Miedzianka od dawna miała być zabezpieczona

Do Bogatyni, gdzie żołnierze pomagają w usuwaniu skutków powodzi przyjechał minister obrony Bogdan Klich (fot. PAP/Lech Muszyński)
PAP / mik

Dokumentacja odbudowy murów oporowych i koryta Miedzianki była gotowa od trzech lat - ujawnia "Nasz Dziennik".

Władze Bogatyni zabiegały bezskutecznie we wrocławskim urzędzie marszałkowskim o przeprowadzenie koniecznego remontu. Jego koszt miał wynieść ponad 47 mln zł. Obecnie, po powodzi, będzie on kilka razy wyższy.

Konieczność przeprowadzenia prac regulacyjnych Miedzianki nie podlegała dyskusji, gdyż poprzednie tego typu prace były tam prowadzone w 1916 r. po wielkiej powodzi, jeszcze przez Niemców.

Po niedawnej tragedii trzeba sporządzić nowy projekt. Na razie za wcześnie na konkrety a nawet pomysły. Wszyscy są nadal pod wrażeniem powstałych kilka dni temu zniszczeń - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Miedzianka od dawna miała być zabezpieczona
Komentarze (1)
P
paweł
13 sierpnia 2010, 08:03
burmistrz Bogatyni z PiSu więc "nie mógł dostać" pieniędzy z województwa - jednoczesnie "musiał być" negatywnie oceniony w organizowaniu rantunku dla powodzian. Żyjemy na platformie walki w każdej dziedzinie, duch solidarności zaginął. 30 rocznica Solidarności wzywa do odnowy. Skorzystajmy z tej rocznicy