Podpalone krzyże na koncertach Behemotha

(fot. Olga Wiącek / (CC BY-SA 2.5) / Wikimedia Commons)
PAP / slo

Doniesienie o obrazie uczuć religijnych przez podpalenie na dwóch koncertach grupy Behemoth krzyży złożył w gdańskiej prokuraturze przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą Ryszard Nowak.

Doniesienie zostało złożone we wtorek w Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku. Dotyczy koncertów, które odbyły się w czerwcu br. w Warszawie oraz w czerwcu ub.r. w szwajcarskim mieście Pratteln. Według zawiadamiającego w trakcie każdej z imprez na scenie podpalono dwa krzyże.

- To profanacja symbolu chrześcijaństwa, jakim jest krzyż - powiedział PAP Nowak dodając, że jego zdaniem podczas koncertów doszło do złamania artykułu 196. kodeksu karnego, który mówi o obrazie uczuć religijnych i publicznym znieważaniu przedmiotu czci religijnej.

Jak wyjaśnił PAP Nowak, zgłoszenie o możliwym popełnieniu przestępstwa złożono w gdańskiej prokuraturze, bo tutaj właśnie mieszka lider zespołu Behemoth - Adam Darski posługujący się pseudonimem Nergal.

- Zawiadomienie dotyczy nie tylko Darskiego, ale też innych osób, które mogły mieć coś wspólnego z podpaleniem krzyży. Nie wiemy, kto to konkretnie zrobił - zaznaczył Nowak.

Rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Mariusz Marciniak poinformował PAP, że - po zapoznaniu się z zawiadomieniem, wyznaczony do tego prokurator podejmie decyzję o skierowaniu go do właściwej jednostki.

Nowak nie po raz pierwszy złożył zawiadomienie dotyczące możliwej obrazy uczuć religijnych przez grupę Behemoth. W maju 2010 r. na postawie doniesienia Nowaka oraz kilku pomorskich posłów PiS prokuratura oskarżyła lidera tego zespołu o obrazę uczuć religijnych.

Sprawa miała związek z koncertem, który odbył się w 2007 r. w gdyńskim klubie "Ucho". W jego trakcie Nergal podarł Biblię, a jej kartki rozrzucił wśród publiczności, mówiąc m.in.: "Żryjcie to g...o!". Nazwał też Biblię "kłamliwą księgą", a Kościół katolicki - "największą zbrodniczą sektą". Kartki spalili później fani zespołu. Autorzy doniesienia do prokuratury zaznaczyli w nim, że relację ze wspomnianego koncertu obejrzeli w internecie.

W 2011 r. Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił Darskiego uznając, że działał on "bez zamiaru bezpośredniego". Od wyroku gdyńskiego sądu odwołała się prokuratura i Nowak. W styczniu 2013 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił uniewinniający wyrok sądu niższej instancji dla Nergala i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Podstawą decyzji o przekazaniu sprawy do powtórnego rozpoznaniu było stanowisko Sądu Najwyższego z października 2012 r. wyrażone na prośbę gdańskiego sądu. Sąd Najwyższy uznał wówczas, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych popełnia nie tylko ten, kto chce go dokonać, ale także ten, kto ma świadomość, że może do niego dojść.

