Polska: proces byłego oficera ws. szpiegostwa

Polska: proces byłego oficera ws. szpiegostwa
(fot. shutterstock.com)
PAP / sz

Ruszył proces porucznika rezerwy Wojska Polskiego Piotra C. - oskarżonego m.in. o gromadzenie niejawnych dokumentów w celu udzielenia ich obcemu wywiadowi.

Proces toczy się przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie, z wyłączeniem jawności.

DEON.PL POLECA

 

 

Informacje o rozpoczęciu procesu potwierdził PAP rzecznik WSO sędzia ppłk Tomasz Krajewski.

Akt oskarżenia 7 kwietnia wysłała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Jak mówił wtedy rzecznik prokuratury prok. Michał Dziekański, najpoważniejszy zarzut jest związany z gromadzeniem dokumentów papierowych i elektronicznych, w tym dokumentów niejawnych, w celu udzielenia ich obcemu wywiadowi. Nie ujawnił szczegółów. Za taki czyn grozi od sześciu miesięcy do 8 lat więzienia.

Do 10 lat więzienia grozi C. formalnie za inne przestępstwo objęte aktem oskarżenia - samowolne zabranie amunicji z jednostki wojskowej, ale w tym przypadku chodzi tylko o trzy sztuki amunicji. Były oficer oskarżony jest także o przechowywanie dokumentów niejawnych poza kancelarią tajną jednostki wojskowej.

Piotr C. przebywa w areszcie od czasu, gdy został zatrzymany w grudniu 2016 r. Był poszukiwany listem gończym od sierpnia 2016 r.

DEON.PL POLECA


Sprawę prowadził wydział ds. wojskowych prokuratury okręgowej, pod nadzorem departamentu ds. wojskowych Prokuratury Krajowej. Ta ostatnia podawała, że chodzi o byłego oficera 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie, która powstała w miejsce 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego (rozwiązanego po katastrofie smoleńskiej).

Prokuratura i Żandarmeria Wojskowa nie informowały, na czym miała polegać działalność porucznika, ani na rzecz jakiego państwa miał on działać.

W 2015 r. media pisały o wykryciu oficera Sił Powietrznych podejrzewanego o szpiegostwo. "Gazeta Wyborcza" podawała wtedy, że chodzi o pilota śmigłowca, który służył w 36. pułku. "GW" podkreślała, że działalność oficera nie miała związku z katastrofą smoleńską.

Oficer miał zostać zatrzymany w 2014 r. przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Nie został aresztowany; przebywał na zwolnieniu lekarskim. Jak wynika z listu gończego, w międzyczasie odszedł ze służby.

Według mediów, w tej sprawie doszło do zatargu między SKW, a prokuraturą o skalę zarzutów - SKW chciała zarzutu szpiegostwa, a prokuratura wojskowa - uznania działań oficera za przestępstwo mniejszej wagi, związane z niedopełnienie obowiązków dotyczących materiałów niejawnych.

Wielokrotnie sprawa C. była przedmiotem obrad komisji ds. służb specjalnych w poprzedniej kadencji Sejmu. Informacje w tej sprawie przedstawiały SKW i Żandarmeria Wojskowa, jak i prokuratura.

W marcu br. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał na 4 lata więzienia za szpiegostwo na rzecz Rosji Stanisława Sz., prawnika z obywatelstwem Polski i Rosji. Według sądu wykonywał on zlecenia wywiadu wojskowego GRU dotyczące polskiej energetyki. Obrona zapowiedziała apelację.

Sz. oraz ppłk. Wojska Polskiego Zbigniew J. zostali aresztowani w październiku 2014 r. Sprawy wojskowego i cywila łączą się, ale związek nie polega na tym, że ze sobą współdziałali - mówił w 2014 r. ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet. W 2016 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie skazał J. na 6 lat więzienia (dobrowolnie poddał się karze).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska: proces byłego oficera ws. szpiegostwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.