W swoim wystąpieniu podczas spotkania z elbląskimi wyborcami lider PiS zaznaczył, że niedzielne wybory samorządowe to "początek czwórboju wyborczego". "Mamy po tych wyborach europejskie na wiosnę przyszłego roku, później jesienią będą parlamentarne i wreszcie w 2020 r. na wiosnę będą wybory prezydenckie. I te wybory, jeżeli je traktować łącznie, zdecydują o tym, czy w Polsce będzie kontynuowana +dobra zmiana+ i, co więcej, czy ona będzie pogłębiona" - powiedział Kaczyński.
Szef PiS nawiązał w tym kontekście do poprzednich rządów swojej partii, z lat 2005-2007, kiedy to - według niego - było się czym pochwalić i udało się zrobić "bardzo wiele". "Naprawiliśmy finanse publiczne, wzrost gospodarczy był więcej niż bardzo dobry, mieliśmy znakomite wyniki właściwie we wszystkich dziedzinach, które są w zasięgu działań rządu" - ocenił.
"Dziś, po trzech latach, mogę powiedzieć tylko jedno: jest jeszcze lepiej, naprawdę jest jeszcze lepiej" - dodał Kaczyński, wskazując m.in. na "ogromny postęp" dokonany w dziedzinie polityki społecznej, a także przekraczający 5 proc. poziom wzrostu gospodarczego.
Kaczyński kontynuując wątek reform gospodarczych zwrócił uwagę, że za rządów PiS nie podwyższono podatków. "Tylko, że podatki muszą płacić dzisiaj wszyscy, koniec z oszustwami podatkowymi, oszustwami, które nas kosztowały dużo więcej niż to co netto otrzymujemy rocznie z Unii Europejskiej" - mówił prezes PiS.
Kaczyński poruszył też temat "bardzo ważnej" reformy sądownictwa, która - jak mówił prezes PiS - "idzie z kłopotami". "Bo tutaj naruszone są bardzo ważne interesy. Sądownictwo można powiedzieć było głównym gwarantem tego, że ten system, system, którego elementem były także i te sprawy podatkowe, będzie właśnie taki, jaki był. Dlatego obrona tego sądownictwa jest taka zaciekła. Plus oczywiście ambicje sędziów jako grupy, jako korporacji. To się połączyło w taką twardą obronę, plus jeszcze interesy zewnętrzne i stąd jest trudno" - ocenił prezes PiS.
"Ale idziemy w tym kierunku, idziemy konsekwentnie i zapewniam państwa, że będziemy iść w tym kierunku. Doprowadzimy tę reformę do końca" - zapewnił.
Kaczyński dodał, że rząd PiS kontynuuje też procesy modernizacji policji i służb mundurowych, a także zaostrzania walki z przestępczością.
Lider PiS mówił ponadto o przeprowadzonej reformie oświaty, a także o przyszłej reformie szkolnictwa wyższego.
"Idziemy do przodu we wszystkich dziedzinach, w tym także w polityce gospodarczej. Powiedzieliśmy, że będziemy repolonizować i repolonizujemy. Można to łatwo wykazać, choćby w sferze bankowości (...). Powiedzieliśmy, że będziemy prowadzić reindustrializację, prowadzimy reindustrializację. To idzie czasem łatwiej, czasem trudniej, ale w każdym razie posuwa się do przodu" - mówił szef PiS.
Podkreślił jednocześnie, że jego ugrupowanie prowadzi taką politykę, jaką zapowiadało. "To szanowni państwo jest w naszym kraju, ale też szerzej (...) pewnego rodzaju fenomen" - stwierdził.
"To jest taka demokracja naprawdę, bo jeżeli wybory sprowadzają się do tego, że się różne rzeczy ludziom opowiada, a później nie wykonuje, to czymże są wybory. Po prostu taką procedurą bez znaczenia, są taką uroczystością, z której nic nie wynika" - mówił Kaczyński.
W jego ocenie jest rzeczą bardzo ważną, by za samorządami stały realne wspólnoty mieszkańców gmin, miast, województw. Te wspólnoty trzeba umacniać, musimy budować mocny polski patriotyzm - zaznaczył lider PiS.
Kaczyński poruszył w swoim przemówieniu m.in. temat demokracji w Polsce. "My nie tylko - jak to niektórzy nam zarzucają - nie likwidujemy demokracji, tylko wręcz przeciwnie; my niczym jej nie uchybiamy; przeciwnie, w końcu stwarzamy mechanizm, który jest naprawdę mechanizmem demokratycznym i jesteśmy z tego bardzo dumni. Bo Polska i Polacy naprawdę potrzebują demokracji" - powiedział.
