"Mamy w Polsce kłopot z wolnością słowa"
Mamy w Polsce kłopot z wolnością słowa - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w piątek otworzył w sejmowej siedzibie klubu PiS wystawę o katastrofie smoleńskiej, której prezentowania w Sejmie na forum publicznym odmówił marszałek Izby Grzegorz Schetyna.
- To symboliczny akt, który pokazuje determinację PiS w obronie wolności słowa - podkreślił prezes tej partii.
Przypomniał na konferencji prasowej, że wystawa była prezentowana w Parlamencie Europejskim z zaklejonymi napisami. - Okazało się, że wystawa nie może być też zaprezentowana w Sejmie w normalny sposób - w częściach Sejmu dostępnych dla wszystkich - zaznaczył.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna zdecydował po konsultacjach z Konwentem Seniorów i Prezydium Sejm, o czasowym nieorganizowaniu w Sejmie kontrowersyjnych wystaw i nieskalowaniu tym samym kampanii wyborczej w Sejmie. - To nie jest cenzura, tylko racjonalność - przekonywał.
Jednak zdaniem prezesa PiS, decyzja Schetyny to przykład braku wolności słowa i przekazu. - To symptom czegoś szerszego i bardzo niebezpiecznego, co dotyczy naszej przyszłości - ocenił. Jak dodał, otwarcie wystawy pokazuje determinację PiS w obronie wolności słowa i dążenia do prawdy o katastrofie smoleńskiej.
Kaczyński symbolicznie zerwał też zaklejony napis na jednym ze zdjęć pokazywanych na wystawie.
Skomentuj artykuł