Prezydent o roli polityki migracyjnej Polski

(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / mh

Polityka migracyjna w kontekście wyzwań demograficznych to bardzo ważny problem, który nieuchronnie będzie zyskiwał na znaczeniu w Polsce - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski podczas piątkowej debaty w Belwederze.

Debata "Polityka migracyjna Polski wobec wyzwań demograficznych" została zorganizowana w ramach Forum Debaty Publicznej we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych.

Zdaniem prezydenta rosnąca liczba migrantów przyjeżdżających do Polski to efekty zmian ustrojowych i coraz lepszej sytuacji ekonomicznej państwa. "Dzisiaj, w sytuacji coraz szybszego rozwoju gospodarczego Polski i w ramach wspólnoty świata zachodniego, niewątpliwie coraz więcej osób będzie myślało, żeby do Polski przyjechać" - powiedział Komorowski.

Prezydent zaznaczył, że ruchy migracyjne to zjawisko naturalne przynoszące określone skutki. "Rosnąca atrakcyjność Polski to nie tylko same dodatkowe atuty w postaci osób przyjeżdżających, ale to także określone problemy. Trzeba w porę się z nimi zmierzyć po to, aby migracje nie zamieniały się w polityczne czy ekonomiczne kataklizmy" - podkreślił.

DEON.PL POLECA


"Należy starać się racjonalnie regulować strumienie migrantów, którzy do naszego kraju przybywają i przybywać będą. Po drugie należy świadomie oddziaływać na ten strumień tak, aby migranci integrowali się ze społeczeństwem polskim w wymiarze nie tylko jednego, ale następnych pokoleń" - dodał Komorowski.

Jego zdaniem ważne jest także oddziaływanie na społeczeństwo po to, żeby było przygotowane na różnorodność kulturową i żeby świadomie uczestniczyło w procesach integracyjnych. "Jest sprawą zasadniczą również takie sterowanie procesami imigracyjnymi, aby one jako element dodatkowy pomagało w rozwiązywaniu problemów rynku pracy, a nie tworzyły te problemy" - powiedział Komorowski.

Zwrócił uwagę na fakt, że kraje, które nie zadbały o to, mają poważne problemy. Chodzi o "narastające tendencje niechęci do obcych jako konkurentów na rynku pracy". "Warto o tym pamiętać, aby tego zjawiska uniknąć. To jest groźne zjawisko budujące postawy ksenofobiczne. To jest wywoływanie napięć i emocji" - podkreślił.

Prezydent pozytywnie ocenił obowiązujące od maja zliberalizowane przepisy ustawy o cudzoziemcach. "To jest ustawa idąca w dobrą stronę i rozwiązująca parę bardzo ważnych problemów. Wydaje mi się, że skala zjawiska będzie na tyle narastała, że powinniśmy już dzisiaj myśleć w większym stopniu (...) nad tym, aby przybysze po dotarciu do Polski, nie tylko czuli się lepiej, ale również łatwiej się integrowali i funkcjonowali w Polsce" - mówił Komorowski.

Dodał, że na razie nie grozi nam "apokaliptyczna wizja" zmasowanych przyjazdów cudzoziemców do Polski. "Takiego zjawiska dzisiaj nie ma, bo nie wydarzyła się żadna katastrofa w pobliżu Polski - ekonomiczna, polityczna, typu wojskowego - która wywołałaby masowy ruch. Mamy czas na spokojną pracę zarówno nad postawami społeczeństwa polskiego, regulacjami prawnymi, budowaniem mechanizmów integracji przybyszów do Polski szukających tutaj swojego trwałego miejsca do życia" - mówił.

18 grudnia obchodzony był Międzynarodowy Dzień Migranta, ustanowiony przez ONZ w 2000 roku w celu zapewnienia przestrzegania praw człowieka i podstawowych wolności wszystkich migrantów. Tego dnia, w 1990 r., weszła w życie Międzynarodowa Konwencja o Ochronie Praw Wszystkich Pracowników - Migrantów i Członków Ich Rodzin.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent o roli polityki migracyjnej Polski
Komentarze (3)
P:
Pupil :-)
20 grudnia 2014, 00:03
Drodzy Internauci posłuchajcie tego do końca i zrozumiecie dlaczego i wobec kogo nasze elyty rządowe  i pan od pilnowania żyrandola, robią to co robią i mówią to co mówią:   https://www.youtube.com/watch?v=9v00dFYt_fI
S
S&P
19 grudnia 2014, 19:01
MIeszkam na emigracji od 13 lat. Znakomita większość Polaków natychmiast by wróciła, ale w Polsce po prostu nie ma dla nich miejsca, nie ma pracy, nie ma przedszkoli, nie ma pomocy dla rodzin z dziećmi. Smutne to, że w tej sytuacji zamiast debatawać o tym, by młode rodziny mogły wrócić do Polski (a to obiecywała PO!), debatuje się nad tym, jak ściągnąć ludzi z krajów III świata.
P
Patriota
19 grudnia 2014, 17:29
Niech sam se bierze kozojebców do swojego domu ZDRAJCA