Prezydent o uchwale: względnie przyzwoity finał

(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / psd

Cieszę się, że względnie przyzwoity finał znalazła kwestia uchwały Sejmu z okazji kanonizacji Jana Pawła II - powiedział w czwartek prezydent Bronisław Komorowski. Jak podkreślił, wobec tak niezwykłej postaci partie powinny szukać tego co wspólne, a nie tego, co może je odróżniać.

Sejm przyjął w czwartek uchwałę ws. uczczenia Jana Pawła II. Za uchwałą rekomendowaną przez sejmową komisję kultury opowiedziało się 380 posłów, przeciwko było 34, dwóch posłów wstrzymało się od głosu. Przeciwni uchwale byli posłowie Twojego Ruchu oraz wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (niezrz.); większość posłów SLD obecnych w sali nie wzięła udziału w głosowaniu. Wcześniej Sejm odrzucił poprawkę SLD, która nadałaby uchwale nową treść.

"Cieszę się, że względnie przyzwoity finał znalazła kwestia uchwały Sejmu. Chciałbym jednak by, w takim momencie i w obliczu tak niezwykłej postaci, siły polityczne szukały tego, co jest wspólne, a nie tego, czym można się odróżnić na tle kanonizacji Jana Pawła II" - powiedział Komorowski polskim dziennikarzom w Pradze.

DEON.PL POLECA

Według prezydenta, elementem wspólnym dla wielu środowisk może być wdzięczność dla Jana Pawła II za pomoc w "pchnięciu Polski w kierunku orientacji prozachodniej".

"Dla mnie ważne jest, byśmy pamiętali o tym, (...) że prawdopodobnie bez jego osobistego zaangażowania, bez wystąpienia w polskim Sejmie, o wiele mniejsza byłaby akceptacja wielu kręgów polskiej opinii publicznej dla członkostwa w Unii Europejskiej" - podkreślił Komorowski. Jak przypomniał, "zaowocowało to wygranym referendum europejskim" w Polsce. "Warto, by pamiętali o tym ludzie ze wszystkich stron polskiej sceny politycznej" - dodał prezydent.

W sobotę Komorowski udaje się do Rzymu, gdzie weźmie udział w mszy kanonizacyjnej Jana Pawła II i Jana XXIII. Zostanie także przyjęty na prywatnej audiencji przez papieża Franciszka.

"Cieszę się, że będę z licznym gronem rodaków, którzy różnymi drogami wybierają się do Rzymu. Pewnie się spotkamy na takim narodowym święcie, jakim będzie kanonizacja Jana Pawła II" - powiedział Komorowski. Jak podkreślił, dla niego osobiście udział w kanonizacji to będzie okazja "do okazania wdzięczności za tyle lat posługi kapłańskiej, biskupiej, papieskiej Jana Pawła II, w tym najtrudniejszym dla Polski okresie".

Zdaniem Komorowskiego, "wielkość papieża Polaka jest nam w dalszym ciągu potrzebna". "Ona w dalszym ciągu służy i będzie służyła Polsce i polskiemu Kościołowi" - ocenił prezydent.

Jak dodał, cieszy się także na rozmowę z papieżem Franciszkiem i sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem.

"To są zawsze okazje do omówienia wielu kwestii z zakresu polityki międzynarodowej. Pewnie będzie temat Ukrainy. Ale również jest to dobry moment do omówienia tego, na co będziemy czekali w Polsce, czyli Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku, a z tym wiąże się wizyta papieża z naszym kraju" - powiedział Komorowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent o uchwale: względnie przyzwoity finał
Komentarze (1)
jazmig jazmig
27 kwietnia 2014, 16:58
Sejm w swojej większości jest antychrześcijański i antykościelny, dlatego w ogóle nie powinien się zajmować sprawą kanonizacji JPII.