Premier Morawiecki: władza polska tworzyła Żydom przywileje, dobrą przestrzeń do życia

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / mp

Po przyjęciu Żydów przez Władysława Hermana, suwerenna władza polska nigdy nie wypędzała Żydów, a wręcz przeciwnie - poprzez przywileje tworzyła dobrą przestrzeń do życia - powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki w Chełmie.

W niedzielę Mateusz Morawiecki przebywa z wizytą w województwie lubelskim.
"Po przyjęciu Żydów przez Władysława Hermana, nigdy potem suwerenna władza polska nie wypędzała Żydów, czyli nie robiła tego, co właściwie zrobiły suwerenne władze we wszystkich innych państwach europejskich" - powiedział premier podczas spotkania z mieszkańcami Chełma w Bibliotece Publicznej.
Przyznał, że "zdarzały się różne okresy, (...) ale to jest zasadnicza różnica, że suwerenna władza nie wypędzała, wręcz przeciwnie - nadając szereg przywilejów, tworzyła przestrzeń, środowisko do życia, współżycia, jakiego Żydzi nie mieli w żadnym innym kraju Europy ówczesnej".
Jak mówił Morawiecki, Żydzi czuli się na naszych ziemiach szczęśliwi; wielu z nich żyło w Chełmie.
Dodał, że "szczerość kontaktów polsko-żydowskich dominowała później również przez wiele, wiele lat". Jak mówił, czasami te relacje polsko-żydowskie na naszych ziemiach były "kręte, skomplikowane, ale zasadniczo różniące się od tych, jakie panowały na innych" terenach.
Wcześniej premier złożył wieniec pod tablicą upamiętniającą Szmula Zygielbojma.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premier Morawiecki: władza polska tworzyła Żydom przywileje, dobrą przestrzeń do życia
Komentarze (5)
AB
Aleksander Borowski
12 lutego 2018, 09:44
Wizerunkowo RP spadła w dół, odczują to polscy turyści podczas zagranicznych wojaży, a w dalszej kolejności gospodarka,kultura.A wszystko po to by ciemny lud nie interesował się lojalką Kaczyńskiego,którą opublikował Wałęsa w internecie.Prasa też mniej pisze o wszczętej procedurze przeciw Polsce w UE w sprawie łamania praworządności, o stanowisku środowiska sędziowskiego w obliczu tworzenie pozakonstytucyjnych organów państwa itp,itd.
12 lutego 2018, 00:09
Pięknie jest wywołać sztuczny problem, zapaskudzić wizerunek Polski, ujawnić ukryte antysemickie ciągoty suwerena a nastepnie tenże problem bohatersko likwidować... Ciekawe co będzie następne.
AB
Aleksander Borowski
11 lutego 2018, 21:18
Moim zdaniem stosunki polsko -żyydowskie w latach 30-tych układały się średnio.W tych dobrych stosunkach były pewne rysy :getta ławkowe,moło przyjazne zachowaniw działaczy ONR do Żydów, bojkot sklepów Żydowskich,bojkot wykładowców Ż,zakaz uboju rytualnego,dyskyminowanie Żydów u urzedach(dość rzadko ich zatrudniano w urzędach)itp.Znaczna liczba Ż. ztego pwodu emigrowała. Jeżeli się nie mylę zrównanie w prawach z chrześcijanami nastąpiło w Królestwie P. dopiero w 1861 roku. W roku 1941 na Podlasiu też stosunki ułożyły się raczej kiepsko,ale polskiej władzy tam nie było. Cóż ,Morawiecki ,taki mądry człowiek wie lepiej.
11 lutego 2018, 17:41
Gorszy od wizerunkowej katastrofy, z którą bez wątpienia mamy do czynienia w skali międzynarodowej, jest kryzys moralny. Pięć minut przeglądania polskiego internetu pokaże panu, ile ohydnego, antysemickiego szamba się w nim przez te dni wylało - mówi prof. Dariusz Stola, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie.
11 lutego 2018, 15:28
"Po przyjęciu Żydów przez Władysława Hermana, nigdy potem suwerenna władza polska nie wypędzała Żydów, czyli nie robiła tego, co właściwie zrobiły suwerenne władze we wszystkich innych państwach europejskich" - powiedział premier podczas spotkania z mieszkańcami Chełma w Bibliotece Publicznej. ----------- Ten pan w garniturze to ma jakąś pasję do pustego ględzenia. Pewnie ma na myśli obraz Matejki "Przyjęci Żydów (1096)". Tyle tylko, że obraz Matejki jest imaginacyjny, nie jest znane takie wydarzenie, chociaż pewnie jacyś Żydzi w tych czasach w Polsce żyli. Mam problem ze zrozumieniem mentalności tej rządzącej elity. Nadęci od pychy, cały świat chcą pouczać, a historii własnego kraju nawet nie znają. I to historii na poziomie szkoły średniej. Ale trudno oczekiwać od jakiegoś nabrzmiałego od pychu jegmościa co całe życie spędził przygotowując jakieś tabelki w Excelu czy przentacje w PowerPoincie żeby miał jakąś wiedzę.