"Mieszkańcy wsi potrafią być przedsiębiorczy"

Przejazd pary prezydenckie ulicami Spały (fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
PAP / mik

Mszą świętą w Kaplicy Polowej AK przy Kościele Prezydentów Rzeczpospolitej rozpoczęły się w niedzielę w Spale (Łódzkie) Dożynki Prezydenckie. Wziął w nich udział prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką.

Wizytę w Spale prezydent rozpoczął od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową Prezydenta Ignacego Mościckiego, z którego inicjatywy w okresie II RP organizowano Dożynki Prezydenckie w Spale. Spotkał się też z przedstawicielami stowarzyszenia miłośników tej miejscowości.

Mszy świętej w Kaplicy Polowej AK przewodniczył biskup łowicki Andrzej F. Dziuba. W słowie do wiernych, biskup mówił m.in. o godności człowieka. Zwrócił uwagę, że człowiek w dramatycznych dla niego sytuacjach, gotów jest sprzedać siebie, swoją wolność, godność. - Gorsze jest jednak to, że są ludzie gotowi to wykorzystać. Odkupić od innych godność - mówił. Biskup podziękował również rolnikom, za ich trud i pracę i pytał, czy otrzymują oni za nią godziwe wynagrodzenie. Zaapelował również, by pamiętać o starszych rolnikach, tych którzy już nie pracują.

Po mszy, w trakcie której poświęcone zostały wieńce dożynkowe, korowód dożynkowy przeszedł na stadion Centralnego Ośrodka Sportu, gdzie odbyły się oficjalne uroczystości dożynkowe.  Starostami tegorocznych dożynek byli: Anna Kozera-Nowak i Marian Szczepański.

Zapowiedział, że zaangażuje się w rozwiązywanie problemów wsi.

- Dobry plon jest dowodem na to, że potrafimy coraz lepiej radzić sobie z niełatwymi problemami wsi. Możemy bez wstydu i lęku mówić o sprawach polskiej wsi - mówił. Zwrócił uwagę, że w Polsce ogromna większość społeczeństwa ma silne korzenie wiejskie. - To nas zawsze odróżniało od innych społeczeństw europejskich - powiedział prezydent.

Komorowski przekonywał, że nie wolno dzielić Polski na miejską i wiejską, bo - jak tłumaczył - problemy polskiej wsi są problemami nas wszystkich. Jak dodał, Polsce udaje się bardzo wiele - także dzięki uczestnictwu wsi w wielkim projekcie cywilizacyjnym, jakim jest Unia Europejska.

Prezydent Komorowski podziękował rolnikom za plony i zapowiedział "dalszą walkę" o utrzymanie jak najlepszego systemu dopłat dla polskich rolników. - Musimy w dalszym ciągu zabiegać o modernizację wsi polskiej, poprzez kontynuowanie programów, które będą w sposób śmiały, ale i odpowiedzialny, zbliżały do zmiany struktury rolnej, zmiany struktury demograficznej, zbudowania szans dla ludności wiejskiej przechodzenia do innych nie tylko rolniczych zajęć. Taki jest wymóg nowoczesności - zaznaczył.

Według prezydenta, to właśnie na wsi można dostrzec siłę lokalnej wspólnoty, która wyraża się m.in. "umiłowaniem i szacunkiem do tradycji". Jego zdaniem o tym należy pamiętać.

Dożynkowym uroczystościom towarzyszą liczne imprezy, m.in. pokazy rękodzieła ludowego, kiermasze. Można też skosztować regionalnych potraw.

Dożynki Prezydenckie w Spale organizował w latach 1927-1938 prezydent Ignacy Mościcki. Po 62 latach, w 2000 roku reaktywował tę tradycję prezydent Aleksander Kwaśniewski, a ostatnie Dożynki Prezydenckie odbyły się w 2005 roku. W latach 2006-2008 dożynki w Spale miały charakter regionalny. W ub. roku powrócił do nich Lech Kaczyński. Bronisław Komorowski będzie czwartym prezydentem, który przyjechał do Spały.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Mieszkańcy wsi potrafią być przedsiębiorczy"
Komentarze (3)
A
Alonzo
19 września 2010, 20:37
Panie preydencie, kto piodzielił Polskę na "młodych, wykształconych i z wielkich miast", którzy głosują na PO i na tych z prownicji, niewykształconych, starych, którzy głosują na PIS. Na tych, którzy chodzą w mocherowch beretach i tych, którzy w chodzą w kapeluszach, które sobie kupili częstpo za kradzione pieniądze. Trzeba mieć odrobinę wstydu. Dokonał tego Jarosław Kaczyński.
RJ
Robert Jęczeń
19 września 2010, 18:12
Tytuł artykułu zakłada, że jednak mieszkańcy wsi nie potrafią być przedsiębiorczy (ale to chyba słowa Komorowskiego). To tak jak gdy powie się np. "Bronek nie jest złodziejem" to mówi się te słowa wobec podejrzenia, że jednak nim jest.
Z
zen
19 września 2010, 16:56
Panie preydencie, kto piodzielił Polskę na "młodych, wykształconych i z wielkich miast",  którzy głosują na PO i na tych z prownicji, niewykształconych, starych, którzy głosują na PIS. Na tych, którzy chodzą w mocherowch beretach i tych, którzy w chodzą w kapeluszach, które sobie kupili częstpo za kradzione pieniądze. Trzeba mieć odrobinę wstydu.