Nie będzie obowiązkowych badań pracowników?

(fot. sxc.hu)
PAP / slo

Posłowie zdecydowali w piątek o dalszych pracach nad projektem dotyczącym ograniczenia obowiązkowych badań lekarskich pracowników. Projektem, przygotowanym przez Ruch Palikota, zajmie się teraz komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach.

Za wnioskiem o odrzucenie tego projektu było 192 posłów, przeciwko - 245.

W debacie nad projektem, która odbyła się w środę w Sejmie kluby PiS, PSL, SLD i SP opowiedziały się za odrzuceniem go w pierwszym czytaniu. PO, pomimo uwag, wyrażała chęć dalszych prac nad nim w komisji.

Projekt RP zakłada, że badaniami objęte byłyby jedynie osoby przyjmowane do pracy na stanowiska, "których charakter wymaga stwierdzenia braku przeciwwskazań do wykonywania pracy, ze względu na bezpieczeństwo lub higienę tej pracy", a nie jak obecnie - wszyscy pracownicy.

DEON.PL POLECA

W środowej debacie Stanisław Szwed (PiS), który zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, przypominał m.in., że w swoich opiniach związki zawodowe, a nawet Państwowa Inspekcja Pracy chcą utrzymania badań lekarskich. Z kolei Józef Zych (PSL) podkreślał, że przyjęcie projektu spowodowałoby cofnięcie się o kilkadziesiąt lat w dziedzinie prawa pracy i praw pracowniczych. Ryszard Zbrzyzny (SLD), który także złożył wniosek o odrzucenie projektu, mówił, że taki projekt to "wstyd dla partii, która mieni się lewicową". - Trzeba ten projekt odrzucić i nigdy nie wracać do takich antypracowniczych rozwiązań- podkreślał. Kazimierz Ziobro (SP) również nie poparł projektu RP, ale w debacie mówił, że może należy zastanowić się, czy takie badania nie powinny być finansowane przez NFZ.

Pomimo zgłoszenia wniosku o dalsze prace nad projektem w komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach, propozycje krytykował Tomasz Szymański (PO), który przypomniał m.in., że prawo europejskie reguluje takie kwestie i zakazuje pogarszania w poszczególnych krajach już zapisanych praw pracowników. Zarzucił też proponowanym w obecnym kształcie przepisom niezgodność z konstytucją.

Łukasz Gibała, który w imieniu Ruchu Palikota bronił projektu, argumentował, że co prawda przeciw projektowi wypowiedziało się OPZZ, ale za takim rozwiązaniem są Pracodawcy RP. Apelował o nieodrzucanie projektu i dalszą dyskusję nad rozwiązaniami w komisji. Przypominał, że intencją było ograniczenie kosztów ponoszonych przez pracodawców, a propozycję przeniesienia ich na NFZ, zgłoszoną w debacie, można byłoby rozważyć podczas prac w komisji.

On i sprawozdawca projektu Dariusz Cezar Dziadzio (RP) przekonywali, że wielokrotnie badania są fikcją, gdyż ograniczają się jedynie do ankiety o stanie zdrowia, który deklaruje pacjent. - Prawo nie powinno sankcjonować fikcji - przekonywał Dziadzio. Przypominał też, że komisja ustawodawcza badała projekt pod kątem zgodności z prawem europejskim oraz konstytucją i wydała pozytywną opinię.

