Podwyżki dla nauczycieli w 2025? Nowe regulacje mogą zwiększyć pensje jeszcze w tym roku

Podwyżki dla nauczycieli. Fot. Depositphotos
Rzeczpospolita.pl / jh

W 2025 roku nauczyciele otrzymali już 5-procentową podwyżkę wynagrodzeń, co odpowiada poziomowi inflacji. Jednak związkowcy liczą na dalsze zmiany i prowadzą rozmowy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, które mogą skutkować kolejnymi podwyżkami jeszcze w tym roku. Czy nauczyciele mogą spodziewać się większych wynagrodzeń?

Nowe propozycje podwyżek dla nauczycieli

W 2024 roku nauczyciele otrzymali rekordową, 30-procentową podwyżkę wynagrodzeń. W 2025 roku wzrost płac był znacznie skromniejszy i wyniósł 5 proc. Mimo to trwają rozmowy z MEN, które mogą doprowadzić do kolejnych zmian systemowych, a tym samym wzrostu pensji pedagogów.

DEON.PL POLECA

 

 

Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum - Oświata", w rozmowie z Portalem Samorządowym wyraził nadzieję, że w 2025 roku uda się wypracować nowy system wynagradzania nauczycieli, który powiąże ich zarobki z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.

Ponadto jednym z proponowanych rozwiązań jest uwolnienie dodatku za wysługę lat z poziomu 20 proc., co mogłoby skutkować znacznym wzrostem pensji większości nauczycieli czynnych zawodowo.

Ile obecnie zarabiają nauczyciele?

Obecnie wysokość wynagrodzenia nauczycieli jest uzależniona od tzw. kwoty bazowej, określanej co roku w ustawie budżetowej. Średnie wynagrodzenie brutto nauczycieli w 2025 roku wynosi:

  • Nauczyciel początkujący – 6 672,31 zł (wzrost o 317,73 zł),
  • Nauczyciel mianowany – 7 826,14 zł (wzrost o 372,67 zł),
  • Nauczyciel dyplomowany – 10 000,07 zł (wzrost o 476,19 zł).

Nowe przepisy wynagradzania nauczycieli – możliwe zmiany w 2025 roku

Do 1 września 2025 r. lub 1 stycznia 2026 r. mają zostać wprowadzone kolejne regulacje, które wpłyną na wynagrodzenia nauczycieli. Oto najważniejsze z nich:

DEON.PL POLECA


  • Podniesienie wysokości nagrody jubileuszowej za 40 lat pracy w zawodzie nauczyciela z 250 proc. do 300 proc. wynagrodzenia,
  • Nowa nagroda jubileuszowa za 45 lat pracy – w wysokości 400 proc. pensji nauczyciela,
  • Podniesienie nauczycielskiej odprawy emerytalnej z trzykrotności do sześciokrotności miesięcznego wynagrodzenia,
  • Wyeliminowanie doraźnych zastępstw dla nauczycieli nietablicowych w ramach ich pensum,
  • Nowe zasady rozliczania godzin ponadwymiarowych, podobnie jak w placówkach rządowych,
  • Skrócenie okresu zatrudnienia na czas określony dla nauczycieli początkujących do jednego roku.

Czy podwyżki są pewne?

Mimo że MEN prowadzi rozmowy z przedstawicielami środowisk nauczycielskich, finalna decyzja o dodatkowych podwyżkach nie została jeszcze podjęta. Związkowcy apelują o dalszy wzrost wynagrodzeń, jednak budżet państwa oraz kwestie ekonomiczne mogą wpłynąć na tempo wprowadzania zmian.

Wszystko wskazuje jednak na to, że nauczyciele mogą liczyć na dalsze korekty w systemie wynagrodzeń oraz poprawę warunków pracy, co może przełożyć się na kolejne podwyżki w nadchodzących miesiącach.

Źródło: Rzeczpospolita.pl / jh

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Podwyżki dla nauczycieli w 2025? Nowe regulacje mogą zwiększyć pensje jeszcze w tym roku
Komentarze (2)
JW
~Jonasz Warszawski
12 lutego 2025, 02:59
Co za stek bzdur, podawać średnią krajową jako przykład zarobków. Po pierwsze, nauczyciel z magistrem i przygotowaniem pedagogicznym zarabia brutto 4908 zł a najniższa krajowa wynosi 4666 zł brutto czyli 242 złotych brutto, na korzyść nauczyciela. Czyli będąc pracownikiem fizycznym bez studiów wyższych i kursów zarabiam tylko 242 zł brutto mniej od nauczyciela, który musiał skończyć studia. Po mniej więcej 8 latach, spełnieniu szeregu wymagań i zadaniu egzaminu można liczyć na wyższe pieniądze. Tak 1000 zł brutto. Oczywiście są dodatki i nadgodziny ale przecież w każdej firmie jest system motywacyjny więc to się wyrównuje. Proszę sobie samemu odpowiedzieć czy nauczyciel dużo zarabia ale te realne pieniądze a nie średnie krajowe?
AW
~Aurelia Wiśniewska
14 lutego 2025, 13:59
Jestem nauczycielem w liceum w dużym mieście i uważam, że dane przedstawione w artykule są zbliżone, a te dane, które Pan przedstawia to chyba o dużo zaniżone, bez przesady naprawdę, mamy 18 godzin tygodniowo i wszelkie wolne, o tym Pan nie wspomina, mam porównanie, bo mój mąż pracując fizycznie nie dostaje wynagrodzenia za nadgodziny tylko dzień wolny, wtedy kiedy pasuje pracodawcy, a studia wyższe? Dzięki Bogu, że wszyscy nie są nauczycielami, bo nie miałby Pan gdzie kupić chleba, no i upiec też by nie miał kto, bo przecież kto by chciał być piekarzem, lepiej skończyć studia, żeby potem nie było takich jak Pan zaslaniajacych się wciąż tym samym argumentem