W czerwcu 2013 r. - po drugim procesie w tej sprawie w Sądzie Rejonowym w Gdyni, ponownie zapadł wyrok uniewinniający. W procesie tym sąd uznał, że "oskarżony działał w zamiarze ewentualnym znieważenia uczuć religijnych osób, ale tylko tych obecnych na koncercie, nie zaś pokrzywdzonych występujących w tej sprawie". Od tej decyzji sądu ponownie odwołała się prokuratura i Nowak. Termin pierwszej rozprawy apelacyjnej został wyznaczony na koniec listopada.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Podpalone krzyże na koncertach Behemotha
Komentarze (13)
GP
Gil Pedofil
1 października 2013, 20:49
Tak, tak zamiast chodzić na koncerty Behemota, można się poprzytulać z ministrantami w kościele.
M
Max
1 października 2013, 20:09
Nieprawda, nie jest. Znowu kary nie będzie, tylko dużo zamętu. I jestem pewien, że Ryszard Nowak zdaje sobie z tego sprawę. ... To może zamiast karać za niszczenie Biblii i palenie krzyży poprosić ks. Bonieckiego by ruszył  z Nergalem w trasę koncertową Behamota?
L
leszek
1 października 2013, 20:05
Drogi Maxie. Obawiam się że zaszło jakieś nieporozumienie. Nie jestem zwolennikiem ani darcia Biblii na scenie ani palenia krzyży. Uważam, że Biblię trzeba z szacunkiem czytać, a krzyż adorować. Dla mnie jest  tylko absurdalnym zgłaszanie tych spraw prokuratorowi, gdyż nie uważam postępowania karnego za klucz do rozwiązywania problemów o charakterze religijnym, a sali sądowej jako miejsca do dysput teologicznych.  ... Sala sądowa nie jest miejscem do teologicznych dysput, ale jak najbardziej jest miejscem do wymierzenia kary za "podpalenie krzyży". Nikt nie zmusza pana Darskiego, by adorował krzyż, ale nie można pozwolić na bezczeszczenie przez niego symboli religijnych w miejscach publicznych. ... Ależ drogi Maxie. Zapewniam Cię, że nawet jeśli Nergal spali 100 krzyży na scenie i podrze cały nakład Biblii, ja będę w dalszym ciągu z szacunkiem całował Biblię i adorował krzyż. Nergal i jego podrygi całkowicie mnie nie interesują, zaś dla Ciebie i Ryszarda Nowaka ma dobrą radę, aby unikać takich koncertów. A dodatkową korzyścią będą zdrowsze uszy. 
TR
Tomek Romaniuk
1 października 2013, 19:52
Drogi Maxie. Obawiam się że zaszło jakieś nieporozumienie. Nie jestem zwolennikiem ani darcia Biblii na scenie ani palenia krzyży. Uważam, że Biblię trzeba z szacunkiem czytać, a krzyż adorować. Dla mnie jest  tylko absurdalnym zgłaszanie tych spraw prokuratorowi, gdyż nie uważam postępowania karnego za klucz do rozwiązywania problemów o charakterze religijnym, a sali sądowej jako miejsca do dysput teologicznych.  ... Sala sądowa nie jest miejscem do teologicznych dysput, ale jak najbardziej jest miejscem do wymierzenia kary za "podpalenie krzyży". Nikt nie zmusza pana Darskiego, by adorował krzyż, ale nie można pozwolić na bezczeszczenie przez niego symboli religijnych w miejscach publicznych. ... Nieprawda, nie jest. Znowu kary nie będzie, tylko dużo zamętu. I jestem pewien, że Ryszard Nowak zdaje sobie z tego sprawę.
TR
Tomek Romaniuk
1 października 2013, 19:50
@Max Nie da się w życiu zająć wszystkim, trzeba wybierać. Dziwię się komuś, kto swoje życie poświęca całkowicie na tropienie zła. Mnie to by niszczyło, nie budowało. Pytanie: czy to daje dobre owoce? Taka luźna refleksja.
M
Max
1 października 2013, 19:50
Drogi Maxie. Obawiam się że zaszło jakieś nieporozumienie. Nie jestem zwolennikiem ani darcia Biblii na scenie ani palenia krzyży. Uważam, że Biblię trzeba z szacunkiem czytać, a krzyż adorować. Dla mnie jest  tylko absurdalnym zgłaszanie tych spraw prokuratorowi, gdyż nie uważam postępowania karnego za klucz do rozwiązywania problemów o charakterze religijnym, a sali sądowej jako miejsca do dysput teologicznych.  ... Sala sądowa nie jest miejscem do teologicznych dysput, ale jak najbardziej jest miejscem do wymierzenia kary za "podpalenie krzyży". Nikt nie zmusza pana Darskiego, by adorował krzyż, ale nie można pozwolić na bezczeszczenie przez niego symboli religijnych w miejscach publicznych.
L
leszek
1 października 2013, 19:39
Drogi Maxie. Obawiam się że zaszło jakieś nieporozumienie. Nie jestem zwolennikiem ani darcia Biblii na scenie ani palenia krzyży. Uważam, że Biblię trzeba z szacunkiem czytać, a krzyż adorować. Dla mnie jest  tylko absurdalnym zgłaszanie tych spraw prokuratorowi, gdyż nie uważam postępowania karnego za klucz do rozwiązywania problemów o charakterze religijnym, a sali sądowej jako miejsca do dysput teologicznych. 
M
Max
1 października 2013, 18:58
Dziwne podejście do tematu znieważania przedmiotu czci religijnej u niektórych forumowiczów. Mamy zamknąć oczy, zasłonić uszy, by nic do nas nie docierało, żadna przykra wiadomość? Bo nagłaśnianie takich ekscesów rozzuchwala sprawców? A może rozzuchwala ich, bezkarność złych postępków??? Dlaczego mamy udawać, że nikt nas nie obraża? Zmienimy przez taką postawę chuligana, czy raczej skłonimy go do eskalacji agresji? Czy tak samo mamy pobłażać autorom antysemickich napisów, które pojawiają się czasem w mało uczęszczanych miejscach? Nie dostrzegać, lekceważyć ich autorów? Radzę się zastanowić zanim oskarżymy R. Nowaka o "bezpłatną promocję" zła.
L
leszek
1 października 2013, 17:53
Nie wiedziałem, że Ryszard Nowak jest takim wielbicielem black metalu. Pod wpływem reklamy jaką urządzono temu zespołowi rozprawami sądowymi usiłowałem nawet czegoś wysłuchać na youtube ale szybko uszy mnie rozbolały. Nawet miałem problem z rozpoznaniem gdzie kończą i gdzie zaczynają. Ryszard Nowak może niedługo wyda książkę : "Moja fascynacja black metalem, nie takie czarne jak ich malują". 
TR
Tomek Romaniuk
1 października 2013, 17:51
Trochę ogólnie sformułowane pytanie, ale spróbuję na ślepo odpowiedzieć. Ja o tym koncercie nie słyszałem i nie usłyszałbym, gdyby nie Ryszard Nowak. Co więcej, moje uczucia nie zostałyby potencjalnie obrażone, gdyby nie Ryszard Nowak. O Behemocie nie zrobiłoby się znowu głośno, gdyby nie Ryszard Nowak. A wszystko to dlatego, ze ktoś pieczołowicie sprawdza kolejne wystąpienia kolejnych wykonawców, żeby sprawdzić, co jeszcze mogło zdarzyć się złego. Otóż, ja wiem, że dzieje się wiele rzeczy złych, że ciągle ktoś występuje przeciw Bogu bez sprawdzania, - więc nie tropię tego, a zaoszczędzony w ten sposób czas próbuję poświęcać na budowanie dobra.
MR
Maciej Roszkowski
1 października 2013, 17:14
A co to ma do rzeczy?
TR
Tomek Romaniuk
1 października 2013, 14:57
Skąd właściwie skarżący się o tym dowiedzieli? "Na wszelki wypadek" śledzą wszystkie koncerty zespolów black metalowych? Przy okazji dostarczają im bezpłatnej promocji...
D
DNA
1 października 2013, 14:42
Kolega Darski i kuple poczuli się bezpiecznie i dali czadu. Gratulacje dla obrońców profanów.