Prezentacja albumu o dzikiej przyrodzie Mazur

(fot. Grzegorz Jereczek / (CC BY-SA 2.0) / flickr.com)
PAP / pk

O konieczności ochrony dzikiej przyrody Mazur rozmawiali w Krakowie uczestnicy prezentacji albumu "Mazury. Między niebem a wodą" z fotografiami Waldemara Bzury, wydanego przez Wydawnictwo Biały Kruk.

"Zawłaszczanie przestrzeni i brak odpowiedzialności za krajobraz, rośliny i zwierzęta - to czynniki najbardziej obecnie zagrażające dzikiej przyrodzie Mazur" - powiedział podczas prezentacji dr Jerzy Kruszelnicki, autor tekstów do albumu, członek Komitetu Ochrony Przyrody PAN, wieloletni propagator utworzenia parku narodowego na Mazurach i współautor Polskiej Czerwonej Księgi Roślin.

"Jest szansa na ochronę Pojezierza Mazurskiego, ale należałoby utworzyć duży park narodowy z dorzeczem Krutyni i częścią Puszczy Piskiej z Jeziorem Nidzkim; należy też chronić kompleks Jeziora Mamry i fragment Puszczy Boreckiej" - powiedział Kruszelnicki.

DEON.PL POLECA

Jak podkreślił, utworzeniu Mazurskiego Parku Narodowego, "sprzeciwia się jednak lobby leśników i myśliwych oraz drapieżne lobby turystyczne". Jego zdaniem, Mazurski Park Narodowy byłby jednym z najbardziej widowiskowych parków narodowych. "Ten teren jest wybitny pod względem geomorfologicznym" - dodał.

Prof. Róża Kaźmierczakowa, ekspert ochrony przyrody i redaktor Polskiej Czerwonej Księgi Roślin, podkreśliła rolę tego typu wydawnictw, jak album Waldemara Bzury, dla właściwie pojętej ochrony przyrody. Wskazała też główne motywy przemawiające za potrzebą ochrony przyrody.

"Na pierwszym miejscu trzeba postawić wartości etyczne, które są dość oczywiste - życie należy chronić, ono powstało raz, a teraz jest tylko przekazywane i wartość każdej jednostki, jak i osobnika, jest po prostu bezcenna" - wskazała.

Według niej drugą grupą motywów, przemawiających za potrzebą ochrony przyrody są motywy estetyczne, "gdzie pokazanie piękna przyrody jest właściwym argumentem, który powinien dotrzeć do jak najszerszej liczny osób". "Tu rola takich albumów jest nieoceniona" - podkreśliła prof. Kaźmierczakowa.

"Trzecia grupa motywów to motywy naukowe, ponieważ istnienie przyrody pozwala rozwijać się wielu gałęziom nauki i wyciągać z tego właściwe wnioski. Czwarta grupa - to motywy ekonomiczne" - wskazała profesor. "Są one oczywiste, ale jednak pomijane w tym dość drapieżnym stosunku do wartości przyrodniczych" - dodała. Jako przykład podała drzewo Ginkgo biloba, z którego produkowanych jest wiele preparatów farmaceutycznych.

"To wspaniała, wielka impresja, pokazująca ten wspaniały obszar Polski" - powiedział o albumie znany fotografik Adam Bujak. "Mogę tylko pogratulować mistrzowi za tę wytrwałość w dochodzeniu do zdjęcia, którego wykonanie trwa ułamek sekundy, ale oczekiwanie na nie zajmuje nieraz kilka dni" - dodał artysta, dziękując autorowi zdjęć także "za wspaniałą kompozycję obrazu".

Jak powiedział uczestnikom spotkania autor fotografii Waldemar Bzura, pracownik Mazurskiego Parku Krajobrazowego, według niego "zdjęcie to zatrzymanie czegoś w życiu". "Można powiedzieć, że część tego, co widzę, zatrzymuję w kadrze i mogę innym pokazać, co widziałem w moich podróżach leśnych. W ciągu 10 lat wydałem siedem albumów i jestem zadowolony z tego, że mogę się dzielić swoimi spostrzeżeniami z parku" - powiedział Waldemar Bzura.

Album Waldemara Bzury "Mazury. Między niebem a wodą" z tekstem Jerzego Kruszelnickiego zawiera 310 barwnych fotografii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prezentacja albumu o dzikiej przyrodzie Mazur
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.