Loreto, Ancona z żołnierzami gen. Andersa

Nekropolia znajduje się tuż obok bazyliki, miejsca kultu maryjnego, które jest celem wypraw wielu pielgrzymek z całego świata. Cmentarz w Loreto jest pod stałą opieką sióstr nazaretanek z bazyliki oraz urzędu miasta w Loreto. (fot. Agnieszka Masłowska / DEON.pl)
Norbert Nowotnik / PAP / slo

68. rocznicę wyzwolenia Ankony przez 2. Korpus Polski będą uroczyście obchodzić w Loreto i Ankonie dawni żołnierze gen. Władysława Andersa. "Ta bitwa była samodzielnym zwycięstwem" - mówią PAP weterani, którzy w lipcu 1944 r. nad Adriatykiem pokonali oddziały niemieckie.

- Warto upamiętniać walki 2. Korpusu Polskiego, który był jedną z najlepszych polskich formacji wojskowych w naszej historii - powiedział PAP szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski.

Upamiętnienie wyzwolenia Ankony i innych miast regionu Marchii Ankońskiej we Włoszech - podkreślił Ciechanowski - jest o tyle ważne, że Kampania Adriatycka w II wojnie światowej była samodzielną kampanią Polaków. - Pod dowództwem gen. Andersa jego żołnierze znakomicie sobie radzili z hitlerowskimi Niemcami - dodał.

DEON.PL POLECA

W delegacji, która w poniedziałek przybyła do Ankony nad Morzem Adriatyckim, uczestniczą dawni żołnierze 2. Korpusu Polskiego, przedstawiciele Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, kancelarii prezydenta i parlamentu.

W uroczystościach, które odbędą się we wtorek w Loreto i w środę w Ankonie, ma wziąć udział również córka gen. Andersa, Anna Maria Costa. Przyjazd zapowiedział także ambasador Polski we Włoszech Wojciech Ponikiewski.

- Bitwa o Ankonę i poprzedzająca ją bitwa o Loreto to wielki sukces militarny żołnierzy 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa w kampanii włoskiej w 1944 r. Wspólnie z kombatantami chcemy upamiętnić to zwycięstwo, na cmentarzu wojennym pomodlić się, oddać hołd polskim bohaterom i powspominać wydarzenia sprzed 68 lat - powiedział PAP sekretarz Rady Ochrony Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.

Podkreślił, że wyzwolenie Ankony i Loreto spod niemieckiej okupacji były wyjątkowe m.in. ze względu na ich moralny charakter. - Żołnierze 2. Korpusu Polskiego nie tylko wyzwalali, ale także starali się oszczędzać te wyzwalane miasta. W wypadku Ankony doszło do zdarzenia niebywałego, co podkreślał później gen. Anders, że udało się wyzwolić Ankonę nie oddając ani jednego strzału artyleryjskiego na miasto - mówił Kunert.

- Polacy starali się oszczędzać te miasta zdając sobie sprawę w jak trudnych warunkach żyje tam ludność cywilna - podkreślił sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Główne uroczystości 68. rocznicy wyzwolenia Ankony odbędą się przy dawnej bramie tego miasta - Porta Santo Stefano, a następnie przy pomniku ku czci włoskiego ruchu oporu oraz przy pomniku poległych. W uroczystościach tych poza polską delegacją wezmą udział przedstawiciele włoskich władz.

W rozmowie z PAP kombatanci podkreślają, że ofensywa na Ankonę była jedyną operacją przeprowadzoną samodzielnie przez żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych u boku aliantów. - Wyjątkowymi umiejętnościami dowódczymi wykazał się gen. Anders. Alianci pozostawili mu zupełną swobodę działania nad Adriatykiem i Anders wykorzystał to perfekcyjnie zajmując Ankonę - powiedział PAP prof. Wojciech Narębski, jeden z żołnierzy walczących w 1944 r. we Włoszech.

W latach 1944-1945 2. Korpus Polski walczył na froncie włoskim przez 367 dni. Zginęło 2197 naszych żołnierzy, a 8376 zostało rannych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Loreto, Ancona z żołnierzami gen. Andersa
Komentarze (2)
JU
jak u Matki
17 lipca 2012, 09:07
Polski Cmentarz wojenny w Loreto jest tą pamiątką, która po wszystkie czasy będzie przypominać jego mieszkańcom i przybywającym tutaj pielgrzymom Polskę. W 1080 grobach złożono na nim zwłoki bohaterskich żołnierzy polskich, poległych w czasie drugiej wojny światowej, na linii frontu od Pescara aż do tzw. "Linii Gotów". O świcie 1 lipca 1944 roku żołnierze polscy ścigając Niemców wkroczyli do Loreto. Mieszkańcy miasta przyjęli ich radośnie i serdecznie, jako swoich wyzwoleńców. Polacy poczuli się tutaj dobrze, zwłaszcza gdy się dowiedzieli, że w sanktuarium Matki Bożej znajduje się polska kaplica i że są w niej liczne polskie pamiątki. Mimo trwających nadal działań wojennych i zaledwie o kilka kilometrów odsuniętej linii frontu, żołnierze polscy zachodzili do Świętego Domku i do "ojczystej kaplicy", by się modlić.
PC
POLSKI CMENTARZ W LORETO
16 lipca 2012, 19:59
...od szosy adriatyckiej wzdłuż polskiego cmentarza prowadzi do bazyliki tzw."Święta Droga". Przy niej ustawiono 15 kapliczek /tajemnic różańcowych/. Na końcu tej Drogi, tuż nad polskim cmentarzem, jest kaplica Chrystusa Ukrzyżowanego. Obok na pilastrze kaplicy, spadochroniarze włoscy umieścili epitafium z białego marmuru w którym wykuto po włosku: NIECH ZIEMIA TEJ KRAINY MARCHE PRZYJMIE WAS WDZIĘCZNIE DO SWOJEGO ŁONA ZAŚ MADONNA LORETAŃSKA W NIEBIE NIECH SWE RAMIONA SŁODKO NAD WAMI WYCIAGNIE. TA NIEBIESKA PANI NIECH WAS UKOŁYSZE WIEKUISTYM SNEM MIŁOŚCI. WIATR OD POBLISKIEGO MORZA I Z TEGO WZGÓRZA NIECH DELIKATNIE NAD WAMI POWIEWA. SZUMIĄC NIECH WAM PRZYNOSI Z DALEKA CZUŁE SŁOWA MATEK I ŻON. NIECH WAM TEŻ ZANIESIE TEN GŁOS SYMBOL SZCZEREJ, BRATERSKIEJ MIŁOŚCI. SPADOCHRONIARZE ITALII Lipiec 44 LORETO Lipiec 79