Franciszek o kulturze, w której uprzywilejowane są pieski i koty, a nie dzieci
Papież Franciszek powiedział w środę, że należy "trochę złajać Włochy" za to, że w tym kraju rodzi się mało dzieci. - Dominuje mentalność, w której uprzywilejowane są pieski i koty - ocenił.
Podczas audiencji dla młodych ekonomistów, członków fundacji pod nazwą Ekonomia Franciszka, papież powrócił w przemówieniu do kwestii kryzysu demograficznego we Włoszech.
Uprzywilejowana pozycja psów i kotów
- Widzę, że jest tu trochę dzieci. To piękne w kulturze, w której uprzywilejowane są pieski i koty, a nie dzieci. Musimy trochę złajać Włochy. Uwierzcie mi: warto spędzić życie, by zmienić świat na lepsze- oświadczył.
Papież wyraził przekonanie, że zmian wymaga "świat ekonomii".
- Wiem, że nie jest łatwo proponować nową ekonomię w scenerii nowych i starych wojen, gdy prosperuje przemysł zbrojeniowy, odbierając zasoby wiernym - przyznał.
- Wiecie, że w niektórych państwach inwestycjami, które dają największe zyski, są fabryki broni? To zarabianie, by zabijać - mówił Franciszek.
- Demokracja jest zagrożona w tych przypadkach, rosną populizm i nierówności, a planeta jest coraz bardziej zraniona - podkreślił.
- To nie jest łatwe. Może odnosicie czasem wrażenie, że walczycie z wiatrakami. A zatem pamiętajmy to, co Jezus mówił uczniom: nie lękajcie się - powiedział papież. Zapewnił: "Kościół nie zostawi was samych".
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł