Prezydent Stanów Zjednoczonych, który w środę wieczorem przybył do Warszawy spotka się w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie z prezydentem Dudą oraz weźmie udział w szczycie Inicjatywy Trójmorza. Wczesnym popołudniem na pl. Krasińskich Trump wygłosi przemówienie - będzie to jego pierwsze od wyborów publiczne wystąpienie poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Duda pytany w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce o stosunki między prezydentem Trumpem i Unią Europejską podkreślił, że przede wszystkim wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych - największego światowego mocarstwa - zawsze wzmacnia pozycję państwa.
"Każdego państwa i Polski oczywiście w tym momencie też. Dlatego ja się tak bardzo cieszę z tej wizyty, bo ona pokazuje, że Polska jest ważna w przestrzeni światowej, że jest ważna dla Stanów Zjednoczonych" - powiedział Duda. Dodał, że Polska dzięki wizycie Trumpa zostanie pokazana na całym świece, ponieważ cały świat interesuje się wizytami prezydenta USA.
"A to jest de facto druga zagraniczna wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych, nowo wybranego, Donalda Trumpa i druga wizyta zagraniczna zaczyna się od Polski, więc to rzeczywiście jest chyba duży dla nas powód do satysfakcji, do zadowolenia i myślę, że pokazuje, zdecydowanie pokazuje, że jesteśmy krajem liczącym się, jeżeli jesteśmy krajem w ogóle liczącym się, to nie ma siły - ona wzmacnia naszą pozycję w UE" - powiedział Duda.
Prezydent był pytany, czy będzie rozmawiał z Trumpem na temat tego, by obecność amerykańskiej armii przybrała charakter stałych baz. "Oczywiście, że w perspektywie ja takie dążenie mam i chciałbym, żeby obecność sojuszników na naszym terytorium miała charakter stały, przede wszystkim obecność armii USA, która jest największą potęgą, jeżeli chodzi o świat militarny" - powiedział prezydent.
Dodał, że "USA są gwarantem bezpieczeństwa militarnego, one są z resztą od dziesięcioleci gwarantem bezpieczeństwa Europy" i dlatego - jak zaznaczył prezydent - "ta obecność armii USA tutaj jest tak ważna". Podkreślił, że liczy, iż obecność ta "będzie zwiększana i będzie wzmacniana". "I też o tym będę dosłownie za chwilę z prezydentem Donaldem Trumpem rozmawiał" - dodał.
Prezydent odniósł się do zapowiedzi zrobienia z prezydentem USA "dobrego interesu dla Polski", który jednocześnie zadowoliłby obie strony.
"Sądzę, że prezydent Donald Trump, jak zapewniał mnie, zna Polskę i zna naszą historię, patrzy również na kwestie bezpieczeństwa amerykańskiego poprzez pryzmat spokoju w Europie" - mówił Duda.
"Pan prezydent Donald Trump też to widzi w związku z tym wie o tym, że spokój i bezpieczeństwo w Europie jest także elementem bezpieczeństwa i spokoju USA" - oświadczył prezydent. "Zapewnienie bezpieczeństwa tej części świata to jest win-win" - dodał.
Duda podkreślił, że poza kwestiami związanymi z bezpieczeństwem militarnym, przede wszystkim będzie rozmawiał z Trumpem o sprawach gospodarczych. "I to jest właśnie choćby to bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo gazowe" - powiedział.
Prezydent przypominając, że w czerwcu miała miejsce pierwsza dostawa gazu skroplonego z USAs twierdził, że "wszystko przebiegło sprawnie, udało się, okazało się, że jest to możliwe, że nie ma z tym żadnego problemu".
"Chciałbym, żeby w perspektywie była długofalowa umowa z jakąś amerykańską firmą, która te dostawy gazu skroplonego zapewni" - powiedział prezydent. "Czy to będzie win-win? Oczywiście, bo Stany Zjednoczone będą ten gaz sprzedawały, a więc jakaś firma w USA będzie na tym zarabiała" - dodał.
Duda pytany był też dlaczego Polska sama nie wydobywa gazu z łupków. "To jest kwestia warunków geologicznych jakie są, kosztów wydobycia w relacji do cen gazu" - zaznaczył prezydent. "Mnie eksperci zapewniali, że mamy po prostu inne warunki geologiczne niż są w Stanach Zjednoczonych. Wydobycie jest znacznie trudniejsze a w związku z tym droższe i dzisiejsza cena gazu powoduje, że nie ma tutaj opłacalności tego wydobycia i tu jest problem" - dodał.
Prezydent odpowiadając na pytanie, jakie tematy zostaną poruszone na spotkaniu państw Trójmorza, odpowiedział, że ma ono charakter przede wszystkim gospodarczy. "W ramach inicjatywy Trójmorza rozmawiamy o rozwoju infrastruktury w przestrzeni północ-południe w Europie Środkowej - czegoś czego dzisiaj brakuje zjednoczonej Europie" - powiedział Duda.
Przekonywał, że wzmacnianie rozwoju infrastruktury naszej części Europy zarazem wzmacnia Unię Europejską. "Zwiększa jej konkurencyjność w stosunku do innych światowych potęg i to jest na pewno ważne także dla Unii Europejskiej" - podkreślił Duda.
Jak zaznaczył, państwa Trójmorza poprzez współpracę chcą w sposób "sprawny i efektywny" wydawać fundusze spójności po to, aby dorównać rozwojowi zachodu Europy.
Ponadto - jak mówił prezydent - chodzi też o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego tej części Europy. "Mówi się o korytarzu energetycznym północ-południe, bo my mamy gazoport nasz w Świnoujściu a Chorwaci planują utworzyć gazoport (...) na wyspie Krk i wtedy będziemy spięci pomiędzy Bałtykiem a Adriatykiem i to na pewno zwiększy bezpieczeństwo energetyczne, gazowe naszej części Europy" - stwierdził Duda.
Dodał, że ten temat na pewno zostanie poruszony w rozmowie z prezydentem USA.
Inicjatywa Trójmorza to zainicjowana przez prezydent Chorwacji Kolindę Grabar-Kitarovic i prezydenta Dudę współpraca państw leżących w rejonie Bałtyku, Adriatyku i Morza Czarnego - projekt nastawiony jest przede wszystkim na współpracę w dziedzinach infrastruktury i gospodarki.
Prezydent był też pytany, czego może dotyczyć wystąpienie prezydenta Trumpa na pl. Krasińskich w Warszawie. "Sądzę, że prezydent będzie mówił o różnych sprawach - będzie to przemówienie, które w jakimś sensie jest skierowane nie tylko do nas, Polaków, nie tylko do naszych gości, którzy przybywają do nas w ramach inicjatywy Trójmorza, ale myślę, że będzie to wystąpienie znacznie szerzej skierowane do całego świat" - powiedział Duda.
Skomentuj artykuł