Magierowski: KE ma wątłą wiedzę nt. Polski
Komisja Europejska ma wątłą wiedzę na temat polskiej polityki; powstaje wrażenie, że to próba ucieczki od realnych problemów Unii - tak wszczęcie procedury ochrony praworządności wobec Polski ocenia dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski.
W rozmowie z PAP Magierowski zwrócił uwagę, że to pierwszy, wstępny etap trzystopniowej procedury państwa prawa stosowanej przez Komisję Europejską. "Z jednej strony ta decyzja martwi, bo oznacza, że Komisja Europejska nie ma pełnej wiedzy, a wręcz wątłą wiedzę na temat tego, co się dzieje w polskiej polityce. Z drugiej strony powstaje wrażenie, że ze strony Komisji jest to próba ucieczki od realnych, rzeczywistych problemów Unii" - powiedział Magierowski.
Ocenił, że dużo ważniejszym i bardziej palącym problemem dla Unii jest obecnie kryzys imigracyjny. "Uważam, że dużo bardziej owocna byłaby debata na ten temat właśnie. Dla większości obywateli Unii sytuacja w Polsce jest mało ważna w porównaniu z problemami, którymi się borykają. Mam poczucie, że Komisja Europejska dała się wciągnąć w bitwę polityczną, zupełnie niepotrzebnie" - powiedział.
Magierowski pytany, czy program wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli może zostać rozszerzony o spotkania z przedstawicielami KE, odparł: "Trudno powiedzieć. Jeszcze mamy pięć dni do wizyty".
"Jesteśmy lojalnymi członkami Unii i realizujemy wszystkie zobowiązania wobec niej. Wizyta w Brukseli to sygnał ze strony prezydenta, że Polska pozostaje krajem, który kontynuuje proeuropejski kurs. Prezydent będzie się starał przekonywać europejskich partnerów, że w Polsce nic złego się nie dzieje, że zasady państwa demokratycznego nie są łamane, a wolność słowa jest przestrzegana. Wizyta będzie okazją, by taki sygnał Europie wysłać" - powiedział dyrektor biura prasowego KPRP.
Zaznaczył, że prezydent bardzo wyraźnie mówi, że czuje się eurorealistą a nie eurosceptykiem. Dodał, że określania dot. eurosceptycyzmu w odniesieniu do prezydenta lub premier Beaty Szydło są nieuczciwe.
Magierowski powiedział, że jeśli unijny komisarz Frans Timmermans podtrzyma swoją zapowiedź i odwiedzi Warszawę, by rozmawiać z polskim rządem, to "jeśli będzie taka wola, chęć i program wizyty na to pozwoli, to oczywiście prezydent także mógłby się z komisarzem Timmermansem spotkać".
KE postanowiła w środę rozpocząć wobec Polski pierwszy etap procedury mającej na celu przeciwdziałanie zagrożeniom dla państwa prawa - poinformował wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Podkreślił, że celem jest dialog z polskim rządem i wyjaśnienie problemów. Poinformował, że KE przeprowadziła głęboką dyskusję na temat spraw, które wywołały ostatnio obawy o rządy prawa w Polsce; debata ta koncentrowała się przede wszystkim na sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Skomentuj artykuł