się odpowiedni wniosek, wtedy udzielimy wsparcia" - podkreślił prezydencki doradca Andrej Biełousow.
Ukraina potrzebuje około 17 miliardów dolarów, aby załatać dziurę w wydatkach na 2014 rok. Kijów chce też renegocjować umowy na dostawy gazy, aby móc płacić mniej za dostawy i zbliżyć się do średnich cen europejskich. Obecnie Ukraina otrzymuje ten surowiec za około 400 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
We wtorek wizytę w Moskwie złoży prezydent Wiktor Janukowycz. Z kolei premier Ukrainy Mykoła Azarow oświadczył w niedzielę, że Ukraina i Rosja zamierzają wznowić rozmowy o utworzeniu trójstronnego konsorcjum z Unią Europejską ds. zarządzania ukraińskimi sieciami przesyłania gazu.
W niedzielę przed podpisywaniem umowy o włączeniu Ukrainy do Unii Celnej przestrzegli Janukowycza uczestnicy protestów prounijnych na Majdanie Niepodległości w Kijowie, którzy nie chcą zbliżenia z Rosją i domagają się podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
Skomentuj artykuł