Prezes PiS przekonywał, że Polska, mimo czasu, gdy była pod zaborami, "ma ogromną tradycję demokratyczną i jedną z najwspanialszych w Europie". "Wpisujemy się w ten bardzo dobry nurt naszej historii" - ocenił Kaczyński.
Podkreślił też, że władza samorządowa w naszej konstrukcji ustrojowej jest częścią władzy państwowej. "Ona jest bardzo ważna, ona jest tą +władzą na co dzień+. Ogromna większość spraw obywateli jest załatwiana przez samorządy, nie przez rząd bezpośrednio i one odpowiadają za ogromną część naszego życia publicznego i społecznego" - mówił prezes PiS.
Dlatego - podkreślał - "to, jakie te samorządy są, jest niesłychanie ważne dla demokracji, dla gospodarki, dla życia społecznego". "Jest rzeczą bardzo ważną, by za samorządami stały realne wspólnoty mieszkańców gmin, miast, województw. I te wspólnoty trzeba umacniać. (...) To właśnie u nas utykało, my musimy budować mocny polski patriotyzm" - zaznaczył Kaczyński.
Podkreślił, że wierzy - wbrew różnego rodzaju zapowiedziom - że PiS będzie rządziło w sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. "Może i nie samo, ale będzie rządziło" - dodał Kaczyński.
Przekonywał, że "Polska ma szansę naprawdę w stosunkowo krótkim czasie (...) znaleźć się na przynajmniej dzisiejszym poziomie państw zachodnioeuropejskich". Warunkiem realizacji tego scenariusza jest, według niego, konsolidacja polskiego społeczeństwa oraz polskiej władzy.
"Samorządy i władze rządowe muszą współpracować w celu zrealizowania tego wielkiego przedsięwzięcia; tutaj symbolem może być przekop przez Mierzeję Wiślaną" - mówił Kaczyński.
Jak zaznaczył, bardzo ważne jest, żeby w działalności samorządów, także samorządu elbląskiego, bardzo mocny był "element pamięci". "Żebyście państwo pamiętali to wszytko, co w dziejach tego miasta było ważne - a były to rzeczy wielkie, choćby strajki z 1970 roku, z 1980, 1988 roku. To były wydarzenia, które wpisywały się bardzo mocno w polską historię wolności" - dodał Kaczyński.
Lider PiS podkreślił, że wspólnota powinna mieć także inne aspekty, nie tylko dotyczące pamięci. "One muszą być wspólnotami stałego działania, kontrolowania władzy. Każda władza, jeżeli ma być dobrą władzą, musi być władzą kontrolowaną. Jeżeli państwo będziecie budować tę wspólnotę - a dobry samorząd powinien to czynić i w tym pomagać - to będziecie mieli większą gwarancję, że władza samorządowa będzie władzą dobrą, że te zmiany, które zachodzą w Warszawie i wielu innych częściach Polski, ale nie zachodzą w samorządach, będą się rozszerzały" - mówił Kaczyński.
Chodzi nam o to, żeby to, co nazywamy "dobrą zmianą", zostało wprowadzone także na poziom samorządowy i taki jest sens tych wyborów - podkreślił lider Prawa i Sprawiedliwości.
Jak mówił, w tym kontekście "+dobra zmiana+ znaczy po prostu, by uczciwie rządzić, żeby działać pro publico bono, a nie w interesie jakichś wąskich grup albo po prostu indywidualnym". "To znaczy także, by ludzie, którzy rządzą, byli ludźmi odpowiedzialnymi, niezależnymi" - podkreślił. Dodał, że nie chodzi tu tylko o zależność od jakichś grup, "to chodzi także o zależność od alkoholu, od różnych słabości".
Prezes PiS wsparł kandydata tej partii na prezydenta Elbląga Jerzego Wilka.
Przypomniał, że obecny poseł PiS Jerzy Wilk, był już prezydentem Elbląga w latach 2013-14 i wówczas "zrealizował swój program i dotrzymał słowa". Wilk zadeklarował, że jako włodarz miasta wybuduje tanie mieszkania komunalne w dzielnicy Modrzewina, a także żłobki i przedszkola, aby "młodzi ludzie nie wyjeżdżali z Elbląga - jak to się dzieje obecnie".
Jak mówił, aby poprawić komfort życia elblążan zagospodaruje las miejski- Bażantarnię na potrzeby miejsc rekreacyjnych, dobuduje do Centrum Rekreacji Wodnej otwartą część składającą się z basenów i boisk do piłki siatkowej i plażowej. Podkreślił, że jak wygra wybory, przyczyni się do wybudowania muszli koncertowej. Zadeklarował, że w szpitalu powstanie oddział geriatryczny oraz powiększony zostanie zakład opiekuńczo-leczniczy, a dla dzieci zorganizowana zostanie poradnia kardiologiczna.
Skomentuj artykuł