"Nie wolno nam zmarnować nadziei Polaków"
Stworzyliśmy drużynę, która uchyliła drzwi do dobrej zmiany, obudziliśmy nadzieję, której nie wolno nam zmarnować - powiedziała na sobotniej konwencji PiS Beata Szydło. Zaznaczyła, że teraz wyborcy będą sprawdzać, czy deklaracje PiS były szczere i uczciwe.
Szydło - która została wskazana w sobotę przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego jako przyszła kandydatka tej partii na premiera po jesiennych wyborach parlamentarnych - rozpoczęła swoje przemówienie od słów: "wyszło Szydło z worka" - powiedziała.
Podkreślała, że to dzięki determinacji partyjnych kolegów udało się doprowadzić do zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. - Stworzyliśmy drużynę, która zwyciężyła. I ta drużyna uchyliła nam drzwi do dobrej zmiany, do naprawy - zaznaczyła Szydło.
Podkreśliła, że w czasie spotkań Dudy w ostatniej kampanii wyborczej Polacy mówili o tym, że chcą normalnie żyć. - Myśmy tego słuchali. I wierzcie nam, usłyszeliśmy co do nas mówicie - podkreśliła.
Teraz - mówiła Szydło - potrzebne jest zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, bo ono daje PiS szansę, "by te drzwi do dobrej zmiany otworzyć bardzo szeroko". By tak się stało - wskazała - drużyna PiS musi "działać razem, działać dalej. - Musimy włożyć więcej wysiłku, więcej pracy, więcej determinacji, a nasza wiara musi być jeszcze głębsza - mówiła Szydło.
Posłanka PiS podkreśliła, że teraz przed partią "długa i wyboista droga", w czasie której przeciwnicy polityczni zrobią wszystko, by ich zdyskredytować. Zaś ci, co już nam zaufali - mówiła Szydło - będą uważnie patrzeć, czy to co PiS deklarowało w kampanii, było szczere i uczciwe, czy też była to wyłącznie gra polityczna.
- Obudziliśmy ogromną nadzieję, że może być inaczej, że może być normalnie, że może być w Polsce szacunek do drugiego człowieka, bez względu na to jakie ma poglądy (...) Nadzieja jest ogromna i nie wolno nam jej zmarnować - powiedziała Szydło.
Skomentuj artykuł