Piotr Duda ponownie szefem Solidarności
(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP / kn
Piotr Duda został ponownie przewodniczącym NSZZ "Solidarność". W środę głosowało na niego 257 z 300 delegatów zjazdu krajowego. Obniżenie wieku emerytalnego, uchylenie wygaszania emerytur pomostowych, ograniczenie stosowania umów cywilnoprawnych - to priorytety Dudy w drugiej kadencji.
"To wielkie wyróżnienie, że po raz drugi mogę objąć stery Solidarności, który jest związkiem historycznym. (...) To duża odpowiedzialność zarazem, bo trafiliśmy na trudne czasy kryzysu i rządów, które widzą tylko swoją politykę poprzez cięcie kosztów. Widzimy, że to będzie trudny czas, (...) ale nie obawiam się wielkich wyzwań. Jestem przyzwyczajony. Zawsze powtarzam: jestem synek ze Śląska i niczego się nie boję" - powiedział PAP Piotr Duda tuż po wyborach, w których był jednym kadndydatem
Jego zdaniem Solidarność do 2018 r., gdy będzie kończył kadencję, powinna zostać odmłodzona. "Jest czas, by osieroconych młodych ludzi, na których nie zwracają uwagi rząd i partie (...) przekonać, że jeśli nie chcą pracować na umowach śmieciowych lub być niewolnikami w agencjach pracy tymczasowej, powinni się organizować w związki zawodowe" - powiedział PAP.
Apelował do związkowców, aby wspierali go w trudnych czasach. "Bez was nic nie znaczę. Jestem waszym przewodniczącym i proszę o waszą pomoc" - mówił. "Warto było ciężko harować dla tej chwili. Cieszę się, że przekonałem was do swojej pracy. (...) Obiecuję, że zrobię wszystko, aby ci, którzy za mną nie głosowali, przekonali się do mnie. (...) Warto pracować dla dobra ludzi pracy i Solidarności" - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników wyborów.
Piotr Duda podkreślił, że podstawą jego działań w kolejnej kadencji będzie program związku, który zjazd ma przyjąć w czwartek. Wśród priorytetów wymienił: obniżenie wieku emerytalnego, uchylenie wygaszania emerytur pomostowych oraz ograniczenie stosowania umów cywilnoprawnych.
Program wyznacza priorytety w obszarach, którymi Solidarność będzie szczególnie zainteresowana. To m.in. rynek pracy, ubezpieczenia społeczne, pomoc rodzinie, sprawy podatkowe i dialog społeczny.
Piotr Duda powiedział, że związek będzie zabiegał o zmianę prawa o zamówieniach publicznych, aby podstawowym kryterium nie była cena, ale by bardziej chroniony był m.in. poziom wynagrodzeń i zatrudnienie pracowników. Chce też ograniczenia stosowanie umów cywilnoprawnych przez podmioty, które realizują zamówienia.
Związek będzie zabiegał, by obowiązkiem ubezpieczeń emerytalnych i rentowych objęte zostały osoby świadczące pracę na podstawie umowy o dzieło. Celem będzie też zmiana metody waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno-rentowych, by uwzględniała wzrost kosztów utrzymania grup najgorzej uposażonych. Ich sytuacja musi ulec poprawie proporcjonalnie do wzrostu gospodarczego kraju.
Solidarność będzie zabiegała o zmiany w podatkach, by wesprzeć rodziny. Chodzi m.in. o zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Według związku potrzebna jest obniżka podatku VAT, nawet kosztem zwiększenia podatków dochodowych osób najzamożniejszych.
"To są rzeczy, których musimy pilnować. Jeśli (...) nie wejdą w życie, to polski pracownik będzie miał gorzej. Musimy pilnować także tego, co już się udało załatwić, bo tak jak wolność nie jest dana raz na zawsze, tak samo rozwiązania w kodeksie pracy, czy ustawie o związkach zawodowych muszą być pilnowane. Rządzący nie będą próbowali ich zmieniać, jeśli poczują silnego partnera" - mówił.
Obradom przysłuchiwali się przedstawiciele innych związków i organizacji. Lider OPZZ Jan Guz mówił do związkowców z Solidarności, że centrale są na siebie skazane. "Musimy razem działać na rzecz ludzi pracy i polskiego społeczeństwa. Od naszej aktywności zależy, jaka będzie przyszłość Polski" - powiedział.
Głos zabrała m.in. szefowa Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych Bernadette Segnol. Podkreśliła, że EKZZ przygotowuje się do pracy z nową KE i parlamentem. "Nowi liderzy nie mogą twierdzić, że polityka oszczędności przynosi efekty, bo z tego powodu ponad 25 mln Europejczyków nie ma pracy, a 124 mln żyje na skraju ubóstwa lub wykluczenia społecznego" - mówiła.
Delegaci skierowali list do papieża Franciszka. Dziękowali, że upomina się o godność każdego człowieka, a także że krytykuje systemy społeczne, stawiające zysk ekonomiczny ponad dobro ludzi.
W środę związkowcy wybrali członków komisji krajowej.
Duda ma 52 lata. Pracował w Hucie Gliwice, gdzie rozpoczął działalność związkową. Od 2002 roku był przewodniczącym śląsko-dąbrowskiej "Solidarności". Na czele związku stanął w 2010 r. Jest czwartym przewodniczącym w jego historii.
NSZZ "Solidarność" liczy blisko 700 tys. członków. Zjazd krajowy po raz pierwszy w historii zebrał się w Bielsku-Białej. Przyjechali na niego m.in. byli przewodniczący: Janusz Śniadek i Marian Krzaklewski.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł