Palikot spotkał się z więzioną Tymoszenko

(fot. EPA/PATRICK SEEGER)
PAP / pz

Poseł Janusz Palikot spotkał się w piątek w Charkowie z odbywającą karę siedmiu lat więzienia byłą premier Ukrainy Julią Tymoszenko, która zza krat kieruje największym ugrupowaniem opozycji w tym kraju.

Do trwającej 80 minut rozmowy doszło za zgodą władz ukraińskich w szpitalu w Charkowie, gdzie Tymoszenko leczona jest ze schorzenia kręgosłupa - poinformował Palikot PAP przez telefon.

Rozmowa, w której oprócz polskiego polityka uczestniczył m.in. były premierem Belgii Guy Verhofstadt, dotyczyła sytuacji na Ukrainie oraz zaplanowanych na koniec października wyborów parlamentarnych.

- Julia Tymoszenko mówiła o tym, co zrobić, by zagwarantować demokratyczny charakter wyborów, oraz apelowała, by międzynarodowi obserwatorzy zostali przysłani na Ukrainę już teraz, a nie bezpośrednio przed głosowaniem - powiedział Palikot.

Według relacji posła, Tymoszenko prosiła także, by w sprawie wyborów UE wywierała presję na prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza "poprzez ratyfikację traktatu stowarzyszeniowego (Ukraina-UE) w Parlamencie Europejskim, bo to jedyna możliwość wpływu na sytuację na Ukrainie".

- Ja sam odniosłem wrażenie, że premierowi (Mykole Azarowowi) i jego ekipie zależy na ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej, jest to więc moment, w którym można coś realnie wynegocjować - podkreślił Palikot, który spotkał się z Azarowem w piątek przed południem.

Przygotowywana przez ostatnie pięć lat umowa stowarzyszeniowa między Ukrainą a UE została niedawno parafowana, jednak ze względu na osadzenie Tymoszenko w więzieniu nie doszło do jej podpisania. Niektóre państwa unijne wskazują, że jest to niemożliwe, póki nie zostanie rozwiązany problem Tymoszenko i innych więzionych członków jej rządu.

Palikot przekazał w piątek, że była ukraińska premier nie liczy obecnie na szybkie opuszczenie kolonii karnej.

- Oczywiście, że chciałaby wyjść z więzienia, ale liczy się z tym, że do wyborów to nie nastąpi i to komplikuje sytuację jej ugrupowania przed wyborami. Mówiła też jednak, że jeśli wybory będą w miarę uczciwe i zostaną zachowane minimalne standardy, to jej blok zwycięży nawet, gdy ona sama będzie w więzieniu - powiedział.

Poseł podkreślił, że podczas spotkania Julia Tymoszenko nie mówiła o własnych problemach.

- W ogóle nie mówiła o sobie, mimo różnych jej problemów. Widać, że jest osobą ciężko chorą, która wymaga wielomiesięcznej hospitalizacji, ale mówiła, że ze wszystkim da sobie radę i że się czuje dobrze, chociaż leży i nie może chodzić - relacjonował Palikot.

Tymoszenko została skazana w 2011 roku za nadużycie władzy przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w czasach, gdy stała na czele rządu. Obecne władze uważają te umowy za niekorzystne dla Ukrainy. Była premier twierdzi, że jej wyrok jest zemstą polityczną prezydenta Janukowycza, z którym bez powodzenia konkurowała w wyborach szefa państwa w 2010 roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Palikot spotkał się z więzioną Tymoszenko
Komentarze (3)
S
szary
26 maja 2012, 09:34
  Waldemar Łysiak , "Uważam Rze"nr20/2012:   "(...) bardzo bawi mnie kampania oprotestowująca gehennę ekspremiery.  Nasz cyrk proukraiński zawsze doprowadzał mnie do paroksyzmów chichotu, co niektórych moich znajomych doprowadzało do szału, bo kiedy oni przed laty (gdy tam buzowała "pomarańczowa rewolucja" ) jeżdzili na kijowski "Majdan" solidaryzować się  z Siczą,  ja perswadowałem im, że są  kretynami fetującymi śmiertelnego wroga."    Bardzo trafnie ujęte.  Dziś Palikot i Tymoszenko -   Jaki jichał, taką zdybał - jak mówili wy Lwowi.
N
NOTE
25 maja 2012, 21:58
UWAGA Palikot zrobil badania i przechodzi na ISLAM i tego zycze jego wyborcom.
D
DELF
25 maja 2012, 21:56
kiedy DEON.pl przystapi do przemilczania Palikota i Niesiolowskiego! Vide artykul powyzej!