Policja informuje Interpol ws. kradzieży napisu
Polska policja poinformowała Interpol o piątkowej kradzieży napisu "Arbeit macht frei" z bramy wejściowej byłego obozu Auschwitz I - powiedział w sobotę PAP rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Sokołowski.
Sokołowski wyjaśnił, że informacja została zgłoszona do międzynarodowej policyjnej bazy danych. – Taka praktyka jest stosowana na przykład przy kradzieży cennych dzieł sztuki – podkreślił.
– Informacja o tej sprawie oczywiście została przekazana do biura współpracy międzynarodowej w Komendzie Głównej Policji, co oznacza, że współpracujemy w tej sprawie ze wszystkimi agencjami w Europie i na świecie, tj. Europolem, Interpolem i innymi. Natomiast zakres informacji i rodzaj ich przekazywania zależy od decyzji prowadzących śledztwo. To oni o tym decydują – powiedział PAP rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Obecnie sprawą kradzieży zajmuje się zespół policjantów z komendy wojewódzkiej oraz z Oświęcimia. To kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Badają trzy hipotezy dotyczące sprawców. Pierwsza zakłada prowokację neonazistów, druga kradzież na zamówienie, a ostania zemstę osoby, która pracowała w przeszłości w muzeum. Wykluczona została wersja, że za kradzieżą stoją tak zwani złomiarze. Policjanci dokładnie przeszukali już okolice byłego obozu. Nic istotnego nie znaleźli.
Brama główna w obozie Auschwitz I, jako jedyna w całym obozie, została wykonana na rozkaz Niemców przez polskich więźniów politycznych. Zostali oni przywiezieni jednym z pierwszych transportów przybyłych z Wiśnicza na przełomie 1940-1941 roku. Napis nad bramą - "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym) - który jest jednym z symboli obozu, wykonali więźniowie z komanda ślusarzy pod kierownictwem Jana Liwacza (numer obozowy 1010).
Skomentuj artykuł