Nadchodzą zmiany dla właścicieli psów. "Czas skończyć z fikcją"

Polscy politycy planują zniesienie opłaty za posiadanie psa. Wpływy z tej daniny są niewielkie, a projekt popierają zarówno rządzący, jak i opozycja. Nowe przepisy mają trafić do Sejmu na początku przyszłego roku.
Koniec z fikcją – co planują politycy?
Obowiązująca w Polsce opłata za posiadanie psa od lat budzi kontrowersje. Choć prawo pozwala gminom na jej pobieranie, w praktyce zdecydowana większość z nich z niej zrezygnowała. W efekcie wpływy do budżetu z tego tytułu wynoszą jedynie 3,9 mln zł rocznie, co stanowi zaledwie ułamek kosztów ponoszonych na walkę z bezdomnością zwierząt.
Poseł Bartosz Romowicz z Polski 2050 podczas debaty w Sejmie podkreślił, że obecna forma opłaty jest bardziej fikcją niż realnym źródłem dochodów. – Należy skończyć z utrzymywaniem iluzorycznych podatków i skupić się na rozwiązaniach, które rzeczywiście pomogą zarówno właścicielom zwierząt, jak i samorządom – mówił.
Jak wygląda opłata w praktyce?
Wiele miast, takich jak Warszawa, Poznań czy Gdynia, już całkowicie zrezygnowało z pobierania tej opłaty. W Krakowie właściciele psów muszą płacić 36 zł rocznie, natomiast w innych miejscowościach wysokość daniny różni się w zależności od decyzji lokalnych władz.
Ministerstwo Finansów ogłosiło, że maksymalna stawka w 2025 roku wyniesie 178,26 zł. Obecnie około 400 gmin nadal egzekwuje tę opłatę, jednak coraz więcej samorządów dostrzega jej niską skuteczność oraz problemy z egzekwowaniem.
Co dalej z finansowaniem opieki nad zwierzętami?
Jednym z głównych argumentów przeciwko likwidacji opłaty są wysokie koszty walki z bezdomnością zwierząt. Szacuje się, że roczne wydatki gmin w tym zakresie wynoszą niemal 350 mln zł. Przeciwnicy zniesienia podatku obawiają się, że samorządy stracą choćby symboliczne wsparcie na ten cel.
W odpowiedzi na te zarzuty rządzący zapowiadają, że nowe przepisy mogą wprowadzić inne mechanizmy wsparcia schronisk i organizacji zajmujących się bezdomnymi zwierzętami. Możliwe jest również przekierowanie większej części budżetu na ten cel.
Projekt zmian prawnych ma być gotowy jeszcze przed końcem roku i trafić do Sejmu na początku 2026 roku. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, opłata za psa przejdzie do historii, a właściciele czworonogów nie będą musieli martwić się dodatkowym podatkiem.
Czy to dobry kierunek? Opinie są podzielone, ale jedno jest pewne – system wymaga zmian, które dostosują przepisy do realiów współczesnej Polski.
Źródło: wp.pl / jh
Skomentuj artykuł