"Niepokoją nas ataki na sędziego Tuleyę"

(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP / drr

Z niepokojem obserwujemy podejmowane przez niektórych polityków ataki medialne na sędziego Igora Tuleyę - napisała komisja polityki medialnej warszawskiej rady adwokackiej. Organom ścigania krytykującym sędziego zarzuciła "moralność Kalego".

"Adwokatura powołana ustawowo do współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa nie może jednak przejść obojętnie wobec sytuacji, w której czyni się sędziemu zarzut z prawidłowego wypełniania przez niego jego ustawowych i etycznych obowiązków" - napisano w liście Komisji Polityki Medialnej Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, skierowanym w czwartek do PAP i redaktorów naczelnych najważniejszych gazet.

"Sytuacja, w której sędzia wskazuje na dostrzeżone nieprawidłowości w pracach organów ścigania i wykonuje swój prawny obowiązek, nie może być powodem dla potępienia postawy sędziego. Przeciwnie, należy postawę taką uznać za godną szacunku, a w dzisiejszych czasach, gdy tak łatwo się ludzi ocenia, należy ją również uznać za akt cywilnej odwagi" - podkreślili adwokaci.

Odnosząc się do tego, że swe zastrzeżenia sędzia Tuleya do organów ścigania przedstawił publicznie, w ustnym uzasadnieniu wyroku ws. doktora G., adwokaci zauważyli, że skoro nie było przesłanek do wyłączenia jawności uzasadnienia, nikogo nie można ganić za to, że motywy te zostały zaprezentowane w mediach.

"To same organy ścigania nadały sprawie, w której orzekał sędzia Tuleya, wymiar medialny i zaistniała obecnie sytuacja stanowi w znacznym stopniu efekt 'medialnych' początków całej sprawy" - napisano w stanowisku. "W tym kontekście dzisiejsze ubolewania nad faktem publicznego formułowania ocen można poczytać za przykład 'moralności Kalego'" - dodano.

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał w piątek kardiochirurga dr. Mirosława G. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów; uniewinnił go od 23 zarzutów, m.in. mobbingu i uzależniania leczenia od łapówek. Sąd krytycznie ocenił metody działania CBA i prokuratury w sprawie. - Nocne przesłuchania, zatrzymania - taktyka organów ścigania w tej sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie - mówił sędzia Igor Tuleya dodając, że może to budzić skojarzenia z czasami stalinizmu.

Solidarna Polska złożyła w środę wniosek o postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego Igora Tulei. Sędziego bronią m.in. autorytety prawnicze i kolegium jego macierzystego sądu oraz Krajowa Rada Sądownictwa, którzy nie widzą podstaw do wszczynania jakichkolwiek postępowań przeciw sędziemu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Niepokoją nas ataki na sędziego Tuleyę"
Komentarze (6)
A
AP
10 stycznia 2013, 15:12
Ciąg dalszy serialu sędzia Tuleya. Magda Madzi straciła pierwszą pozycję.
A
abc
10 stycznia 2013, 13:04
Był wielki szum a co się okazuje. 1. Tuleya nie znapisze zawiadomienia o przestępstwie, tylko informację. Sam mówi, że ciężko to nazwać przestępstwem http://foros.salon24.pl/478001,sedzia-tuleya-nie-zlozy-wniosku-przeciw-cba 2. Ludwik Dorn na blogu w Salonie24 konkretnie pisze o "nocnych przesłuchaniach". Jedno około dziesięciogodzinne przesłuchanie zakończyło się około dziewiątej wieczorem, co trudno uznać za porę nocną. Poza tym było jedno nocne przesłuchanie dwugodzinne i jedno nocne przesłuchanie trzygodzinne. Umęczono doktorka G. jak za czasów Stalina. 3. Sędzia Tuleya zachował się jak sędziowie w czasach stalinowskich. Zaangażowanie ideologiczne na najwyższym poziomie.
PS
przedwojenny szatyn
10 stycznia 2013, 13:03
sam chcial dyndala to i ma. taki komuszy muzealny eksponat w kazdym calu. co do ciala i co do ducha. ta cala wladza sadownicza w tym naszym nieszczesnym kraju jest chora. kto ma pieniadze ten ma wszystko. niewinni ludzie siedza miesiacami po wiezieniach.szubrawcy,lapownicy wszelkiej masci i nacji odpowiadaja z wolnej stopy.
A
anem
10 stycznia 2013, 12:57
Taki szpicel i beton powinien zamiatać w sądzie !!!
10 stycznia 2013, 12:51
Kto wiatr sieje, zbiera burzę. Tuleya chciał rozgłosu, więc go ma.
P
pg
10 stycznia 2013, 12:07
Szanowna komisja wymyśliła nowy rodzaj odwagi cywilnej polegający na podlizywaniu się władzy.