Pawlak się spotyka, Tusk nie ma o to pretensji

Szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział po wtorkowym spotkaniu z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, że mają zbliżone stanowisko m.in. ws. pakietu klimatycznego oraz kwestii kasowej metody rozliczania VAT.

Spotkanie Pawlaka z Ziobrą w Ministerstwie Gospodarki trwało około godziny. Jak relacjonował Ziobro, była to "dobra rozmowa", dotycząca propozycji gospodarczych PSL, m.in. ws. VAT oraz inicjatyw SP. Ziobro podkreślił, że w trzech sprawach razem z Pawlakiem "myślą bardzo podobnie".

Pierwsza z nich to - jak zaznaczył - sprawa unijnego pakietu klimatycznego. Pod koniec września SP rozpoczęła przy współpracy z NSZZ "Solidarność" i OPZZ zbieranie podpisów pod wnioskiem w sprawie ogólnoeuropejskiego referendum, którego celem jest zawieszenie części postanowień pakietu klimatycznego.

- Waldemar Pawlak ze zrozumieniem podchodzi do tej inicjatywy. Myślę, że będzie okazja do dalszej współpracy między nami. Chcielibyśmy, żeby to była akcja wykraczająca poza jedną partię, porozumienie międzypartyjne. Sprawa ograniczenia pakietu klimatycznego jest sprawą naszego interesu narodowego, gospodarki - podkreślił Ziobro.

Dodał, że zaproponował Pawlakowi, aby rozważył współpracę z SP "w obszarze likwidacji przepisów, które są narzucone w Polsce dodatkowo w stosunku do rozwiązań Unii Europejskiej, które musimy implementować". - Myślimy tu podobnie - stwierdził szef SP.

Ziobro dodał, że SP zgadza się z propozycją Pawlaka dotyczącą zmian w tzw. kasowej metodzie rozliczenia VAT.

Założenia do przygotowanego przez resort Pawlaka projektu ustawy o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce zostały we wtorek przyjęte przez rząd. Projektowane przepisy zakładają zniesienie obowiązku zapłaty podatku VAT przez małego podatnika w przypadku nieotrzymania przez niego płatności za dostarczony towar lub usługę, jeżeli jego kontrahentem jest podatnik VAT. Jednocześnie brak obowiązku zapłaty podatku po stronie przedsiębiorcy powiązany będzie z ograniczeniem prawa do odliczania podatku przez dłużnika. W rozumieniu tych przepisów mały podatnik to taki, którego roczne obroty nie przekraczają 1,2 mln euro.

- Są tematy, w których będziemy dalej współpracować i rozmawiać - powiedział Ziobro. Szef SP przyznał, że Pawlak ma inne niż on poglądy m.in. na politykę prorodzinną, ZUS, tzw. umowy śmieciowe.

Przed spotkaniem Ziobro mówił, że zamierza przedstawić Pawlakowi propozycje Solidarnej Polski dotyczące bezrobocia zwłaszcza młodych ludzi, polityki prorodzinnej i podatków.

Jak powiedział, SP chce, by "radykalnie ograniczyć umowy śmieciowe przy równoległym istotnym obniżeniu składki do ZUS". Zdaniem Ziobry takie posunięcie poprawi sytuację pracowników, a wpływy do ZUS nie ulegną zmianie.

Zapowiedział, że zaproponuje wicepremierowi, by "wspólnie z kolegami z rządu" rozważył ograniczenie podatków dla przeciętnie zarabiających Polaków. Trzecią propozycją SP dla Pawlaka - mówił - jest pakiet rozwiązań dot. polityki prorodzinnej, m.in. wydłużenie do jednego roku urlopu macierzyńskiego, podniesienie zasiłków na dzieci oraz ułatwienie dostępu do żłobków i przedszkoli.

Jako źródła sfinansowania tych propozycji Ziobro wskazał: podatek od transakcji finansowych, podatek bankowy oraz podatek od hipermarketów.

Ziobro zapowiadał też, że na początku spotkania przedstawi Pawlakowi pomysł, by w Ministerstwie Gospodarki powstał zespół, który zajmowałby się "realną oceną obecnego ustawodawstwa w obszarze prowadzenia działalności gospodarczej".

Jak tłumaczył, chodzi o to, by pilnować, aby Polska spełniała unijne wymogi na poziomie minimum. - Proponujemy, aby polski rząd pochylił się nad licznymi ustawami i zlikwidował wszystko to, co jest ponad minimum wymagane od nas przez UE - powiedział.

Pawlak zaproponował w ubiegłym tygodniu liderom ugrupowań parlamentarnych spotkania; aby rozmawiać m.in. o deregulacji, propozycjach zmian w rozliczaniu VAT, a także zmianach dotyczących partnerstwa publiczno-prywatnego, tak by samorządy mogły zrealizować więcej inwestycji.

W poniedziałek Pawlak spotkał się z liderami: PiS - Jarosławem Kaczyńskim i Ruchu Palikota - Januszem Palikotem. Szef SLD Leszek Miller zaprosił Pawlaka na rozmowę o programie społeczno-gospodarczym swojej partii na posiedzenie klubu SLD.

Premier o spotkaniach Pawlaka z opozycją: nie mam o to pretensji

- Spotkania z opozycją nie są niczym zdrożnym, nie mam o to pretensji - powiedział premier Donald Tusk, komentując we wtorek ostatnie spotkania wicepremiera, szefa PSL Waldemara Pawlaka z liderami opozycji parlamentarnej.

W poniedziałek Pawlak rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i liderem Ruchu Palikota Januszem Palikotem. We wtorek spotkał się z prezesem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobro. Rozmowy dotyczyły głównie tematów gospodarczych.

- Spotkania premiera Pawlaka z liderami opozycji nie są niczym zdrożnym - ocenił Tusk na wtorkowej konferencji w kancelarii premiera. Jak przypomniał, on także spotykał się z klubami opozycyjnymi przy okazji reformy systemu emerytalnego. - Premier Pawlak nie miał o to żadnych pretensji do mnie. Ja także nie mam pretensji - oświadczył szef rządu.

Jak dodał, Pawlak, informując go o przebiegu spotkań z opozycją, "z serdecznym uśmiechem powiedział, że nie odniósł wrażenia, aby opozycji spieszyło się do władzy". - Pocieszająco brzmi także deklaracja posła Adama Hofmana (rzecznika PiS), który stwierdził, że premier Pawlak nie sprawiał w czasie rozmów wrażenia człowieka, który chce opuścić rząd albo koalicję - powiedział premier.

- Zaufanie, rzecz bezcenna w polityce, ostrożność i czujność czasami potrzebne, ale nie mam poczucia zagrożenia ze strony PSL, typu nielojalność czy jakiejś gry nie fair. Przeciwnie. Do tej pory zawsze potrafiliśmy solidarnie wyjść z różnych kłopotów - podkreślił Tusk.

W jego opinii, także najbliższe miesiące pokażą, że "PO i PSL będą w dobrej kondycji dalej sprawować władzę jako koalicja rządząca".

Szef rządu zwrócił uwagę, że wkrótce odbędzie się kongres PSL, a Pawlak chce ponownie ubiegać się o funkcję szefa partii. - Nie ukrywam, że będę trzymał kciuki za pana premiera Pawlaka, chociaż prawdopodobnie nie będzie mu to potrzebne - dodał Tusk.