Polański nie będzie wydany Amerykanom

(fot. Georges Biard / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0)
PAP / pk

Krakowska Prokuratura Okręgowa nie złoży zażalenia na postanowienie sądu o niedopuszczalności ekstradycji do USA reżysera Romana Polańskiego - poinformowała w piątek prokuratura w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej.

Prokuratura po analizie pisemnego uzasadnienia decyzji sądu pierwszej instancji określiła ją jako "słuszną". - Uzasadnienie postanowienia sądu, bardzo obszerne i szczegółowe w treści, zawiera wyczerpujące ustalenia dotyczące stanu faktycznego sprawy, kompletne wskazanie podstaw prawnych rozstrzygnięcia, a także w sposób logiczny przedstawia tok rozumowania i wnioskowania sądu - napisano w komunikacie.

Ekstradycji Polańskiego domagały się Stany Zjednoczone. W 1977 r. reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Obrońcy Polańskiego - adwokaci Jan Olszewski i Jerzy Stachowicz - wykazywali przed sądem, że wniosek o ekstradycję jest bezzasadny z powodu zawarcia ugody przed sądem amerykańskim i odbyciu kary przez poszukiwanego.

30 października Krakowski Sąd Okręgowy wydał postanowienie o niedopuszczalności ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Uznał, że przed sądem w USA została zawarta ugoda z Polańskim, a kara, która mu groziła - została wykonana z nawiązką. Ponadto stwierdził, że zgoda na ekstradycję wiązałaby się z naruszeniem praw i wolności Polańskiego. Wskazał również na "uzasadnioną obawę, że sprawa Romana Polańskiego nie zostanie rozstrzygnięta w niezawisły i bezstronny sposób przez sąd w Los Angeles".

Postanowienie było nieprawomocne. Stronom przysługiwało zażalenie do sądu drugiej instancji. Obrońcy zapowiadali, że nie będą składać zażalenia na to postanowienie. Skoro prokuratura również nie wnosi zażalenia, postanowienie uprawomocni się i będzie ostateczne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polański nie będzie wydany Amerykanom
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.