Przeciw zmianom opowiedział się wiceminister pracy Radosław Mleczko, który zaznaczył, że nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska rządu do projektu. Jednak resort pracy ma negatywne zdanie o zapisach, a trwają prace nad innym rozwiązaniem - umożliwieniem podjęcia pracy bez ponownych badań - na podstawie ważnego orzeczenia od poprzedniego pracodawcy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie będzie obowiązkowych badań pracowników?
Komentarze (9)
S
Stilgar
24 maja 2013, 17:01
Czemu pracownik nie może raz na rok sam się przebadać? Czy pracownicy to dorośli ludzie świadomi konieczności troski o swoje zdrowie czy małe dzieci, które trzeba za rączkę zaprowadzić do przychodni ??? Skoro pracodawca ma dbać i finansować badania pracowników to logiczne jest, że pracownicy na zasadzie wzajemności powinni składać się na badania okresowe pracodawcy. "Dla dobra wspólnego."
S
Słaba
24 maja 2013, 14:33
a moim zdaniem badania pracowników to dobry pomysł; u mnie właśnie przy badaniach medycyny pracy wyszły choroby, które jeszcze długo nie byłyby zdiagnozowane. Najważniejsze jak do tego podchodzą lekarze i pracodawcy. ... To trzeba było pójść do swojego lekarza wcześniej. Niektórych (także ciężkich) chorób w początkowym stadium się nie odczuwa, albo się je interpretuje jako przemęczenie. Mogą natomiast wyjść np. w morfologii.
S
Słaba
24 maja 2013, 14:26
Badania powinny być zachowane. Zachęcają pracodawców do tego, żeby dbać o BHP.
jazmig jazmig
24 maja 2013, 14:01
a moim zdaniem badania pracowników to dobry pomysł; u mnie właśnie przy badaniach medycyny pracy wyszły choroby, które jeszcze długo nie byłyby zdiagnozowane. Najważniejsze jak do tego podchodzą lekarze i pracodawcy. ... To trzeba było pójść do swojego lekarza wcześniej.
jazmig jazmig
24 maja 2013, 14:00
czy fikcją jest sprawdzenie wzroku u okulisty, ciśnienia, koordynacji ruchowej, ogólnego badania krwi?.....Panowie tniemy koszty!!!!!! , a jak pracownik zejdzie w czasie pracy w zaświaty, jego wina, mógł się zbadac.  ... Te badania pracownik może zrobić w swojej przychodni, nie musi za to płacić pracodawca, bo to się pracownikowi należy za darmo od NFZ.
O
oświecony
24 maja 2013, 13:46
czy fikcją jest sprawdzenie wzroku u okulisty, ciśnienia, koordynacji ruchowej, ogólnego badania krwi?.....Panowie tniemy koszty!!!!!! , a jak pracownik zejdzie w czasie pracy w zaświaty, jego wina, mógł się zbadac. 
N
nauczycielka
24 maja 2013, 13:12
Medycyna pracy to biurokratyczna fikcja : przychodzę, podaję skierowanie, uiszczam opłatę i dostaję podpis lekarza. I tak od lat.
E
ES
24 maja 2013, 12:59
a moim zdaniem badania pracowników to dobry pomysł; u mnie właśnie przy badaniach medycyny pracy wyszły choroby, które jeszcze długo nie byłyby zdiagnozowane. Najważniejsze jak do tego podchodzą lekarze i pracodawcy.
jazmig jazmig
24 maja 2013, 12:51
propozycje krytykował Tomasz Szymański (PO), który przypomniał m.in., że prawo europejskie reguluje takie kwestie i zakazuje pogarszania w poszczególnych krajach już zapisanych praw pracowników Gratuluję Szymańskiemu szampańskiego humoru. Przecież PO pogarsza warunki pracy pracowników, zmuszając ich do 12-godzinnej pracy przez pół roku bez dodatkowego wynagrodzenia. Troskliwy się znalazł, patrzcie go. Ja uważam, że w tym przypadku rację ma palikociarnia. Większość badań to zbędna i kosztowna fikcja. Namnożyło się przychodni pracy żerujących na firmach, które ponoszą wysokie koszty tej fikcji. Pracownik biurowy nie potrzebuje badań, bo w razie czego i tak idzie do swojego lekarza. Tylko pracownicy na stanowiskach wymagających odpowiednich predyspozycji powinni mieć badania finanowane przez pracodawcę.